Mojemu małemu idzie pierwszy ząbek więc noc do dupy, wiercil się, jęczał i pocił. Trochę od rana nadrobilismy jak starsze do szkoły poszły. A ogólnie Florek też śpi z nami i ma pełen dostęp do jedzenia, z czego ochoczo korzysta. Tzn zasypia w łóżeczku ale jak już się budzi w nocy to go bierzemy do siebie. Czasem jest to 24 a czasem 4. W ciągu dnia nie jest źle, śpi 2razy po 2 godziny. Na początku w dzień bywał nieodkladalny i nie mogłam często mu cycusia z buzi nawet wyjąć. Na szczęście mu przeszło.
Ja miałam 2 cesarki, środkowego udało się naturalnie urodzic, Florek był za duży, chociaż próbowałam. Nie powiem marzy mi się 4 bobasek ale trochę się boję o blizne. Co prawda wszystko się idealnie zagoilo, po 1 cesarce to nawet śladu nie było, ale lekarze ostatnio na stole coś przebakiwali że lepiej nie więcej niż 2 cesarki mieć, a że byłam wykończona to przytaknelam i olałam. Pozatym to cięcie ostatnie było "trudne", mały był już w kanale i to wyjąć nie mogli. Muszę ta blizne skontrolować poprostu i zobaczymy.
To potrójne macierzyństwo mnie poprostu rozbroilo, jestem totalnie zakochana, mogłabym nie jesc i nie spac, mały jest oczkiem w głowie nas wszystkich, przez to rozpieszczony do granic możliwości [emoji39]