Ja mam mieszane uczucia, co mam robić dalej.
Może za mało czasu minęło od ostatniego poronienia, może emocje jeszcze we mnie buzują, nie wiem, ale mam myśli, że odechciało mi się dziecka.
2 lata temu jak zaczynałam starania, to byłam tym podekscytowana. Każdy cykl to był podjarka, doszukiwanie się objawów i sprawiało mi to radość. Teraz jestem przerażona co jeszcze przyjdzie mi znieść. Moja pierwsza ciąża to był rollercoster emocjonalny. Druga ciąża to same wiecie co się działo. Jak ja mam co miesiąc się martwić czy to ciąża, czy nie, czy cp, czy "tylko" biochem, teraz jeszcze sytuacja
@kasiaa91 (bardzo mi przykro
) pokazuje, że ta walka o dziecko zdecydowanie nie jest usłana różami. To często wiąże się z ogromnym ryzykiem i strachem o swoje życie...
Tak bardzo chciałabym wrócić do tych czasów, kiedy nie chciałam dziecka. Cofnąć czas i nigdy się nie nakręcać na ciążę...