reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Hej dziewczyny, u mnie już w miarę stabilnie. Odwiozłam męża na lotnisko, wyryczałam się za wszystkie czasy i pora wracać do życia (?!)
Włączę się do tematu bo ja mam 16-latkę w domu i u nas seks, bliskość, nagość nigdy nie było tematem tabu, oczywiście bez skrajności - nie latamy na golasa po mieszkaniu ale często gęsto wparowujemy sobie do łazienki 😅 ona zamieszkując z nami dość szybko zaczęła zadawać otwarte pytania, o dziwo często też brała mojego męża na spytki(taty brakło gdy miała 4lata) Wiem, że jest świadoma skąd się biorą dzieci, wpoiłam jej szacunek dla własnego ciała i decyzji. Pozwoliłam jej zrezygnować z WDŻ gdy pokazała mi podręcznik i powiedziała, że żenujące są te lekcje. I owszem nie jest moją córką, choć tak często ją traktuje, ale wiem, że gdyby zaliczyła wpadkę to uszanowałabym jej decyzję.
W temacie ZD i innych wad płodu to całkiem niedawno o tym myślałam, co bym zrobiła i dotarło do mnie, że nie brałam takiej opcji w ogóle pod uwagę 😱 i trzeba zmierzyć się teraz z kolejnym tematem. Póki nie ma ciąży to chyba wolę zakładać i żyć w przeświadczeniu, że jaki się już uda to będzie zdrowy bobas.
też tak sobie myślę, że póki nie jestem w tej sytuacji to wole sie tym nie zadręczać...
 
Wiedziałyście że są leki bezpłatne do stosowania w ciąży? Dla mnie dzisiaj to odkrycie 😄 czyli luteinę i heparyne jeśli będę potrzebować to wystarczy iść do lekarza na nfz i dostanę za darmo? Ktoś to sprawdził w praktyce?
 

Załączniki

  • Screenshot_20220619_145922_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20220619_145922_com.android.chrome.jpg
    302 KB · Wyświetleń: 49
Wiedziałyście że są leki bezpłatne do stosowania w ciąży? Dla mnie dzisiaj to odkrycie 😄 czyli luteinę i heparyne jeśli będę potrzebować to wystarczy iść do lekarza na nfz i dostanę za darmo? Ktoś to sprawdził w praktyce?
Oczywiście. Nikt normalny chyba by nie płacił ponad 300 zł za heparynę miesięcznie w ciąży. 😉
 
Wiedziałyście że są leki bezpłatne do stosowania w ciąży? Dla mnie dzisiaj to odkrycie 😄 czyli luteinę i heparyne jeśli będę potrzebować to wystarczy iść do lekarza na nfz i dostanę za darmo? Ktoś to sprawdził w praktyce?
To nie takie proste, zależy z jakiego powodu ta heparyna. Niektórzy lekarze nie wystawią refundowanej recepty jak się nie ma na koncie całej historii poronień i to jest działanie "profilaktyczne". :(
 
reklama
Dokładnie ale większość przypadków to jednak ze wskazań i wtedy jest za darmo 🙂
Ale jest milion takich postów w internecie, że dziewczyny w ciąży płacą 100 procent za heparynę, bo mają tylko mutacje genetyczne i kilkuletnie problemy z zajściem w ciążę ale nie mają udokumentowanych zakrzepów i poronień :(. Nasz kraj taki piękny ;)...
 
Do góry