reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Nie rozumiem że kobieta jak tylko zobaczy dwie kreski (jeśli się dobrze czuje) uważa że jej się należy teraz leżenie przez 9 miesięcy. Mam inne podejście. Oszalałabym siedząc w domu tyle czasu.
Co innego jak ktoś się źle czuje, ma ciężką fizyczną pracę albo w obecnych czasach pracuje np. w szkole gdzie ryzyko zarażenia koroną jest ogromne.
W innych przypadkach no nie rozumiem, przepraszam.
Ja akurat chce pracować kilka miesięcy, dać szanse mojemu szefowi przygotować się do tego że mnie nie będzie dłuższy czas po to też żeby rozstać się w dobrej atmosferze i mieć do czego wrócić.
Może dlatego ja w pierwszej ciąży pracowałam dłużej. Bo przygotowałam zastępcę i szefa nie zostawiłabym ot tak. Uważam, że kobieta nie może dźwigać w ciąży. Mam małego dzieciaka, ale już swoje waży i po dniu z nim czuje jak mnie ciągnie. Kobiety drogie, ciąża to dziwny stan i nie rozumiem stwierdzenia "idź na L4, jeśli źle się czujesz". A to w ciąży czujemy się perfekcyjnie kiedykolwiek? Nie. Ciąża sprawia, że nic nie jest już idealne, nie pójdę sobie ot tak na siłownię, nie biegam sobie po galeriach, bo ki uciska na pęcherz albo nagle zaczyna robić się słabo.
Mogę spytać, czy to Twoja pierwsza ciąża? ;)
 
reklama
Każdy ma swoje przejścia i podejście. Raczej chodziło mi o kobiety które się super czują ale pójdą na zwolnienie bo są w ciąży.
Sama jestem po poronieniu i tym bardziej nie idę na l4 zaraz po teście bo nawet nie wiem czy ta ciąża będzie prawidłowo się rozwijać i nie chce żeby ktokolwiek o niej wiedział.
Czyli nie masz dzieci i nie przeżyłaś pełnej ciąży. Nie rozumiem, jak możesz pisać, że ktoś się super czuje w ciąży. Nie istnieje coś takiego :) Musisz to zrozumieć, po prostu :)
 
Nie wiem czy zrozumiałaś ale ja mówię o pójściu na l4 w pierwszych tygodniach ciąży kiedy jeszcze nic nie uciska, nie sapie się jak twierdzisz, nie ma brzucha i żadnych innych dolegliwości. To że nie przeszłam całej ciąży i nie mam dzieci nie ma żadnego znaczenia w tym momencie. Ja osobiście czuje się super i nie rozumiem po co miałabym siedzieć w domu skoro nic mi obecnie nie dolega.
Zresztą nie muszę się tłumaczyć z tego co uważam na temat chodzenia kobiet w ciąży na zwolnienie lekarskie więc proponuję zakończyć ten temat.
P.s. i oczywiście można czuć się super w ciąży, wiele kobiet uprawia sporty w ciąży, nawet ekstremalne i nic im się nie dzieje :)
Może dlatego ja w pierwszej ciąży pracowałam dłużej. Bo przygotowałam zastępcę i szefa nie zostawiłabym ot tak. Uważam, że kobieta nie może dźwigać w ciąży. Mam małego dzieciaka, ale już swoje waży i po dniu z nim czuje jak mnie ciągnie. Kobiety drogie, ciąża to dziwny stan i nie rozumiem stwierdzenia "idź na L4, jeśli źle się czujesz". A to w ciąży czujemy się perfekcyjnie kiedykolwiek? Nie. Ciąża sprawia, że nic nie jest już idealne, nie pójdę sobie ot tak na siłownię, nie biegam sobie po galeriach, bo ki uciska na pęcherz albo nagle zaczyna robić się słabo.
Mogę spytać, czy to Twoja pierwsza ciąża? ;)
Czyli nie masz dzieci i nie przeżyłaś pełnej ciąży. Nie rozumiem, jak możesz pisać, że ktoś się super czuje w ciąży. Nie istnieje coś takiego :) Musisz to zrozumieć, po prostu :)
 
Nie wiem czy zrozumiałaś ale ja mówię o pójściu na l4 w pierwszych tygodniach ciąży kiedy jeszcze nic nie uciska, nie sapie się jak twierdzisz, nie ma brzucha i żadnych innych dolegliwości. To że nie przeszłam całej ciąży i nie mam dzieci nie ma żadnego znaczenia w tym momencie. Ja osobiście czuje się super i nie rozumiem po co miałabym siedzieć w domu skoro nic mi obecnie nie dolega.
Zresztą nie muszę się tłumaczyć z tego co uważam na temat chodzenia kobiet w ciąży na zwolnienie lekarskie więc proponuję zakończyć ten temat.
P.s. i oczywiście można czuć się super w ciąży, wiele kobiet uprawia sporty w ciąży, nawet ekstremalne i nic im się nie dzieje :)
To, że nie przeszłaś ciąży, oznacza, że jak by ci się urodziło dziecko, wiedziałabys, że odpoczynek w ciąży jest na miarę złota.
Chciałabym się w sumie dowiedzieć, jaki odsetek z forum tych, które już mają dziecko, zostają w pracy tak długo i nie idą na zwolnienie :)
 
Ja w pierwszej ciąży poszłam na l4 w 10t ale tylko dlatego że plamiłam i lekarka nawet nie pytała tylko od razu na m-c mi wypisała A potem ustaliliśmy z koleżanką że lepiej żebym już nie wracała bo ona już sobie weźmie kogoś na zastępstwo, kto już będzie pracował do mojego powrotu. Ja od 4 m-ca czułam się rewelacyjnie, prawie do samego porodu (od koniec tylko kręgosłup mi dokuczał) Nie wiem jak będzie tym razem ale mam nadzieję że będę czuła się ok i popracuje do wiosny :) A tym czasie mam nadzieje znajdziemy kogoś sensownego na zastępstwo. Przy czym u mnie nie ma problemu z chorobowym ani macierzyńskim, jakbym teraz rzuciła że wracam za 2 lata nikt mi żadnych wyrzutów ani problemów nie robił :)
 
Nie wiem czy zrozumiałaś ale ja mówię o pójściu na l4 w pierwszych tygodniach ciąży kiedy jeszcze nic nie uciska, nie sapie się jak twierdzisz, nie ma brzucha i żadnych innych dolegliwości. To że nie przeszłam całej ciąży i nie mam dzieci nie ma żadnego znaczenia w tym momencie. Ja osobiście czuje się super i nie rozumiem po co miałabym siedzieć w domu skoro nic mi obecnie nie dolega.
Zresztą nie muszę się tłumaczyć z tego co uważam na temat chodzenia kobiet w ciąży na zwolnienie lekarskie więc proponuję zakończyć ten temat.
P.s. i oczywiście można czuć się super w ciąży, wiele kobiet uprawia sporty w ciąży, nawet ekstremalne i nic im się nie dzieje :)
Zgadzam się w 100%, ja mam za sobą jedną ciążę, w której super się czułam, robiłam wszystko co przed. Teraz nie wiem jak będzie, też mam dwa poronienia i zamierzam w pracy, jak będzie ok, powiedzieć koło grudnia. Nie wyobrażam sobie zostawić pracodawcę na lodzie, bo wiem jak trudno teraz o zastępstwo.
 
[emoji106]
To, że nie przeszłaś ciąży, oznacza, że jak by ci się urodziło dziecko, wiedziałabys, że odpoczynek w ciąży jest na miarę złota.
Chciałabym się w sumie dowiedzieć, jaki odsetek z forum tych, które już mają dziecko, zostają w pracy tak długo i nie idą na zwolnienie :)
 
To, że nie przeszłaś ciąży, oznacza, że jak by ci się urodziło dziecko, wiedziałabys, że odpoczynek w ciąży jest na miarę złota.
Chciałabym się w sumie dowiedzieć, jaki odsetek z forum tych, które już mają dziecko, zostają w pracy tak długo i nie idą na zwolnienie :)
Nie wiem jaki odsetek, ja mam przedszkolaka i jak zdrowie pozwoli chciałabym pracować.
 
reklama
Do góry