Natalka92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2018
- Postów
- 2 838
Ja sie wlasnie zastanawialam nad tym ostatnio zeby isc z nimi do psychologa dzieciecego. Tylko zeby byl jakis dobry.Moj najstarszy syn miał zdiagnozowanie ADHD
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja sie wlasnie zastanawialam nad tym ostatnio zeby isc z nimi do psychologa dzieciecego. Tylko zeby byl jakis dobry.Moj najstarszy syn miał zdiagnozowanie ADHD
Byliście na placu zabaw przed południem? Szacun!Ciężko nadążyć za waszymi postami[emoji6]
My zaliczyliśmy zakupy,plac zabaw,teraz gadzina nareszcie zasypia to na spokojnie biorę sie za obiad.
Cesarke mialam jedną i wspominam koszmarnie,jedyny plus to ze nawet nie widac [emoji16].Ja tam ze wszystkimi dzieciakami spalam,i wszystkie żyją,z najmlodsza nie dalo sie inaczej bo ta cycocholik straszny byla,moj sie juz obawial ze bedzie spac z nami do 18[emoji23]byl czas ze nawet oka przy niej nie zmruzylam,ewentualnie spalam po 2 godz,4 to bylo święto i tak 15 miesięcy.
Teraz za to daje popalic w dzień,poki co starszaki pomagaja,ale lada moment szkola-ratunku.
Ja nie stosuję kar cielesnych. Sama też nie byłam dzieckiem "klapsowym" więc dla mnie to coś naturalnego, żeby dzieci tak nie karać.Natalka92 jeśli mogę coś doradzić to przestałabym dawać klapsy. To tylko wzbudza agresję jeszcze większą. Mniej krzyków (wiem wiem ciężko ale to zaplusuje) więcej zabaw z dziećmi, ja z moimi się sporo bawię, układam puzzle, gramy w gry, rysujemy , ciastolina itd i widzę że wtedy są spokojniejsze, lepiej się do siebie odnoszą . Jak mały śpi to postaraj się spokojnie zająć dziewczynkami, wiem że jest ciężko bo sama to przerabiałam i dalej przerabiam jak mój najmłodszy mega ciężki charakter wydziera się ciągle, ale probuje. Nie poddaje się. Nie mogę zaniedbac dzieci starszych bo młodszemu się to nie podoba. Wiem, że twój jest jeszcze malutki ale postaraj się w czasie drzemek, lub jak mąż jest w domu. Jeszcze co mogę Ci polecić to książkę "rodzeństwo bez rywalizacji" dopiero po jej przeczytaniu uświadomiłam sobie ile błędów robiłam. I "jak mówić żeby dzieci nas słuchały" też fajna. Bardzo pomaga!
Mamunia86 to u nas chyba nie będzie dużej zmiany bo podręczniki mają od drugiej grupy (4 roku życia) co roku. I też za darmo godziny
Aguu spałam (śpię dalej z najmłodszym) z trójką dzieci cyckowych i też nie przydusilam żadnego
Dlaczego tak źle wspominasz cc? Zle Cię znieczulili?Ja miałam jedną cesarke ostatnia i uwierz mi że za tą jedną wolałabym jeszcze 10 razy urodzić naturalnie. Pierwsza dwójka urodziłam siłami natury mimo iż byli duzi. Pierwszy syn 4100 córka 4500 a najmłodszy 4600 ale to już była cc że wskazań bo się obrócił w 39 tygodniu z położenia gotówkowego w poprzek
Po dwóch naturalnych porodach bardzo bałam się cesarski. Bardzo źle to zniosłam psychicznie na sali operacyjnej. Co też nie ułatwiło sprawy anestezjologowi. Ale najgorsze było dochodzenie do siebie po. Pionizacja chyba nie ma nic gorszego. Moje położne to anioły ale ja się źle czułam wszystko mnie bolało, nie wiedziałam że korytarz potrafi być tak długi . Codziennie sobie powtarzałam że jutro będzie lepiej o to mi bardzo pomagało. Teraz po operacji doszłam szybciej do siebie ale łatwo też nie było.Dlaczego tak źle wspominasz cc? Zle Cię znieczulili?
U mnie znowu zostałam zle znieczulona i czułam cięcie. Cała cesarke leżałam i powtarzalam"auuuu auuuu auuuu" minęło 18 miesięcy wiec teraz już z tego się śmieje.Po dwóch naturalnych porodach bardzo bałam się cesarski. Bardzo źle to zniosłam psychicznie na sali operacyjnej. Co też nie ułatwiło sprawy anestezjologowi. Ale najgorsze było dochodzenie do siebie po. Pionizacja chyba nie ma nic gorszego. Moje położne to anioły ale ja się źle czułam wszystko mnie bolało, nie wiedziałam że korytarz potrafi być tak długi . Codziennie sobie powtarzałam że jutro będzie lepiej o to mi bardzo pomagało. Teraz po operacji doszłam szybciej do siebie ale łatwo też nie było.
Tak przed południem,jesteśmy na nim jako pierwsi [emoji23]czyli 8.30 ,ja mam plac zabaw za oknem wiec daleko nie mam.Byliście na placu zabaw przed południem? Szacun!
U nas wczoraj 34 stopnie, dziś 32, na placu zabaw jesteśmy codziennie po 18 lub ok. 19.