Hope99
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Wrzesień 2020
- Postów
- 8 013
Z drugiej strony gdyby wszystkie leki były darmowe brane "profilaktycznie" to była by ich cała masa.No właśnie tak myślałam że tak pięknie w naszym kraju jednak nie jest.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z drugiej strony gdyby wszystkie leki były darmowe brane "profilaktycznie" to była by ich cała masa.No właśnie tak myślałam że tak pięknie w naszym kraju jednak nie jest.
To dobrze, że zdążyłam wychwycić swojego biochema i mam teraz dowód na drugie poronienieAle jest milion takich postów w internecie, że dziewczyny w ciąży płacą 100 procent za heparynę, bo mają tylko mutacje genetyczne i kilkuletnie problemy z zajściem w ciążę ale nie mają udokumentowanych zakrzepów i poronień . Nasz kraj taki piękny ...
Ja to rozumiem bo według mnie nie ma wskazań do heparyny w przypadku problemów z zajściem w ciążę. Za granicą za takie rzeczy się płaci i nie przyjmuje się tyle leków w ciąży co w Polsce a mimo to rodzą się zdrowe dzieci.Ale jest milion takich postów w internecie, że dziewczyny w ciąży płacą 100 procent za heparynę, bo mają tylko mutacje genetyczne i kilkuletnie problemy z zajściem w ciążę ale nie mają udokumentowanych zakrzepów i poronień . Nasz kraj taki piękny ...
Biochemy też nie zawsze są wystarczającym argumentem do przyjmowania heparyny. Po 7 poronieniach nikt mi nie chciał jej dać. Dopiero jak wykonałam badania w 8 ciąży kiedy już przestało bić serce to stwierdzili, że to jednak zakrzepy są u mnie problemem i od kolejnej ciąży heparyna.To dobrze, że zdążyłam wychwycić swojego biochema i mam teraz dowód na drugie poronienie
Z drugiej strony jeśli zajście w jedną ciążę zajmuje mi kilka lat i mój lekarz uważa, że jest coś na rzeczy i daje mi profilaktycznie heparynę to powinnam czekać aż poronię ze dwie ciąże i będzie dowód, że ta heparyna mi potrzebna? Czyli przed 40tką się nie wyrobimy.Ja to rozumiem bo według mnie nie ma wskazań do heparyny w przypadku problemów z zajściem w ciążę. Za granicą za takie rzeczy się płaci i nie przyjmuje się tyle leków w ciąży co w Polsce a mimo to rodzą się zdrowe dzieci.
Ależ ja rozumiem Twoją sytuację, niestety jesteś w tej grupie osób które muszą za heparynę zapłacić-taka jest Polska. Ja jak i wiele innych kobiet muszę płacić za różnego rodzaju leki chociażby na stymulację które naprawdę dużo kosztują a nawet za leczenie endometriozy której się nie da wyleczyć i ciągle postępuje. To też powinno być refundowane a nie jest. I nic na to nie poradzimy.Z drugiej strony jeśli zajście w jedną ciążę zajmuje mi kilka lat i mój lekarz uważa, że jest coś na rzeczy i daje mi profilaktycznie heparynę to powinnam czekać aż poronię ze dwie ciąże i będzie dowód, że ta heparyna mi potrzebna? Czyli przed 40tką się nie wyrobimy.
Generalnie ufam w jego ocenę sytuacji, na własną rękę bym tego nie wzięła a zaleca mi to lekarz, nie szaman .
Z drugiej strony jeśli zajście w jedną ciążę zajmuje mi kilka lat i mój lekarz uważa, że jest coś na rzeczy i daje mi profilaktycznie heparynę to powinnam czekać aż poronię ze dwie ciąże i będzie dowód, że ta heparyna mi potrzebna? Czyli przed 40tką się nie wyrobimy.
Generalnie ufam w jego ocenę sytuacji, na własną rękę bym tego nie wzięła a zaleca mi to lekarz, nie szaman .
Ale ja się nie odnoszę do tej refundacji tylko do tego że nie ma wskazań .Ależ ja rozumiem Twoją sytuację, niestety jesteś w tej grupie osób które muszą za heparynę zapłacić-taka jest Polska. Ja jak i wiele innych kobiet muszę płacić za różnego rodzaju leki chociażby na stymulację które naprawdę dużo kosztują a nawet za leczenie endometriozy której się nie da wyleczyć i ciągle postępuje. To też powinno być refundowane a nie jest. I nic na to nie poradzimy.
DokładnieCzyli to wszytsko rozchodzi się o ten kwas foliowy? Mega mnie uspokoiłaś teraz bo wczoraj moja wyobraźnia już działała
Ja mam nadzieję że limit pecha na ten rok mam już wykorzystany