@fruzia1992 nieprawidłowe napięcie mięśniowe u dziecka to nie tylko obraz ciała, ale jest to też często związane z tym, że w nieprawidłowy sposób pracuje układ pokarmowy. A jak do tego dodasz, że fizjologicznie odźwiernik zamyka sie ok 1 roku życia to mnie nic nie dziwi krzyk dziecka. Z drugiej strony podłoga jest wbrew wszystkiemu przyjacielem malucha. Jak na niej leży na plecach, to wie, gdzie sie kończy jego ciało. Uczy sie, że jest siła grawitacji odrywając kończyny. Potem obraca sie na brzuszek i zmienia perspektywę. I tu zaczyna sie problem dla dzieci z nieprawidłowym napięciem. A u was dodatkowo z alergią i refluksem. Jednak nie ma innej drogi jak leżenie na tym brzuchu. Tylko trzeba to dostosować do wielu czynników. Czyli nie kładziesz go po jedzeniu. Tak najwcześniej po 30 min. I najlepiej jak zaczniesz od waleczka pod pachami. Na początku minutka i zwiększysz powoli ten czas. Jeśli dziecko mocno sie denerwuje, to można zacząć na kolanach, ale znów nie ma innej drogi. Wiem co piszę, bo podobnie miał mój synek. Długo z nim pracowaliśmy nim zaczął trzymać szyję, podpór, prawidłowy obrot z pleców na brzuszek i z brzuszka na plecy. Twoje dziecko sie denerwuje, jednak nie da sie tego inaczej zrobić. Jesteś w domu, to będziesz miała czas. Rehabilitacja też może być fajna zabawa. Tylko trzeba pomyśleć jak i co zrobić. Powiem jedno, ze wsparciem fizjoterapeuty będzie ci łatwiej. Pokaże co i jak robić. Ważne, by to robić. Po troszeczku, kilka razy dziennie i powoli czas zwiększać. Na łóżku, na podłodze. To niestety wasz punkt wyjścia.