reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

DUŻE RODZINY 3+ część 2

Mały jest absorbujący jak jego siostra, a bracia w zasadzie ze spaniem byli bez zarzutu...trafił mi się taki wisicycuch i wisirączka. Nasz mały wyplanowany. Miała być dziewucha, tak celowalismy ale wyszło inaczej. Mam córkę z pierwszego małżeństwa i trzech synów z obecnym mezem. Mezowi marzyła się dziewuszka. Ale może to i dobrze, bo u nich w rodzinie są nie ładne kobiety[emoji1]statystykę poprawiają te, które do tej rodziny dochodza[emoji38][emoji28][emoji6]
Najwazniejsze, ze zdrowe a czy chlopak czy dziewczynka to juz bez roznicy☺ moi grzeczni nie byli corka miala mega kolki I ciagle ryczala a synek byl typ nieodkladalny jest wczesniakiem z 35 tygodnia mial problemy z napieciem miesniowym I neurolog twierdzil, ze to przyczyna. Coreczka tez jest wczesniakiem z 36 tygodnia. Jestem po 3 cesarkach I na tym lekarz radzil mi zkonczyc a szkoda
 
reklama
Widocznie alergia nie była tragiczna. Moje dzieciaki niestety są biedne pod tym względem, bo albo odrazu wystepuja problemy z zatkanym nosem, ewentualnie skorne albo średniak na alergeny reaguje dusznościa wiec niestety nie będziemy mieli żadnego zwierzaka w domu[emoji107]
Oj, bylo zle przez kilka lat, leki i pozniej sie unormowalo. Ale ja mieszkalam na wsi, gdzie bylo duzo zwierzat, wiec sila rzeczy trzeba bylo jakos sie w tym wszystkim odnalezc. Dla odmiany, obecnie nie jestem gotowa na futrzaka w domu :p Na starosc tylko kota bym chciala, troche z sentymentu :)
Cześć dziewczyny. Mozna dolaczyc? Co prawda czasu malo ale w miare mozliwosci czasami cos napisze☺ jestem mama 3 dzieci, corki 8 lat, synka 3.5 roku I corki 4 miesiace no I to chyba juz bedzie na tyle
Smialo dolaczaj ;)
 
Mojemu małemu idzie pierwszy ząbek więc noc do dupy, wiercil się, jęczał i pocił. Trochę od rana nadrobilismy jak starsze do szkoły poszły. A ogólnie Florek też śpi z nami i ma pełen dostęp do jedzenia, z czego ochoczo korzysta. Tzn zasypia w łóżeczku ale jak już się budzi w nocy to go bierzemy do siebie. Czasem jest to 24 a czasem 4. W ciągu dnia nie jest źle, śpi 2razy po 2 godziny. Na początku w dzień bywał nieodkladalny i nie mogłam często mu cycusia z buzi nawet wyjąć. Na szczęście mu przeszło.
Ja miałam 2 cesarki, środkowego udało się naturalnie urodzic, Florek był za duży, chociaż próbowałam. Nie powiem marzy mi się 4 bobasek ale trochę się boję o blizne. Co prawda wszystko się idealnie zagoilo, po 1 cesarce to nawet śladu nie było, ale lekarze ostatnio na stole coś przebakiwali że lepiej nie więcej niż 2 cesarki mieć, a że byłam wykończona to przytaknelam i olałam. Pozatym to cięcie ostatnie było "trudne", mały był już w kanale i to wyjąć nie mogli. Muszę ta blizne skontrolować poprostu i zobaczymy.
To potrójne macierzyństwo mnie poprostu rozbroilo, jestem totalnie zakochana, mogłabym nie jesc i nie spac, mały jest oczkiem w głowie nas wszystkich, przez to rozpieszczony do granic możliwości [emoji39]
 
Mojemu małemu idzie pierwszy ząbek więc noc do dupy, wiercil się, jęczał i pocił. Trochę od rana nadrobilismy jak starsze do szkoły poszły. A ogólnie Florek też śpi z nami i ma pełen dostęp do jedzenia, z czego ochoczo korzysta. Tzn zasypia w łóżeczku ale jak już się budzi w nocy to go bierzemy do siebie. Czasem jest to 24 a czasem 4. W ciągu dnia nie jest źle, śpi 2razy po 2 godziny. Na początku w dzień bywał nieodkladalny i nie mogłam często mu cycusia z buzi nawet wyjąć. Na szczęście mu przeszło.
Ja miałam 2 cesarki, środkowego udało się naturalnie urodzic, Florek był za duży, chociaż próbowałam. Nie powiem marzy mi się 4 bobasek ale trochę się boję o blizne. Co prawda wszystko się idealnie zagoilo, po 1 cesarce to nawet śladu nie było, ale lekarze ostatnio na stole coś przebakiwali że lepiej nie więcej niż 2 cesarki mieć, a że byłam wykończona to przytaknelam i olałam. Pozatym to cięcie ostatnie było "trudne", mały był już w kanale i to wyjąć nie mogli. Muszę ta blizne skontrolować poprostu i zobaczymy.
To potrójne macierzyństwo mnie poprostu rozbroilo, jestem totalnie zakochana, mogłabym nie jesc i nie spac, mały jest oczkiem w głowie nas wszystkich, przez to rozpieszczony do granic możliwości [emoji39]
Współczuję bolesnego ząbkowania. U nas już 6 zębów. Czasami gryzie mnie po cycuchach[emoji32]pod koniec stycznia juz kończymy powoli to cycuchowanie...powiedzmy planuje, bo nie wiem co na to konsument[emoji38]
 
Mojemu małemu idzie pierwszy ząbek więc noc do dupy, wiercil się, jęczał i pocił. Trochę od rana nadrobilismy jak starsze do szkoły poszły. A ogólnie Florek też śpi z nami i ma pełen dostęp do jedzenia, z czego ochoczo korzysta. Tzn zasypia w łóżeczku ale jak już się budzi w nocy to go bierzemy do siebie. Czasem jest to 24 a czasem 4. W ciągu dnia nie jest źle, śpi 2razy po 2 godziny. Na początku w dzień bywał nieodkladalny i nie mogłam często mu cycusia z buzi nawet wyjąć. Na szczęście mu przeszło.
Ja miałam 2 cesarki, środkowego udało się naturalnie urodzic, Florek był za duży, chociaż próbowałam. Nie powiem marzy mi się 4 bobasek ale trochę się boję o blizne. Co prawda wszystko się idealnie zagoilo, po 1 cesarce to nawet śladu nie było, ale lekarze ostatnio na stole coś przebakiwali że lepiej nie więcej niż 2 cesarki mieć, a że byłam wykończona to przytaknelam i olałam. Pozatym to cięcie ostatnie było "trudne", mały był już w kanale i to wyjąć nie mogli. Muszę ta blizne skontrolować poprostu i zobaczymy.
To potrójne macierzyństwo mnie poprostu rozbroilo, jestem totalnie zakochana, mogłabym nie jesc i nie spac, mały jest oczkiem w głowie nas wszystkich, przez to rozpieszczony do granic możliwości [emoji39]
U mnie tez w zasadzie juz sladu nie ma, po cesarce doszlam do siebie bardzo szybko ale lekarz powiedzial ze mam zniszczona macice I powinnam sobie darowac wiecej dzieci. A ja nie zapytalam czy istnieje mozliwosc ze np za 5 lat sie zregeneruje☺ u mnie tez teraz ciecie bylo trudne mala nisko pprod zatrzymywany fenoterolem od 34 tygodnia cala ciaza na lekach,ciagle skurcze zreszta poprzednie tez do latwych nie nalezaly
 
Najwazniejsze, ze zdrowe a czy chlopak czy dziewczynka to juz bez roznicy[emoji5] moi grzeczni nie byli corka miala mega kolki I ciagle ryczala a synek byl typ nieodkladalny jest wczesniakiem z 35 tygodnia mial problemy z napieciem miesniowym I neurolog twierdzil, ze to przyczyna. Coreczka tez jest wczesniakiem z 36 tygodnia. Jestem po 3 cesarkach I na tym lekarz radzil mi zkonczyc a szkoda
U mnie jedna cesarka pozostałe porody były naturalne. My już dzieci nie planujemy. Już przy ostatnim miałam wątpliwości i mąż mnie przekonywał, przy 3 cyklu dałam się namówić.
 
Oj, bylo zle przez kilka lat, leki i pozniej sie unormowalo. Ale ja mieszkalam na wsi, gdzie bylo duzo zwierzat, wiec sila rzeczy trzeba bylo jakos sie w tym wszystkim odnalezc. Dla odmiany, obecnie nie jestem gotowa na futrzaka w domu [emoji14] Na starosc tylko kota bym chciala, troche z sentymentu :)

Smialo dolaczaj ;)
My też mieszkamy na wsi. Mamy psy i kota. Psy mają swój kojec na zewnątrz, a kot buzuja w garażu w, ktorym ma zrobione osobiste wejście wiec wychodzi na zewnatrz i wchodzi kiedy ma na to ochotę.
 
U mnie jedna cesarka pozostałe porody były naturalne. My już dzieci nie planujemy. Już przy ostatnim miałam wątpliwości i mąż mnie przekonywał, przy 3 cyklu dałam się namówić.
My niby tez nie ale mam dopiero albo az 32 lata zalezy z ktorej strony patrzec☺ I nie wiem co mi za 5 lat czy 6 strzeli do glowy☺
 
My niby tez nie ale mam dopiero albo az 32 lata zalezy z ktorej strony patrzec[emoji5] I nie wiem co mi za 5 lat czy 6 strzeli do glowy[emoji5]
To fakt[emoji4]Z mojej strony watpliwosci wyplynely z wygodnictwa. Dzieci odchowane i nie chciałam wrzucać się w wir pieluch, smoczkow itp. Z drugiej wiedziałam, że to ostatni dzwonek dla nas. Świadomie nie zgodziłabym się na ciaze w wieku 45+.
 
reklama
To fakt[emoji4]Z mojej strony watpliwosci wyplynely z wygodnictwa. Dzieci odchowane i nie chciałam wrzucać się w wir pieluch, smoczkow itp. Z drugiej wiedziałam, że to ostatni dzwonek dla nas. Świadomie nie zgodziłabym się na ciaze w wieku 45+.
Ja to zawsze mowilam, ze do 35 chce sie wyrobic z tymi planowanymi a do 40 jak sie trafi☺ faktycznie pewnie jak juz dzieci odchowane to ciezej sie zdecydowac
 
Do góry