Aga1402
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 5 814
A może to zwykły bunt trzylatkaAha... No to moje maja chyba po prostu takie charaktery. A moje krzyki itd. Nie pomagaja.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A może to zwykły bunt trzylatkaAha... No to moje maja chyba po prostu takie charaktery. A moje krzyki itd. Nie pomagaja.
Ja doszłam [emoji4]Ja TeznOdeszłam od Klapsow zresztą moje to już duże więc teraz gadam, gadam, gadam... Tłumacze... Zawsze coś Tam zostanie w głowie im... Chyba....
Kurcze dwie dziewczyny doszły, jakie nicki bo Nie mogę znaleźć by dopisać do zamkniętego.... Jutro wieczorem Ponoć będzie
Witamy witamy...Hej laski [emoji6]to może i mi uda się do was dołączyć [emoji4]
Cos o mnie-jestem mama 4 dzieci -21,prawie 18 latka(chlopaki) i 2 dziewczyn 10 lat i 16 miesięcy [emoji4]Wiecej nie planuje bo musialabym samobojstwo popełnić [emoji23]tak mi te me dzieci daja popalić.
A noi najważniejsze jestem tez babcią 7 miesiecznej gwiazdy [emoji4]
Jakbym o.moich paniach czytała...To wtedy jest armagedon. Krzycza nie chca jesc maja focha i sa na NIE na wszystko. One ogolnie sa okropnie energiczne. Adhd.
Dużo w tym prawdy... tylko ciężko to czasem zastosować [emoji848]Natalka92 jeśli mogę coś doradzić to przestałabym dawać klapsy. To tylko wzbudza agresję jeszcze większą. Mniej krzyków (wiem wiem ciężko ale to zaplusuje) więcej zabaw z dziećmi, ja z moimi się sporo bawię, układam puzzle, gramy w gry, rysujemy , ciastolina itd i widzę że wtedy są spokojniejsze, lepiej się do siebie odnoszą . Jak mały śpi to postaraj się spokojnie zająć dziewczynkami, wiem że jest ciężko bo sama to przerabiałam i dalej przerabiam jak mój najmłodszy mega ciężki charakter wydziera się ciągle, ale probuje. Nie poddaje się. Nie mogę zaniedbac dzieci starszych bo młodszemu się to nie podoba. Wiem, że twój jest jeszcze malutki ale postaraj się w czasie drzemek, lub jak mąż jest w domu. Jeszcze co mogę Ci polecić to książkę "rodzeństwo bez rywalizacji" dopiero po jej przeczytaniu uświadomiłam sobie ile błędów robiłam. I "jak mówić żeby dzieci nas słuchały" też fajna. Bardzo pomaga!
Mamunia86 to u nas chyba nie będzie dużej zmiany bo podręczniki mają od drugiej grupy (4 roku życia) co roku. I też za darmo godziny
Aguu spałam (śpię dalej z najmłodszym) z trójką dzieci cyckowych i też nie przydusilam żadnego
HejHej. Chciałabym dołączyć do tego zacnego teamu... Jestem Iwona mam prawie 34 lata, 3 dzieciaczków:Wiktoria prawie 12 lat z ZA,Patrycja 10 lat i Piotruś 16 msc... Pozdrawiam serdecznie....
Miałam teraz tak samo. Wstałam, poszłam na swoją sale, tam już Florus leżał na łóżku i czekał, panie mnie zostawiły a ja złapałam cewnik w rękę i w podskokach do sali obok pożyczyć ładowarki bo mi się telefon rozładowal. Potem szybko pod prysznic póki dzidziuś spał. Zastanawiam się od czego to zależy, może od sposobu szycia? Ja normalnie zaraz po cesarce na bok byłam w stanie się obrócić, jeszcze nogi sobie zarzucalam bo do końca ich nie czułam.A ja powiem tak nie powiem, ze cc nic nie boli ale po wszystkich bardzo szybko doszlam do siebie. Po 3 to po 2 tygodniach to musialam uwazac, zeby sie nie zapominac, ze ja mialam bo sobie Kacpra podnosilam a on ponad 20 kg
Właśnie ja tez sie na bok obracalam ale nie mam pojecia od czego to zalezyMiałam teraz tak samo. Wstałam, poszłam na swoją sale, tam już Florus leżał na łóżku i czekał, panie mnie zostawiły a ja złapałam cewnik w rękę i w podskokach do sali obok pożyczyć ładowarki bo mi się telefon rozładowal. Potem szybko pod prysznic póki dzidziuś spał. Zastanawiam się od czego to zależy, może od sposobu szycia? Ja normalnie zaraz po cesarce na bok byłam w stanie się obrócić, jeszcze nogi sobie zarzucalam bo do końca ich nie czułam.