reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
Czytam jak swoją historię a przez to przeczuwam co czujesz. Współczuję, ale powiem brutalnie - tak musiało być, tak musiało się stać i tak jak wszyscy lekarze mi powtarzali :lepiej na samym początku i próbować od nowa niż np musieć pochować malucha 5 miesięcznego.

to prawda, lepiej teraz :( ja sobie poradzę z tym, wiem, że będzie lepiej. ciężko mi z myślą tylko, że może z nami coś być nie tak genetycznie:( ale nie chcę teraz sama sobie prorokować.
 
Zartujesz? Ja jestem po dwóch i mialam kariotyp (ja i partner), mutacje MTHFR, v Leiden, zespol antyfosolipidowy wszystko na NFZ a chodzilam prywatnie do lekarki. Wyspisala mi w gabinecie gdzie przyjmuje na NFZ skierowanie i nie było problemu.

a po jakim czasie miałaś te badania od momentu wypisania skierowania? pamiętasz może?
 
Zartujesz? Ja jestem po dwóch i mialam kariotyp (ja i partner), mutacje MTHFR, v Leiden, zespol antyfosolipidowy wszystko na NFZ a chodzilam prywatnie do lekarki. Wyspisala mi w gabinecie gdzie przyjmuje na NFZ skierowanie i nie było problemu.
To jest jakaś patologia. Ja mam potwierdzone 3 poronienia a przeżyłam łącznie 4 ale przy ostatnim nie chciałam założyć karty bo czułam że jest nie tak bo plamiłam. I lekarz na zwykłej białej kartce wypisał mi co mam zrobić i opłacic to. Oczywiście nie zrobiłam i na razie wychodzi na to że nie muszę. NA RAZIE NIE.
 
To jest jakaś patologia. Ja mam potwierdzone 3 poronienia a przeżyłam łącznie 4 ale przy ostatnim nie chciałam założyć karty bo czułam że jest nie tak bo plamiłam. I lekarz na zwykłej białej kartce wypisał mi co mam zrobić i opłacic to. Oczywiście nie zrobiłam i na razie wychodzi na to że nie muszę. NA RAZIE NIE.
W sensie że ja jestem patologia czy lekarze? 🤔
 
to prawda, lepiej teraz :( ja sobie poradzę z tym, wiem, że będzie lepiej. ciężko mi z myślą tylko, że może z nami coś być nie tak genetycznie:( ale nie chcę teraz sama sobie prorokować.
Kochanie. Mi lekarz powiedział żeby dać sobie spokój bo u nas jest problem genetyki. Ja mu mówię jakim cudem skoro mam syna w domu! A on że innej ścieżki nie widzi. Zmieniłam lekarza, określił zespół antyfosfolipidowy plus miałam chlamydie. Odpukać po takiej złej historii 9tydzien i jest ok.
 
reklama
Do góry