reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

reklama
No to mnie zastrzelilyscie tym gotowaniem wody...
2 razy podawalam Poli wode - lacznie wypila moze 10 ml :baffled:
Tylko, ze ja jej nie gotowalam. Kupilam Evian - jedna z lepszych wod mineralnych, i ta podawalam, bo wydawalo mi sie to bezpieczniejsze niz gotowana. Kurcze przeciez w czajniku zawsze osadza sie kamien, wiec wydawalo mi sie ze markowa woda niegazowana bedzie lepszym wyjsciem....

Czyli nawet takie trzeba przegotowywac??????
 
dziewczyny ile wasze dzieci wypijają mleka w te upały??
moj od tygodnia nie cierpi w dzien mleka jedynie na wieczor i w nocy wytrąbi 120 a tak to maaaarnie...jak wpyije w dzień 80 to cud
 
dziewczyny ile wasze dzieci wypijają mleka w te upały??
moj od tygodnia nie cierpi w dzien mleka jedynie na wieczor i w nocy wytrąbi 120 a tak to maaaarnie...jak wpyije w dzień 80 to cud
to samo u nas, moja mala bardzo malo pije wypije mleczka, az bylam u lekarza bo sie zmartwilam, ale mowil ze to przez te upaly, zeby czesciej podawac i tak tez robie, ale i tak malo wypija, tak kolo 60-80 ml co 2-3 godziny, a w nocy to wiecej tak 140ml wypije ale budze ja bo by cala noc przespala i nic nie zjadla...


dziewczyny butelkowe ile jedza teraz wasze dzieci w te upaly?? tez sie cos zmienilo?
 
Świetnie, że temat wody poruszyłyście. Miałam o to pytać - jaka i czy gotować. Ja podałam już kilka razy małemu Zywca bez gotowania (oczywiście wodę :-))
No i dość często jak na szybkiego musiałam herbatkę zrobić, wrzątek schładzałam wodą prosto z butli. Myślałam, że jak polecana przez Instytut to ok dla dziecka.
 
Ja nie dopajam, ale jak pytałam pediatry jeszcze z Kubą to niskozmineralizowaną wodę z atestem kazała gotować, żeby zabić bakterie. Ale i tak kupowałam Gerbera i tej nie musiałam gotować (bardzo wygodnie).
 
Ja Helenki nie dopajam.
Chłopcy dostają wodę Żywiec i ja jej nie gotuję nawet jak byli mali to tego nie robiłam.
W związku z tym że oni pochłaniają mnóstwo tej wody bo Emil pije ok 2l dziennie to czasami nam zabraknie wtedy biorę kranówkę i ją gotuję bo jakoś jej nie ufam:no:
 
Nata, moja Konstancja nie uznaje smoczkow. Bierze do buzi i wypluwa. Wyprobowalysmy cale mnostwo, ten ktory wkleilas rowniez. Okazal sie byc najgorszym ze wszystkich. Jest twardy i nawet jesli ja (w ramach eksperymyentu, a co!) usilowalam go possac, ciezko mi bylo. Ta czesc ruchoma, jest malo ruchoma... No i ksztalt moze niektorym maluchom nie odpowiadac, poniewaz ten smoczek jest okragly, a nie - jak wiekszosc - splaszczony z jednej strony.
 
reklama
Nata, moja Konstancja nie uznaje smoczkow. Bierze do buzi i wypluwa. Wyprobowalysmy cale mnostwo, ten ktory wkleilas rowniez. Okazal sie byc najgorszym ze wszystkich. Jest twardy i nawet jesli ja (w ramach eksperymyentu, a co!) usilowalam go possac, ciezko mi bylo. Ta czesc ruchoma, jest malo ruchoma... No i ksztalt moze niektorym maluchom nie odpowiadac, poniewaz ten smoczek jest okragly, a nie - jak wiekszosc - splaszczony z jednej strony.

Zielona nie strasz, ja ten smoczek dzisiaj zamówiłam jako ostatnią "deskę ratunku" do wygrania konkurencji z kciukiem. Dzisiaj widziałam dwulatkę z kciukiem w buzi i już wizję miałam. Więc jak Nata wkleiła linka to od razu zamówiłam.:-(
 
Do góry