Dominika81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Grudzień 2008
- Postów
- 12 122
@Jaasna - ej no, chyba aż tak strasznie na dworze nie jest warto ubrać się cieplej i wyjść się przewietrzyć
@Heda - my długo myśleliśmy nad autem. bo musieliśmy przesiąść się z kombi do auta 7-osobowego, kupowaliśmy teraz w maju jak nam się 4-ty synek urodził. długo oglądaliśmy i przymierzaliśmy auta do naszej rodziny
moim zdaniem pierwsze podstawowe pytanie jakie musicie sobie zadać to do czego to auto będzie w 90% uzywane, kto będize nim jeździł, jak często, no i jak często będziecie jeździli całą rodziną.
my generalnie cała rodziną to tylko do kościoła w niedzielę, na spacer do parku no i czasem do znajomych w odwiedziny. wszystkie te okazje bez bagaży, więc problem bagaznika odpada. musimy oczywiście wziąć wózek z gondolą, ale przy 7 osobowym aucie i 6 osobowej rodzinie jak złożymy to jedno siedzenie "w bagażniku" akurat zostaje nam miejsce na wózek z gondolą.
poza tym na dojazdy do szkoły, zakupy i inne rzeczy gdzie potrzebuję jeździć to nie zabieram wszystkich, więc przeważnie te tylne siedzenia są złożone i mam większy bagażnik.
mąż jeździ drugim, mniejszym autem do pracy, on też przeważnie wozi do szkoły starszych, no, ale ma ich tylko 2 których musi dowieźć.
na wakacje w tym roku zdecydowaliśmy się jechać z przyczepą kempingową, więc założyliśmy od razu hak. no i problem bagaży też odpada, bo wszystko było spakowane w przyczepie, łącznie z dwoma wózkami, wielkimi zabawkami do piasku dla maluchów,rowerkami itd itp... na wakazje zresztą jeździmy raz w roku, no i raz na ferie, więc dla 2 wyjazdów w roku stwierdziliśmy że nie ma co się wozić jakimś ogromnym autem.
także ostatecznie kupiliśmy mazdę 5, a te ostatnie siedzenia wcale nie są jakieś małe, dzieci siedza bardzo wygodnie, jedynie pewnie jakiś duży mężczyzna miałby problem w dłuższej trasie, no ale raczej taki pasażer nam się nie trafia. no, chyba że dzieci porosną takie wielkie ale to jeszcze trochę czasu minie i auto i tak wymienimy za 7-10 lat.
także radzę najpierw przemyśleć kto, jak często i w jakim składzie będzie jeździł większym autkiem, bo dla wyjazdu raz w roku nie warto kupować busa...
@Heda - my długo myśleliśmy nad autem. bo musieliśmy przesiąść się z kombi do auta 7-osobowego, kupowaliśmy teraz w maju jak nam się 4-ty synek urodził. długo oglądaliśmy i przymierzaliśmy auta do naszej rodziny
moim zdaniem pierwsze podstawowe pytanie jakie musicie sobie zadać to do czego to auto będzie w 90% uzywane, kto będize nim jeździł, jak często, no i jak często będziecie jeździli całą rodziną.
my generalnie cała rodziną to tylko do kościoła w niedzielę, na spacer do parku no i czasem do znajomych w odwiedziny. wszystkie te okazje bez bagaży, więc problem bagaznika odpada. musimy oczywiście wziąć wózek z gondolą, ale przy 7 osobowym aucie i 6 osobowej rodzinie jak złożymy to jedno siedzenie "w bagażniku" akurat zostaje nam miejsce na wózek z gondolą.
poza tym na dojazdy do szkoły, zakupy i inne rzeczy gdzie potrzebuję jeździć to nie zabieram wszystkich, więc przeważnie te tylne siedzenia są złożone i mam większy bagażnik.
mąż jeździ drugim, mniejszym autem do pracy, on też przeważnie wozi do szkoły starszych, no, ale ma ich tylko 2 których musi dowieźć.
na wakacje w tym roku zdecydowaliśmy się jechać z przyczepą kempingową, więc założyliśmy od razu hak. no i problem bagaży też odpada, bo wszystko było spakowane w przyczepie, łącznie z dwoma wózkami, wielkimi zabawkami do piasku dla maluchów,rowerkami itd itp... na wakazje zresztą jeździmy raz w roku, no i raz na ferie, więc dla 2 wyjazdów w roku stwierdziliśmy że nie ma co się wozić jakimś ogromnym autem.
także ostatecznie kupiliśmy mazdę 5, a te ostatnie siedzenia wcale nie są jakieś małe, dzieci siedza bardzo wygodnie, jedynie pewnie jakiś duży mężczyzna miałby problem w dłuższej trasie, no ale raczej taki pasażer nam się nie trafia. no, chyba że dzieci porosną takie wielkie ale to jeszcze trochę czasu minie i auto i tak wymienimy za 7-10 lat.
także radzę najpierw przemyśleć kto, jak często i w jakim składzie będzie jeździł większym autkiem, bo dla wyjazdu raz w roku nie warto kupować busa...