reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Dieta Maluszków

UHT jest tak samo dobre :-) Świeże w butelkach najlepiej zużyć w ten sam dzień (tzn. sobie można pić dłużej).

A tzn. że u Was decyzja nie należała do Ciebie tylko do Szymka :-D
Mój Kuba zawsze lubił mleko i jogurty naturalne, także nie było ciśnienia na zmianę, ale pediatra stwierdziła, że on już spokojnie może przejść na normalne i w zasadzie zmiana nastąpiła z dnia na dzień :-) ulga dla kieszeni była co tu gadać- OGROMNA :-p

A jak dziecko nie lubi innego mleka niż modyfikowane to do 3 r.ż. powinno je pić, żeby miało odpowiednie zasoby wapnia (bo o to w tym chodzi). Jogurty i ser żółty tez są bogate w wapń, z serem tylko trzeba uważać, bo jest w nim dużo soli no i kalorii :cool2::-p

Wronka qurcze... może mu minie! Mój modyfikowane lubi. Pił Nana i Gerbera i oba przyjął z wielkim entuzjazmem. A jak widzi butle to skacze, jak piłeczka normalnie ;-)

Aniez - nie wiem jak jest z tym mlekiem ,ale mamy biochemika na Szymkowym i rozkładali mleka na czynniki pierwsze i najlepsze mleko jakie mozna nabyć to podobno to w szkle ( zimne mleko ) się zwie . i ona właśnie pisała o tych mlekach butelkowych ,że sa lepsze niż te z kartonu co maja terminy po rok czasu . ja kupuje własnie to w szkle albo w plaistiku jakieś tez z małym terminem . wypijamy je tego samego ew następnego dnia wiecej go nie trzymam. U mnie akurat nie ma z tym problemu bo ja kawe z mlekiem pije i wogóle mleko lubie .
A ulga kieszeniowa pewnie że tak i do tego zero problemu z kupnem jak się np gdzies pojedzie itp.

Wronka - u mnie jest to samo jak zrobie MM to tylko gryzie smoka, a jak coś jej trafi do buzi to zostaje zaraz wyplute i koniec, a soczku potrafi wypić 200 ( takiego 1/3 soku reszta wody )
Nie wiem o co kaman ,ale chyba poczekam jeszcze a potem poprostu odstawie i tyle bedzie jadła nabiał i tyle .
Mojej kuzynki synek jak miał rok nie chciał pić żadnego mleka i jechał tylko na serkach naturalnych i tym podobnych rzeczach i ma się dobrze .
A moze potem się przekona, nie wiem sama. a wypróbowałam już kilka mlek i tylko w koszu lądują , bo SZymek tego nie chce ( nawet w kaszce nie da się przemycić ) ja tez nie rusze ( choc znam laski co jadaja na sucho he he ) może to gernera jeszcze kupie nie wiem sama.
Myslałam jeszcze żeby jej przemycic mleko z soczkiem może jej podejdzie, a potem w razi ograniczać ilość soku .

Justa - zabrzmiało jakbyś nie doczytała . nie mam zamiaru się sprzeczac ani nic, jak to tak zabrzmiał to sorki . A każdy ma swoje zdanie i tyle , Napisałam jak myslę z jak widać Wronka się wcale nie pogniewała z tego powodu . :)
a przynajmniej mam mniej roboty z mlekiem :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
nie wiem czy w Pl takie cos jest dostepne, ale jesli jest to polecam. Zwlaszcza dla Tadkow-niejadkow. U nas przynajmniej sie sprawdza - poki co.
Plum-Baby-Banana-Strawberry-Raspberry-Pouch-100g.jpg

Polka miala problemy z obiadkami. Deserki wchodza bez problemu , obiadki po 3-4 lyzkach sa feee, albo musze miksowac z deserkami i dopiero wtedy wchodza.
W tym tygodniu kupilam kilka szaszetek z deserkami i obiadkami. Na pierwszy ogien poszlo kilka deserkow, teraz juz wchodza obiadki bez problemu. Pola ma frajde jak diabel bo dostaje jedzenie w zupelnie inny niz do tej pory sposob-jedzenie wyciskam jej prosto z koreczka do buzki, i jest mega szczesliwa. W dodatku to kolejny super "gadzet" na wyjscia - nie trzeba nosic sloiczkow, lyzeczek, miseczek itp.

ja sobie z UK przywiozłam, bo mnie zaciekawiło, ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować
 
sa lepsze niż te z kartonu co maja terminy po rok czasu
Mleko UHT ma długi termin przydatności do spożycia, bo jest na moment podgrzewane do temp. w której giną bakterie, a następnie zamykane próżniowo i bakterie się nie namnażają i go nie psują, bo do tego tlen potrzebny, którego niet.

Ponieważ cała żywność, którą jemy jest przetworzona (w mniejszym lub większym stopniu), to moim zdaniem nie ma co panikować. Zaletą mleka świeżego jest smak- jak na mój gust jest po prostu lepsze- jest mleko pasteryzowane w temp. 90 stopni.
Ja unikam kurczaków, jogurtów z barwnikami i zywności 'kolorowej', ale na takie np. eko jedzonko mnie juz nie stać, no a mleko UHT wygodniej mi przechować :happy2: Pomijam fakt, że w żłobku i tak Kuba jadł 'normalne' jedzenie' i nie było dyskusji, że UHT, że eko, że woda, że cukierki nie... :shocked2: no to trzeba się dostosować :tak:
 
aniez - ja też kupuje mleko UHT bo może stac ale jak jestem to kupuje też butelkę czy dwie takiego i to daje Szymkowi nie sprawia mi to problemu i jakoś nie utrudnia specjalnie życia .
też nie jestem wariatem od żarcia i nie kupuje rzeczy eko.
mam niedaleko rynek warzywa i owoce tam kupuje , jajka rzeczywiście kupuje eko bo baba przywozi i ma ich mało ( od kur grzebiacych ) reszta bez wariactw . tak jak Ty staram się jogurt kupić np naturalny czy zrobić sama z owocami ( co za problem przeblenderowac 5 truskawek których mam zamrożonych 16 kilo ), kurczaka też staram się nie kupowac itp. i tyle .
Co do cukierków to Szymek ich nie lubi stoją a nie je . Zje czasami pół i odda , czasem domaga się babam ( mamba ) lub lizaka ale o ile mambe zje to lizaka połowe i już nie chce . On nie lata jakoś za słodkim z czego ja się bardzo ciesze.
Lubi za to lody .
Chyba ma to po moim mezu który potrafi nie jeść wogóle słodkiego bo nie lubi jada własnie tylko lody
 
katik to widze że Pola się z Markiem zgrała co do picia MM. Wczoraj już drugi wieczór z rzędu wypił... mamunia szczęśliwa bo jak nakarmię o 19 tak następne karmienie po północy. Wcześniej się też budzi raz albo dwa ale to z powodu zębów...no i jak nakarmię po północy cyckiem (bo mi sie nie chce z wyrka ruszać) to po max.3 godzinach znowu się karmimy...
Wronia mam nadzieję że załapie Borys w końcu mleko... Markowi dopiero Bebilon spasował
A co do mleka w ogóle... Janke przestał pic mleko mm jak miął 10 miesięcy :eek: nie wiemy czemu... innego nie pije do dzisiaj - no czasami uda sie nam mu przemycić w postaci kakao ale to też rzadkość. Za to na szczęście dość długo jadł kaszki ale tylko smakowe...
 
Matko z córką... to taki tekst w całą masą ogólników, bo jeśli ktoś pisze, że w Stanach jest największe spożycie mleka i też najwięcej cukrzyków (czyli jedno implikuje drugie) to zapomina dodać, że jest tam też największe spożycie fast foodów, coli i innych czynników sprzyjających chorobom cywilizacyjnym. Czyli można by wysnuć identyczny wniosek... Poza tym brak tu konkretnych badań, na grupie docelowej, brak danych przyjmuje się jako zapowiedź 'apokalipsy' w przyszłości... Osobiście uważam, że cywiliacja nas zabije, ale nie mleko...
Jedyny pewnik w tekście to nietolerancja laktozy u niektórych osób, z tym że na to jest sposób- jogurt, kefir itd., czyli każda forma mleka przetworzonego.

Kawę z mlekiem też lubię :-)

Kiedyś w GW była akcja z wodą, że źródlana be, bo wypłukuje, bo niedobra (no z tym się akurat zgodzę), tylko mineralną powinno się pić... a g. prawda. Jaka woda zależy dla kogo, dla niemowlaka źródlana lub niskozmineralizowana, dla ciężarnych i sportowców wysokozmineraliziwana itd. Lecznicze tylko dla chorych, a dla reszty normalna woda mineralna- dobrze, żeby miała sporo magnezu i tyle :-) Ala napisali się, nasiali paniki i też cała masa ogólników... Mnie to drażni- jak już dziennikarz chce coś napisać, to niech to będzie poparte wiedzą! A prawda jest taka, że lepsza najgorsza woda od takiej coli ;-)
 
co lepsze ostatnio badali wode w Polsce i można spokojnie pić taka z kranu a nie trzeba z butelek bo jest całkiem dobra .
ja też nie biore takich artukułów na poważnie bo wkońcu u nas taka tradycja picia mleka jest my się też wychowaliśmy na przedszkolnych zupach mlecznych i mamy się super .
We mnie też jakoś wmuszano to mleko a kości mam bardzo mocne nigdy nie miałam złamań itp .
jedno napisali madrze że dobre mleko to świeże takie prosto od krowy :)
 
reklama
no i właśnie się poryczałam.....qrna już chyba nie mam sily:-(. Kolejna próba podania mm z butelki zakończyła się fiaskiem, ba, on nawet z łyżeczki nie chce pic. I nie dlatego,że mu mleko nie smakuje, tylko wszystko co ma płynna konstystencje jest fajne do plucia. Jemu się chyba płyn tylko z cyckiem kojarzy. Qrcze ja nie wiem, ale to moje Borysiatko nie pije nic, wody, nie, soczkow, nie, herbatki nie...a butelka beee. Chyba zaczynam się poddawac. Malo tego, obiadku/deserku tez nie zjadł. Pewnie jakbym podała cyca to od razu by wszamał, ale dooopa, nie poddam się , nie chce to nie, cyc może byc, ale dopiero za 3h. O!.
 
Do góry