Czerwcowe mamy 2021

[Domi_Polka]

Heeeej dziewczyny, ja wlasnie zameldowalam sie w pracy, teraz oby do 19 wczoraj o 20 gotowalam pomidorowke, bo mialam na nia taka straszna ochote, ze chyba bym nie mogla spac, zjadlam talerz i rzeczywiscie, to byla najlepsza pomidorowa w moim zyciu ! dzis mam cala reklamowke jedzenia... Pogoda jak pod psem, leje cala noc i ma padac az do wieczora, wiec nic tylko spac , a nie kwitnac w robocie wedlug terminu OM dzis 7+0

Oooo to to to pomidorówka to Moja wielka miłość w tEj ciąży!!! I barszcz czerwony.
tak samo kapusta czerwona ze słoika. Wczoraj do pracy przyniosłam i jadłam. Dziwnie się gapili wszyscy

 

[Vingag]

Hej au mnie też pogoda tragiczna, ja wstałam i teraz idę dalej spac uuu to u Ciebie pewnie juz tam maleńkie serduszko bije ❤

Pewnie tak i za tydzien je zobacze ❤ chociaz ja wiem, ze ta ciaza jest minimalnie mlodsza, nawet ginekolog to potwierdzila, bo dziwnie mi sie okres rozkrecal w sierpniu i stad te niescislosci ale tak czy siak, serduszko juz pewnie jest, moja ginekolog ma slaby sprzet, wiec przypuszczam ze na nowoczesnym usg mialabym szanse na serduszko juz ostatnio, ale co tam, cierpliwa jestem (ta, jak cholera!)

 

[Vingag]

Oooo to to to pomidorówka to Moja wielka miłość w tEj ciąży!!! I barszcz czerwony.
tak samo kapusta czerwona ze słoika. Wczoraj do pracy przyniosłam i jadłam. Dziwnie się gapili wszyscy

U mnie codziennie cos innego na tapecie tak wlasciwie. Ale jak zaczne cos jesc z rana, to bede tak do wieczora. Wczoraj kanapki z pomidorem i zupa na kolacje dzis do pracy wzielam wszystkiego po troche, bo cholera wie, co ten dzieciak sobie zazyczy

 

[Starlights]

Zobaczyłam dzisiaj serduszko Z OM 6+5 ale wyjdzie gdzieś z 2 dni młodsza. A jak byłam 6 dni temu (ale u kogoś innego i na dużo gorszym sprzęcie) to nie było nawet zarodka i szłam na dzisiejszą wizytę jak na ścięcie... Zarodek ma ok 6,3 mm

Super, albo nadrobil albo faktycznie sprzet zrobil roznice!

 

[Ada.to.nie.wypada]

Gratulacje ja za to mam apetyt, muszę częściej jeść albo mnie mdli z głodu [emoji33] to nie dobrze wróży mojej wadze... W poprzedniej ciąży zaczęłam tyć dopiero w połowie ciąży, a teraz chyba od razu mi brzuch wyskoczy

Tez tak nam. Tylko ze nagle napada mnie głód i najchętniej jadlabym trzy razy dziennie obiad I po prostu MUSZĘ coś zjeść ! a tu się trzeba trochę pilnować

 

[Starlights]

Dzień dobry!
pytanko - jak podchodzicie do wirusa i spotykania sie z ludzmi? bo mąż już zaczyna mi ciągle powtarzać, żebym z nikim się nie spotykała, jak to on mówi "szlajała" . nie chcę popadać w skrajności i chętnie poznam wasze zdanie! w krakowie wirus dość mocno jest obecny i faktycznie ograniczyłam już sporo wyjść..

 

[Ada.to.nie.wypada]

Ja ciągle sie lecze na niedoczynność.

Ja mam Hashimoto i się trochę stresuje ze względu na to...

 

[Ada.to.nie.wypada]

Dzień dobry!
pytanko - jak podchodzicie do wirusa i spotykania sie z ludzmi? bo mąż już zaczyna mi ciągle powtarzać, żebym z nikim się nie spotykała, jak to on mówi "szlajała" . nie chcę popadać w skrajności i chętnie poznam wasze zdanie! w krakowie wirus dość mocno jest obecny i faktycznie ograniczyłam już sporo wyjść..

My staramy się nie świrować... Bez potrzeby po galeriach godzinami nie chodzę, ale spotkać się z kimś czy coś, to bez problemu.

 

[Aloe1234]

Hej dziewczyny!
Od paru dni was podglądam i zastanawiam się czy mogę nazywać się już czerwcową mamą 2021
Wychodzi u mnie 4t2d, o ile można wierzyć kalendarzykowi.
Na początku tego roku byłam już w ciąży, niestety okazało się, że to było puste jajo płodowe, które samoistnie poroniłam. Termin miałabym na 18.10.2020, więc zajście i odkrycie ciąży właśnie teraz jest dla mnie bardzo znaczące
Moim największym problemem jest fakt, że nie umiem do końca cieszyć się z rodzącego się we mnie życia, bo przemawia przeze mnie strach.
Kolejna sprawa.. Od dwóch dni męczy mnie okropna infekcja. Boję się, że to może mieć wpływ na maluszka.
Wczoraj odbyłam telefoniczna wizytę z moim lekarzem rodzinnym (mieszkam w UK, tutaj nie ma takiej dostępności lekarzy ginekologów, a ciąże prowadzi położna) przepisał mi maść Clotrimazole, stosuje dopiero od wczoraj, ale obawiam się, że tu trzeba zadziałać od środka, bo maść może zaleczyć jedynie z wierzchu.
Czy któraś z was ma bądź miala podobny problem i może mnie jakoś uspokoić?
Jestem kłębkiem nerwów

Z góry dziękuję za przyjęcie, za ewentualne porady, a wszystkim, które widziały już swoje fasolki i ich bijące serduszka gratuluję z całego ! U mnie na to niestety za szybko

Witam czytając Twoje obawy stwierdzam, że moje sa niemal identyczne, też nie potrafię się cieszyć, wizyta przede mną a szkoda mi tego wyjątkowego czasu na zmartwienia bezpodstawne bo czas szybko leci a ciąża trwa tak krótko. To moja ostatnia ciąża, jestem po dwóch cc, chciałabym brać to szczecie garściami a ciągle coś mnie niepokoi. Infekcje również przeszłam, dzisiaj mijają 3 tyg jak wystąpiły objawy, dopiero od wczoraj czuje się dobrze i nie kaszle.
Szybkiego powrotu do zdrówka

 

[1016lew]

W pierwszej ciąży miałam piękne, lśniące włosy. Od jakiegoś miesiąca wypadają, plączą się, są okropne, brzydkie, nijakie. I nie wypadają tak trochę, ale do tego stopnia, że zanim dowiedziałam się o ciąży myślałam, że mam raka. Czy wy macie chociaż podobny problem czy jednak mogę mieć raka? :/

A od kiedy od raka wypadają włosy?