reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Dieta Maluszków

Moja to tez tylko mleko tylko ze moje.Ona tez nie chce stalych pokarmow tak jak Antos.U nas to wyglada tak
9 moje mleczko.
12 moje mleczko bo nic nie chce innego.Dzis wcisnelam w nia 90 ml kaszki.
14 obiadek.Pol sloiczka albo i mniej.
16 proby deserkowe ZAZWYCZAJ KONCZA SIE MOIM CYCEM
18 proby podania kaszki czasem zje czasem nie.
21 troszke mleczka z butelki jak uda sie wcisnac lub cyc
Potem co godzine lub dwie moj cyc.To jakis koszmar i tak cala noc.

Aha zapomnialam napisac ze tutaj mleko dla alergikow cos w rodzaju bebilon pepti kosztuje 15 eurakow w przeliczeniu jakies 40 zeta tez to malutkie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziewczyny, a gdzie kupujecie te mleka np. Zimne?

ja też wtrące swoje 5 groszy i opiszę dzień kamienia u nas. Adaś obecnie waży 10 kg i mialam wrażenie, że pochłania za dwóch, ale tak Was podczytałam to się uspokoiłam. Aczkolwiek pije sporo

6:00 - 180 ml mleka mm
9:00 - ok 120 ml kaszki ryżowej np jablko-gruszka (robiona na wodzie) z musem owocowym słoiczkowym (np jagody lub śliweczki )lub owocami z kompotu, + herbatka/kompot 100 ml
12:00 - jogurt nat. lub twarożek z owocami, lub jablko z marchewką, lub jabłko z gruszką, lub banan, + 120 ml kompotu przed drzemką ( spi ok 2 h)
14:00 - obiadek, tak na oko duży słoik, gęste. różne mięsko z różnymi jarzynkami, 2 x w tyg rybka, + 120 ml rozcieńczonego soku
ok 17:00 - czasem szybciej, bo śpiący - kaszka na mleku / budyń z owocami lub kanapeczka, + 80 ml kompociku
20:00 - 180 ml mleka mm, czasem dodatkowo 100 ml piciu, jeżeli nie zaśnie w ciągu 1,5 h

I w nocy 2-3 razy piciu,chyba, że daje do zrozumienia, że chce mleka to 1x ok 150 ml wodnistego mleka
 
salamandra w marketach ale stoją w lodówkach. szklana butla .

Moja Ola ma nowy hit dziś dostała całe jajko na twardo , nie chciałybyście widzieć tej rozpaczy jak się skończyło:-D:-D
 
Sebek tez od jakiegos tyodnia odmawia jedzenia, tylko mleko i mleko. dzis udalo mi sie wcisnac mu pol sloiczka obiadku, ale to tylko dlatego ze go moja siostra zagadywala przez skype. acha, rano jeszcze kaszke pochlania, ale nie za duzo, tak za 150ml bedzie i to tez nagimnastykowac sie musze zeby zjadl. myslalam ze moze zeby mu ida i dlatego jesc nie chce, ale juz sama nie wiem... moze taki wiek skoro nie tylko on taki wybredny sie zrobil...
 
agaa u nas tez tak jest.Skad znam to gimnastykowanie sie przy jedzeniu.W poludnie probowala z kaszka i cos tam zjadla,ale wczoraj wieczorem zjadla i potem wszystko zwymiotowala.Ale sie wystraszylam.Ale za to caly sliok owocow pochlonela pierwszy raz.Szok.
U nas wicej niz 90 ml.kaszki nie wejdzie.Nie ma mowy.
Ja juz przestaje sie martwic tym jej niejedzeniem bo juz do glowy dostaje.
Przyjdzie czas ze i ona bedzie ladnie jadla.Nie ma innej opcji.Moze to marzenie scietej glowy ale grunt to pozytywnie myslec.
 
dzis juz przeszedl samego siebie. rano kaszki uszczkanl doklanie 6 lyzeczek, potem dluuugo niczego do buzi nie chcial. ok 14 lyknal ze 20ml kaszki z butelki i przed snem o 17 dopiero dal sie do piersi przystawic. Teraz to juz zaczynam sie porzadnie martwic. Wczesniej chociaz mleko pil w ilosciach hurtowych (znaczy z piersi wiec nie wiem tak naprawde ile, ale przynajmniej czesto) a dzis nawet piersi nie chcial. boje sie ze sie odwodni czy cos, bo pic tez nie chce. Nie wspomne nawet o tym jak mnie piersi bola, mam nadz ze zastoj mi sie nie zrobi znowu.
 
Aguś no to widzę,że mamy ten sam problem. Ja też najbardziej się martwię o to,że Maja prawie nie chce pić. Mam nadzieję,że apetyt jej wróci. Sebkowi też tego życzę!
 
Moja też z tych niepijących, czytam że niektóre maluchy po 400 ml wypijają, a mojej jak uda się przez cały dzień 100 wcisnąć to szczęśliwa jestem, poza mlekiem rano praktycznie nie pije, po parę łyków przez cały dzień.
Czasem w akcie desperacji dozownikiem do syropu jej trochę wcisnę, bo się boję, że mi się odwodni

Nata odpowiem ci tutaj
Dopytaj co laska miała na myśli, u nas też mleko ,kasza, owoce, serki, zupki, nie wiem co jeszcze bardziej wartościowego można dać. Może chodziło jej o bardziej urozmaicone że raz mięsko raz ryba itp
 
Ostatnia edycja:
Moja Lenka chętnie pije soki i potrafi 1,5 butelki w ciągu dnia wypić. Butlę na raz wypija. Herbatek i wody pić nie chce, coś tam podulda, ale tez max. 100ml dziennie. Nigdy mnie to jednak nie martwiło. Butelkę z piciem w zasięgu ręki ma i ja chce to po nią sięga.

Postanowiłam Lenę trochę utuczyć, bo 8700 tylko waży i się przeraziłam, że Wasze dzieciaczki sporo więcej. No, ale moja z 30 kwietnia jest, więc ostatnia kwietniówka z Niej:-) Rano wypiła 100ml mleka, później zjadła prawie całego banana, później trochę chleba z masłem i 1,5 plasterka szynki, zapiła niewielką ilością herbatki. Dałam jej też biszkopta, ale raz ugryzła i wyrzuciła. Teraz śpi. Jak wstanie będzie kaszka. Martwi mnie to, że ona tylko pół dużego słoiczka obiadku zjada i więcej jej nie wcisnę. Nie wiem, czy robić dwa podejścia do obiadku, czy pozwolić na to by jadła ile chce, czyli po połowie słoiczka na dzień?
 
reklama
Zdecydowanie dawać tyle ile dziecko chce, może np częściej a mniejsze porcje, bo żołądeczek malutki. Nie ma co na siłę go rozciągać
8700 to wcale nie jest mało. Po moich doświadczeniach z Olą, która 10 kg osiągnęła jak chyba ze 2 lata miała do wagi podchodzę spokojniej
 
Do góry