reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

❄️GRUDNIOWE KRESKI ❄️ W grudniu Mikołaj prezenty rozdaje , a nam II kreski na teście daje !🎁

o matko 😔 to tu nas jednak nie jest jak źle , przynajmniej człowiek może sam sobie zbadać i wyniki ma w ten sam dzień . Chociaż powiem ci że do przychodni gdzie chodzę do rodzinnego to też nie można odebrać wyników , najpierw trzeba mieć konsultacje z lekarzem stacjonarna albo telefoniczna i dopiero można podjechać sobie po wyniki 🤦
Dokładnie tak to u mnie działa jak opisałaś.
 
reklama
Ja poproszę na 9 grudzień minoł rok od starań.
Pierwszy cykl stymulowany
Zaraz jadę na zastrzyk ovitrelle .
Max 6 cykli takich a później chyba do kliniki niepłodności bo nie wiem jaką decyzję podejmiemy dalej.
 
Ja siadam na ławeczce, punkcja będzie pewnie w przyszłym tygodniu, ale transfer na pewno będzie odroczony.
I do niedzieli nic więcej tu nie piszę 😁
 
Pewnie tylko zastrzyk, bo pęcherzyk dominujący zawsze jest, nie potrzebuję stymulacji. Tylko zastanawiam się co się dzieje po pęknięciu pęcherzyka, że ciąży nadal nie ma? Chyba ten pęcherzyk bawi się z plemnikami w „Raz, dwa, trzy! Baba Jaga patrzy!”.
też mnie to zastanawia . Właśnie wczoraj to mówiłam do męża że chciałabym wiedzieć gdzie jest problem , co tam się dzieje że do tego zapłodnienia nie dochodzi 🤔 albo jak doszło to na chwilę i się nie zagnieździło poprawnie 🤔
 
wpisałam . Czasami mam wrażenie że ten nasz organizm to robi nam na złość 😔 długi się spóźnia ? Przepraszam nie pamiętam z poprzedniego wątku 😔
Dziś 7 dzień. A wkurzające to dla mnie bo nigdy wcześniej tak nie miałam. Zawsze można powiedzieć co do dnia miałam. No ale cóż chyba ta choroba za bardzo namieszala w moim organizmie.
 
reklama
Do góry