no właśnie mam nadzieję że uda mi się do niej dostać jutro bo ostatnio musiałam iść 2 razy na monitoring do kogoś innego w tej klinice , i teraz mam wyrzuty że Estera by mi nie dała zastrzyku i pewnie pęcherzyk pękł by sam i nie zrobiłyby się torbiele
ta powiedziała że 26 to już za dużo i napewno nie pęknie a Estera zawsze go zostawiała i sam pękał, mówię ostatnio miałam wrażenie że właśnie nie ma już na nas pomysłu ,dopóki nie zorbimy tych badań . Myślała że mam zapalenie endometrium i dlatego miałam 2 biochemy ale to nie to , jajniki drożne , hormony też nie są jakieś mocno rozwalone , nasienie też nie takie najgorsze , no ale zobaczymy . Dlatego chciałam narazie zrobić sobie przerwę i odłożyć trochę kasy bo i tak już sporo poszło na badania i leki