reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

U mnie dziś będzie dziś płynął arbuzowy sok z %. Poleciła tu któraś i nie mogłam się powstrzymać :D Zwłaszcza że mam powody i mam wyebongo na wszystko. Wolno mi!
To chyba było wino arbuzowe...? :-D
Ja oglądałam Jane the Virgin, dziewica poszła chyba na cytologie, lekarka przemęczona i wkurzona i zapłodniła nie tą pacjentkę 😂 Śmieszny, ciepły serial.
Moja 25-letnia współlokatorka kiedyś mnie zrugała: chodzić do ginekologa?! Po co? Ja jestem dziewicą! No, ginekolodzy są dla sluts najwyraźniej...
Ja nie piję i żyję :)
Też żyję, ale co to za życie :-D
 
reklama
A właśnie, a propos tych przeróżnych zastrzyków... wolicie/wolałybyście same, czy rzeczywiście, żeby mąż je wykonywał? Ja zdecydowanie jestem Zosią-samosią w takich kwestiach... Mój pierwszy Gonal wypadł w momencie, gdy i tak byłam sama w domu... ale zrobiliśmy to z mężem przez video call ;-)
Zawsze sama robiłam, jakoś wolę sama
 
ja do porodu mam podobne podejście. Pocieszam sie tylko tym, że skoro tyłu kobietom się to udaje to ja chyba też ogarne ;) a sama ta fizjologia na ten moment Mnie mega brzydzi ;/
Dzisiaj w ogóle mam trochę dola. Na wadze kilo do przodu, brzuch jako taki inny, widoczny bardziej się zrobil i właśnie siedzę wysmarowana kremem na rozstepy 😉 coś mi odwaliło dzisiaj i mam mały kryzys. To chyba dlatego że ja nigdy nie ważyłam więcej niż 45 kg i przecież starając się przez 4 lata nie mogłam doczekać się momentu kiedy w końcu urośnie mi brzuch a teraz to się dzieje i takie zderzenie z rzeczywistością chyba.
Nie wiem jak jest z porodem, ale jak miałam kolkę nerkowa, byłam na pogotowiu zlana zimnym potem, śmierdząca i omdlewająca, to nawet nie mnie bardzo obchodziło gdzie rzygam. Przypuszczam, że jak boli porządnie to człowiek się nawet nie zastanawia czy przypadkiem w swoim stanie nie jest obrzydliwy.
 
Moja mama. Od pond 40 lat gotuje wspaniale i nigdy nie próbuje w trakcie. :D
Nie potrafi również w przepisy i proporcje. Wszystko na oko.
Też tak często gotuje 🙂 Będąc młodsza nie raz podglądałam mame w kuchni i zawsze jak o coś zapytałam to mówiła że na oko 🤣 Niemniej próbuje w międzyczasie czy smak jest taki jak powinien być. Jak mam czas lubię robić jakieś nowości, modyfikować przepisy.

Co do kawy to z rana w domu nie jem śniadania. Nie mogę jeść do ok 9.00 po prostu niedobrze mi. Prędzej zwymiotuje po czy w trakcie niż dokończę. Za to kawa z mlekiem wchodzi mi z rana wyśmienicie. Po przyjściu do pracy pierwsze po wejściu do swojego pokoju to zostawienie torebki i spacer do ekspresu po życiodajny płyn 🤣 Po tym wiem, że żyje i po 9.00 mogę sobie coś zjeść.
 
Też tak często gotuje 🙂 Będąc młodsza nie raz podglądałam mame w kuchni i zawsze jak o coś zapytałam to mówiła że na oko 🤣 Niemniej próbuje w międzyczasie czy smak jest taki jak powinien być. Jak mam czas lubię robić jakieś nowości, modyfikować przepisy.
ja też najczęściej gotuje wszystko na oko. Pamiętam jak mieszkałam z bratem na studiach i np nie wiem, gotował ziemniaki i się mnie pyta ile to gotować a ja no ile, aż dobre będą :D
 
ja też najczęściej gotuje wszystko na oko. Pamiętam jak mieszkałam z bratem na studiach i np nie wiem, gotował ziemniaki i się mnie pyta ile to gotować a ja no ile, aż dobre będą :D
U mnie siostra po swoim ślubie często dzwoniła a ja kombinowałam jak jej wytłumaczyć jakieś proporcje do konkretnej potrawy skoro wszystko robię na oko
 
ja w ciąży ograniczyłam do jednej dziennie/na dwa dni ale całkiem nie umiem odstawić
ja kiedyś też piłam około 2 kaw dziennie, koniecznie z mlekiem, teraz piję raz w tygodniu, czasem raz na dwa tygodnie :D W dodatku czarną, bo mi laktoza nie służy. Wiem że są mleka bez ale jakoś już nauczyłam się pić czarną gorzką, a że mamy dobry ekspres i kawy to jest ok. Ale codziennie rano piję herbatę :D Kiedyś myślałam, że się nie da żyć bez kawy ale jednak się da :D I teraz nie czuję potrzeby wybudzania się nią :D

W okolicach nauki do egzaminów piję yerbę, bo potrzebuję dużego kopa i energii, to dopiero daje energię :D
 
reklama
Mały update: jestem po wizycie, endo 10 mm więc okres przyjdzie w terminie, dostałam dwa rodzaje Miovelli i mam zrobić AMH. Jajowody raczej drożne więc to odkładamy, robimy monitoring cyklu, na lewym jajniku już mam pęcherzyk 14 mm- oczywiście nie zapytałam z tego wszystkiego skąd on i czy zniknie w trakcie @(może Wy wiecie?). Mamy sprawdzić czy pęcherzyki pękają w ogóle o ile to AMH wyjdzie ok i ewentualnie stymulacja. Do jesieni mam zajść. Optymistką jest ta babeczka ale zawsze coś i przynajmniej jest jakiś plan na początek. Wizyta 230 zł 🤷 ale to już taka dygresja bo do tej pory na NFZ mnie zlewali bo bandzie
 
Do góry