Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 686
Może tego samegoJa też mam przyjaciela Artura
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Może tego samegoJa też mam przyjaciela Artura
Wszystko jest możliweMoże tego samego
No i tak będzie mój syn miał na imię! Stary tak wymarzył i niech mu będzie a jak córka to sama nie wiem, Natalia, Luiza albo Eliza
Mam też brata ArturaArtur
Wyjątek to mój były XDMarciny są fajne i ich trzony tysz
U nas to odległość i tryb pracy męża. Wiec u moich rodziców siedzimy lub ja siedzę co tydzień a u tesciow ostatni raz byliśmy pod koniec maja, wcześniej na początku lutego a wcześniej na jesień jakoś. Mój tata do swojej mamy tez w sumie nie tak często jeździ.Nie chcę burzy wywoływać ani nikogo do zwierzeń namawiać ale powiedzcie czy ten brak odwiedzin u rodziców/teściów to spowodowany jest różnicą zdań? Jakimiś żalami? No i jeśli w domu miałyście średnio to czy Wasza obecna rodzina jest taka jak sobie marzyłyście?
Ja nie mam rodziców, na wychowaniu tylko siostrę, mąż jedynak, teraz została mu tylko mama no i my nigdy nie mieliśmy problemów z wizytami w rodzinnych domach odkąd się pobraliśmy i wyprowadziliśmy a uciekliśmy szybko bo w wieku 22 lat mieliśmy dość schadzek i dojazdów i braku warunków do życia.... I taka ma historia
Tez mogę wymienić mame jako jedna z moich totalnie najbliższych osób. Jak moja psycholog kazała mi wymienić trzy osoby, którym mogę powiedzieć o wszystkim to wymieniłam moja mame, moja przyjaciółkę i to Forum XDMój to Krzysiu
U mnie z mamą to jest chyba spowodowane brakiem czasu. Mimo, że mieszkamy 1,5 km od siebie widzimy się raz w miesiącu Ale za to mamy świetny kontakt telefoniczny Kiedy zmarł mój tata byłam nastolatką, przeżywałam wtedy swój okres buntu. Byłam okropnym dzieckiem ale mimo wszytko mama zawsze mnie wspierała i była przy mnie mimo, że też było jej trudno. Od tamtej pory stała się moją przyjaciółką zbliżyło nas to bardzo. Mama akurat jest mi bardzo bliska.
Ja ostatnio miałam dyskusje z mama i Oma o obywatelstwie - Oma musiała zrzec się niemieckiego - czego ja osobiście trochę żałuję, bo nie przeszło na mnie a zawsze to jakaś ciekawostka i w ogole. I zastanawiałam się właśnie co bym musiała zrobić, żeby je odzyskać. Ale właśnie ten egzamin z historii i kultury którego pewnie przeciętny Niemiec by nie zdał mnie odstraszaIle potrzeba lat zamieszkania? Tutaj 10 i trzeba udowodnić swoje "zasiedzenie" i związek z krajem. A że ja pracuję dla Polski, to mi odradzono staranie się, że niby jestem ekonomicznie za bardzo związana z innym krajem. Znaczy gdybym była bezrobotna i pobierała na miejscu zasiłek, to obywatelstwo od razu, związki ekonomiczne super
I w ogóle jest egzamin z historii i kultury! Na większość pytań miejscowi nie znają odpowiedzi...
Przez małżeństwo są cztery lata, więc jeszcze rok nam został... ale jestem honorowa i tą drogą nie chcę
Mój syn miał być dokładnie Pawlem (albo Witoldem) Aleksandrem - choć przy tym ostatnim mam lekkie zawahanie przez patrona