Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kurczę...trzymamy kciuki!!! Jakaś plaga czy co z tymi porodami...
Wiem o czym piszesz...dzis mialam tak samo. I jeszcze te usciski z kolezankami i kolegami, pytania uczniow...czy pani do nas wroci i kiedy..echEhhh... mi zostal jeszcze 4 i 5 maja ale jak dzis wychodzilam to prawie sie poplakalam...
Tak źle tak niedobrze.. ja wam zazdroszczę że nie musicie sie martwić i pamietać o pracy.Jak sie prowadzi firmę to nawet jak się jest na zwolnieniu problemy i tak towarzyszą.Wiem o czym piszesz...dzis mialam tak samo. I jeszcze te usciski z kolezankami i kolegami, pytania uczniow...czy pani do nas wroci i kiedy..ech
Oby sie zayrzymaly jak mi i crp bylo w miare..wtedy antybiotyk podadza i moze unormuje sie jak u mnie...mocno trzymam kciuki za Was ![emoji110][emoji110]
Dlatego ja zabronilam mnie dotykac, calowac itp. Po prostu wychodze jak co piatek... i tak bede tam wpadala. Np w pon zaniesc zwolnienieWiem o czym piszesz...dzis mialam tak samo. I jeszcze te usciski z kolezankami i kolegami, pytania uczniow...czy pani do nas wroci i kiedy..ech
pozniej wpadne na ploty i zrobic sobie jeden raport- bo chce a pozniej w czerwcu na urodziny dzialu, na urodziny kolezanki i ...juz sobie pozniej daruje... chyba ze z mala w wakacje na kawe.
To ja tez wpadne ze zwolnieniem, pozniej na ploty, oddac ksiazki do biblioteki, bo spooooro wypozyczylamDlatego ja zabronilam mnie dotykac, calowac itp. Po prostu wychodze jak co piatek... i tak bede tam wpadala. Np w pon zaniesc zwolnienie
Ale to tak sie mowi... jak sie mala urodzi to czasu pewnie nie bedzie...
ale i tak mi smutno. Gdyby jeszcze swiecilo slonce to wzielabym sie za to moje pranie, o ktorym tak marzylam, a tu szaro buro.
To ja tez wpadne ze zwolnieniem, pozniej na ploty, oddac ksiazki do biblioteki, bo spooooro wypozyczylam
Dobrze maszJa mam teraz dobrze, bo pranie wieszam na strychu teściowej
ale jak się maluch urodzi to w domu będe musiała suszyć bo już tam latać na strych z miską, starszakiem i noworodkiem to może być trudno [emoji12]
A ja poczekam kilka dni na sloneczko, bo chcialam wysuszyc ns balkonie, a jesli sie nie doczekam to zostaje domowe suszenie.
