reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2021

reklama
Dziewczyny, co do testu pappa, każdy oczywiście decyduje za siebie, ale uważam (z tego co czytałam), że to badanie jest bardzo ważne (już pomijając kwestie statystyki) - daje informacje o tym, w jakim stanie jest łożysko, czy są z nim problemy, potem pozwala to wdrożyć leki takie jak Acard (mówiła mi o tym też pani ginekolog). warto skorzystać, jeśli medycyna daje nam taką możliwość.

ja zastanawiam się jeszcze nad sanco/nifty - jeśli któraś z was je robiła, będę wdzięczna za podzielenie się opinią.
No właśnie ja robiłam sanco w genomedzie, od razu spałam spokojnie do końca ciąży. Ale jak się robi sanco, to chyba już nie muszę tej pappy? Ona pokazuje problemy z łożyskiem? W jaki sposób?
 
Dziewczyny jestem tego samego zdania. Na pewno poddałabym się terminacji.
Ja z jednej strony chcialabym wiedziec bo jeśli dziecko miałoby wady genetyczne niestety i moze ktos mnie uznać za potwora ale nie chcialabym urodzić z tym że wtedy zrobilabym oczywiscie pelna diagnostykę.
Nie byłabym w stanie psychicznie tego udźwignąć.
Rozumiem Cię, mam tak samo :) nie poradziłabym sobie z tym.
Wiem, ze to moze brzmiec okropnie, ale ja postapilabym tak samo. Wychowywanie chorego dziecka dominuje cale pozniejsze zycie. Podziwiam osoby, ktore sie na to decyduja, ja bym nie mogla...
 
Ja ich nie podziwiam, ja im współczuję.
To na pewno tez, tylko ze ogromna czesc tych osob uwaza, ze ich sytuacja nie wymaga wspolczucia. Dla mnie jednak wychowywanie chorego dziecka definiuje cala reszte zycia, gdzie w tym wszystkim czas dla siebie i reszty rodziny? Wiem, ze sa rodziny ktore tak zyja i sa szczesliwe, ale ja nie rozumiem i sama bym nie chciala
 
90% moich znajomych nie poleca tego badania w tym moja mama ktora urodziła moja siostre w wieku 41 lat. Wyszlo jej bardzo bardzo duże prawdopodobieństwo zespołu się na mimo że na usg bylo wszystko jak należy. To samo miala moja przyjaciółka 1:12 chyba jakos tak. Chłopczyk jest zdrowy całkowicie. Boje sie tego badania bardzo i tego stresu z nim związanego.
właśnie ja z tego powodu tez nie chce, u mnie wyszło tez jakieś prawdopodobieństwo zespołu Edwardsa, gdzie na usg wyszło wszystko okej, dostałam skierowanie na amniopunkcję, 2 tyg przepłakałam, aż poszłam na konsultację do mojego obecnego lekarza, z którym podjęłam dezycję, żeby amnio nie robić( bałam się poronienia) i mój synek urodził się całkowicie zdrowy😍 ale co ja wtedy przeżywałam przez te 2 tyg...
 
reklama
Do góry