Bo ja w teorii nie wierzę w takie kołczingowe pierdoololo.
Ale jak tu trafiłam we wrześniu 2021 jakoś, to najpierw oczywiście mnie zbombardowały te nieudane ciąże.
I nie wiem czemu, ale cały czas miałam przeświadczenie, że skoro tak dużo kobiet nie może zajść/utrzymać to mnie na pewno musi spotkać CP. No naprawdę nie wiem skąd ta myśl, po dwóch spoko ciążach z 1cs.
No i teraz mam trochę takie myślenie, że to na siebie ściągnęłam - więc teraz się cały czas trzymam myśli, że zaraz okres, owulacja i piękna bliźniacza ciąża, a co tam
To ja miałam 14, ale ani mnie to ziębi ani grzeje