reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Ja z innej beczki: chodzicie ma takie dłuższe spacery, np. w góry? Koleżanka proponuje w niskie górki, tak 4 h trasa, najwyższy punkt 1100, opisana jako emerycka i bez przeszkód technicznych. Z drugiej strony jest zima, a to moja pierwsza ciąża. Nie chodzę jakoś bardzo często po górach, choć przed ciąża kondycję miałam dobrą. Pewnie trzebaby skonsultować to z gin...
Ja zbyt długich spacerów nie robię bo mam się oszczędzać. Ale jeśli nie ma przeciwskazań to pewnie nie zaszkodzi. Tylko w ciąży trzeba uważać na zmiany ciśnienia, które są w górach. Na wszelki wypadek dopytała bym ginekologa [emoji3526]
 
reklama
Mój ma teraz 2 lata w przyszłym roku we wrześniu pójdzie do przedszkola. Tylko jeszcze nie wiem jak to ogarnę [emoji85] niemowlak w nosidło i chyba tak będziemy odwozić starszaka. Trochę boję się chorób. Ale też chcę żeby młody chodził do przedszkola, miał kontakt z rówieśnikami i się rozwijał.
Będzie dobrze :)
U mnie bardziej problemem są bieżące choroby i wirus :/ dziecko siedzi już z nami w domu od listopada i nie wiem jak długo jeszcze powinno, czy może już wrócić.
Lekarze doradzają, sugerują, decyzja należy do nas - rodziców a ja jestem totalnie zdezorientowana i na prawdę nie wiem co robić.
 
Będzie dobrze :)
U mnie bardziej problemem są bieżące choroby i wirus :/ dziecko siedzi już z nami w domu od listopada i nie wiem jak długo jeszcze powinno, czy może już wrócić.
Lekarze doradzają, sugerują, decyzja należy do nas - rodziców a ja jestem totalnie zdezorientowana i na prawdę nie wiem co robić.
No właśnie te choroby są najgorsze, że zanim się maluchy uodpornią to wiecznie coś. Też się boję, że starszy będzie syfy do domu znosił i młodszego zarażał, ale kurcze też nie chce starszego trzymać na siłę w domu zwłaszcza, że będę dla niego miała mniej czasu a w przedszkolu miał by towarzystwo i zajęcia.
 
Hej! Mam pytanie, czy któraś z mam oczekujących ma starsze dziecko w wieku przedszkolnym? Czy posyłanie przedszkolaka do przedszkola czy zostaje z wami w domu?
Ja mam 6 latka i chodzi cały czas do przedszkola, szczególnie, że zerówka jest obowiązkowa. We wrześniu idzie do szkoły, więc w ogóle nie ma tematu ;)
 
Ja mam 6 latka i chodzi cały czas do przedszkola, szczególnie, że zerówka jest obowiązkowa. We wrześniu idzie do szkoły, więc w ogóle nie ma tematu ;)
A nie masz obawy o obecnie panującego wirusa, czy po prostu przyjmujesz postawę „będzie co ma być”? Sama już nie wiem, bo lekarze sugerowali zabrać dziecko z przedszkola, ale ileż można...
 
A nie masz obawy o obecnie panującego wirusa, czy po prostu przyjmujesz postawę „będzie co ma być”? Sama już nie wiem, bo lekarze sugerowali zabrać dziecko z przedszkola, ale ileż można...
Napewno jest obawa o wirusa, ale mój syn już przechorowal ospę uodpornił się teraz i bardzo rzadko mi choruje.Tym bardziej, że to zerówka to będziemy go posyłać. Mąż mówił, że go będzie rano odwoził bynajmniej na początku A później myślę, że już damy radę :)
 
A nie masz obawy o obecnie panującego wirusa, czy po prostu przyjmujesz postawę „będzie co ma być”? Sama już nie wiem, bo lekarze sugerowali zabrać dziecko z przedszkola, ale ileż można...
Ja chodzę normalnie do pracy, tak jak i mąż, więc młody musi być w przedszkolu. Zresztą siedzieliśmy w domu na wiosnę jak były zamknięte przedszkola i wynudził się niemiłosiernie i w domu nie chciał się uczyć. Od czerwca funkcjonujemy normalnie i na szczęście nikt nie chorował.
 
Ja chodzę normalnie do pracy, tak jak i mąż, więc młody musi być w przedszkolu. Zresztą siedzieliśmy w domu na wiosnę jak były zamknięte przedszkola i wynudził się niemiłosiernie i w domu nie chciał się uczyć. Od czerwca funkcjonujemy normalnie i na szczęście nikt nie chorował.
Uf! Na to super!
mieszkamy w dużym mieście, skupisko ludzi jest ogromne i to mnie trochę wstrzymuje :(
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie szczerze. Kupujecie juz jakies rzeczy dla maluszka czy jeszcze czekacie? Ubranka, wózek itd.? Jestem teraz na zwolnieniu i juz zaczyna mnie nosic w tym kierunku tylko nie wiem czy to nie za wczesnie 🤷‍♀️🤷‍♀️
 
Do góry