reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dziewczyny ze starań 2022 - bez tabu

reklama
Ale jest milion takich postów w internecie, że dziewczyny w ciąży płacą 100 procent za heparynę, bo mają tylko mutacje genetyczne i kilkuletnie problemy z zajściem w ciążę ale nie mają udokumentowanych zakrzepów i poronień :(. Nasz kraj taki piękny ;)...
To dobrze, że zdążyłam wychwycić swojego biochema i mam teraz dowód na drugie poronienie
 
Ale jest milion takich postów w internecie, że dziewczyny w ciąży płacą 100 procent za heparynę, bo mają tylko mutacje genetyczne i kilkuletnie problemy z zajściem w ciążę ale nie mają udokumentowanych zakrzepów i poronień :(. Nasz kraj taki piękny ;)...
Ja to rozumiem bo według mnie nie ma wskazań do heparyny w przypadku problemów z zajściem w ciążę. Za granicą za takie rzeczy się płaci i nie przyjmuje się tyle leków w ciąży co w Polsce a mimo to rodzą się zdrowe dzieci.
 
To dobrze, że zdążyłam wychwycić swojego biochema i mam teraz dowód na drugie poronienie
Biochemy też nie zawsze są wystarczającym argumentem do przyjmowania heparyny. Po 7 poronieniach nikt mi nie chciał jej dać. Dopiero jak wykonałam badania w 8 ciąży kiedy już przestało bić serce to stwierdzili, że to jednak zakrzepy są u mnie problemem i od kolejnej ciąży heparyna.
 
Ogólnie to chyba zależy na jakiego lekarza trafisz, bo na któryś wątku widziałam, ze dziewczyna bierze insulinę na 100%, bo lekarz nie chce jej wystawić z tym kodem C. No ja bym się jednak kłóciła.

Chyba na stronie gov.pl jest cała lista leków które można z tym kodem w trakcie ciąży wystawić
 
Ja to rozumiem bo według mnie nie ma wskazań do heparyny w przypadku problemów z zajściem w ciążę. Za granicą za takie rzeczy się płaci i nie przyjmuje się tyle leków w ciąży co w Polsce a mimo to rodzą się zdrowe dzieci.
Z drugiej strony jeśli zajście w jedną ciążę zajmuje mi kilka lat i mój lekarz uważa, że jest coś na rzeczy i daje mi profilaktycznie heparynę to powinnam czekać aż poronię ze dwie ciąże i będzie dowód, że ta heparyna mi potrzebna? Czyli przed 40tką się nie wyrobimy.

Generalnie ufam w jego ocenę sytuacji, na własną rękę bym tego nie wzięła a zaleca mi to lekarz, nie szaman :p.
 
Z drugiej strony jeśli zajście w jedną ciążę zajmuje mi kilka lat i mój lekarz uważa, że jest coś na rzeczy i daje mi profilaktycznie heparynę to powinnam czekać aż poronię ze dwie ciąże i będzie dowód, że ta heparyna mi potrzebna? Czyli przed 40tką się nie wyrobimy.

Generalnie ufam w jego ocenę sytuacji, na własną rękę bym tego nie wzięła a zaleca mi to lekarz, nie szaman :p.
Ależ ja rozumiem Twoją sytuację, niestety jesteś w tej grupie osób które muszą za heparynę zapłacić-taka jest Polska. Ja jak i wiele innych kobiet muszę płacić za różnego rodzaju leki chociażby na stymulację które naprawdę dużo kosztują a nawet za leczenie endometriozy której się nie da wyleczyć i ciągle postępuje. To też powinno być refundowane a nie jest. I nic na to nie poradzimy.
 
Z drugiej strony jeśli zajście w jedną ciążę zajmuje mi kilka lat i mój lekarz uważa, że jest coś na rzeczy i daje mi profilaktycznie heparynę to powinnam czekać aż poronię ze dwie ciąże i będzie dowód, że ta heparyna mi potrzebna? Czyli przed 40tką się nie wyrobimy.

Generalnie ufam w jego ocenę sytuacji, na własną rękę bym tego nie wzięła a zaleca mi to lekarz, nie szaman :p.

Mojej koleżance z sali lekarz w szpitalu X tak powiedział. Musi Pani urodzić trzecie martwe dziecko w połowie ciąży bym założył Pani za Pani pieniądze taśmę TAC.
Więc nic mnie już nie zdziwi. Złożyli jej innym
 
Ależ ja rozumiem Twoją sytuację, niestety jesteś w tej grupie osób które muszą za heparynę zapłacić-taka jest Polska. Ja jak i wiele innych kobiet muszę płacić za różnego rodzaju leki chociażby na stymulację które naprawdę dużo kosztują a nawet za leczenie endometriozy której się nie da wyleczyć i ciągle postępuje. To też powinno być refundowane a nie jest. I nic na to nie poradzimy.
Ale ja się nie odnoszę do tej refundacji tylko do tego że nie ma wskazań ;).

A co do refundacji to nie uważam, że powinniśmy się z tym pogodzić i siedzieć cicho. Mnie stać, żeby wywalić te tysiąc złotych na leki miesięcznie jeśli będzie taka potrzeba ale jest wielu ludzi, których nie stać. Tak jak i nie stać na diagnozowanie i leczenie niepłodności. I to jest dramat, bo jesteśmy w Europie w 2022 roku. Nikt nie powinien musieć wybierać czy zapłacić w tym miesiącu czynsz czy za badania.
 
reklama
Do góry