A to ja nigdy nie byłam fanka opalania. W tym roku mi się za bardzo twarz (jak na moje standardy) opaliła bo spędzałam bardzo dużo czasu od maja na dworze i nie zawsze pamiętałam o kremie z filtrem.
U mnie ta cera jest taka, hmm jakby to określić, z takimi szumami. Niby nie mam jakiś pryszczy ani blizn po pryszczach ale brakuje jej gładkości. I jest tu jakaś grudka, tam jakiś zaskórniki, tam jeden mały pryszczyk. Wiec lubię to kremem bb wygładzić
Byl czas ze stosowałam bardzo porządna pielęgnacje - ale jak ze wszystkim minął mi zapał i aktualnie uzywam płynu micelarnego do demakijażu, zel do mycia I jednego kremu (ale jest mocno taki sobie). Pewnie na jesień, jak będziemy po remoncie to dopiero się jakoś lepiej z tym zorganizuje.
A chodzicie na jakieś zabiegi na twarz do kosmetyczki?