reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Biedulooo nie mogę znaleźć czy u ciebie ok już?

Ja uważam że przy pierwszym porodzie zaplacilabym bo miałam traumę tragiczna położna a pierwszy bywa najdłuższy dobrze wiedzieć że masz na kogo liczyć, ja po tragicznym pierwszym miałam zapisać się do prywatnej kliniki za 5600 oby tylko mieć opiekę, niestety/stety nie potrafią radzić sobie w trudnych przypadkach i jak są komplikacje z maluszkiem odsyłają do tego szpitala w którym rodziłam, a jak wiemy czasami 5 min robi różnicę...U mnie zdrowy rozsądek zadecydował i w sumie dobrze wyszło bo poród drugi był piękny
Któraś z was pisała że 800 zł pokój dla rodziców dałabym w ciemno bo dla mnie mąż po porodzie to must have bo mam często baby blues [emoji58]

Napisane na Lenovo A6020a46 w aplikacji Forum BabyBoom

Rybcia...baby blues zaczyna się najwcześniej od 3 doby po porodzie kiedy spadają Ci wszystkie hormony takie jak endorfina potrzebne do porodu i pierwszej opieki nad dzieckiem. Jeśli wszystko jest bez komplikacji powinno się byc juz w domu.


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
reklama
Rybcia...baby blues zaczyna się najwcześniej od 3 doby po porodzie kiedy spadają Ci wszystkie hormony takie jak endorfina potrzebne do porodu i pierwszej opieki nad dzieckiem. Jeśli wszystko jest bez komplikacji powinno się byc juz w domu.


oar8pg4n1kii9v0d.png
Przecież to jest teoria. Nie każda z nas jest książkowa. "Potrzebne do porodu..." moja szwagierka po 40h porodu przestała przeć i powiedziała że nie ma siły. Dosłownie przestała rodzić i kropka. Próbowali naciskać na brzuch i wgl. Gdyby to była wcześniejsza faza porodu skończyło by się cc a tak wyciągnęli małego Kleszczami. Ona nie miała depresji poporodowej, ale chwile po poszła spać. Małego zabrali, mąż poszedł z dzieckiem, dopiero po paru godzinach wróciły siły i zaczęła zajmowac się dzieckiem. Nie miała chwilowego baby blues? No miała i to w trakcie porodu. Potem mówiła że była już tak zmęczona i przerażona że chciała tylko iść spać...

w57vyx8dubspq12k.png
 
Rybcia...baby blues zaczyna się najwcześniej od 3 doby po porodzie kiedy spadają Ci wszystkie hormony takie jak endorfina potrzebne do porodu i pierwszej opieki nad dzieckiem. Jeśli wszystko jest bez komplikacji powinno się byc juz w domu.


oar8pg4n1kii9v0d.png

To jest niesamowite jak organizm ma wszystko zaplanowane, ja jestem pod wrażeniem .
U mnie straszny ból brzucha ale chyba to jest spowodowane wzdęciami i gazami ostatnio bardzo mi doskwierają .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Przecież to jest teoria. Nie każda z nas jest książkowa. "Potrzebne do porodu..." moja szwagierka po 40h porodu przestała przeć i powiedziała że nie ma siły. Dosłownie przestała rodzić i kropka. Próbowali naciskać na brzuch i wgl. Gdyby to była wcześniejsza faza porodu skończyło by się cc a tak wyciągnęli małego Kleszczami. Ona nie miała depresji poporodowej, ale chwile po poszła spać. Małego zabrali, mąż poszedł z dzieckiem, dopiero po paru godzinach wróciły siły i zaczęła zajmowac się dzieckiem. Nie miała chwilowego baby blues? No miała i to w trakcie porodu. Potem mówiła że była już tak zmęczona i przerażona że chciała tylko iść spać...

w57vyx8dubspq12k.png

Belax...akurat to jest normalna faza porodu. Ze zmęczenie odbiera nam chęci do porodu i nie ma nic wspólnego z depresja poporodową- jak sama nazwa wskazuje jest po porodzie i wynika z spadku harmonów - adrenalina- siła do działania , oksytocyna, endorfina - hormony szczęścia. A to że poszła spać to się nie dziwię po tylu godzinach musiała byc bardzo zmęczona. Dziecko tez jest zmęczone porodem, wiec na szczęście po tez dużo śpi, wiec mamusie jeśli tylko potrafią oderwać od niego oczy mogą spokojnie spać :)


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
Belax...akurat to jest normalna faza porodu. Ze zmęczenie odbiera nam chęci do porodu i nie ma nic wspólnego z depresja popororodową. A to że poszła spać to się nie dziwię po tylu godzinach musiała byc bardzo zmęczona. Dziecko tez jest zmęczone porodem, wiec na szczęście po tez dużo śpi, wiec mamusie jeśli tylko potrafią oderwać od niego oczy miga spokojnie spać :)


oar8pg4n1kii9v0d.png
Chyba nie dokońca taka normalna bo w szpitalu siedziała tydzień i codziennie przysłali jej psychologa....
Dziecko wyszło, nie wziąła go do piersi, spojrzała i powiedziała że chce iść spać. Tylko łożysko jeszcze urodziła i poszła spać. Nie znam drugiej takiej. U niej faza miłości i wzmożonego szczęścia przyszła sporo później. A i baby blues to nie to samo co depresja poporodowa
Chodzi mi tylko o to żeby nie uogulniać, bo u każdej może być inaczej.

w57vyx8dubspq12k.png
 
Przecież to jest teoria. Nie każda z nas jest książkowa. "Potrzebne do porodu..." moja szwagierka po 40h porodu przestała przeć i powiedziała że nie ma siły. Dosłownie przestała rodzić i kropka. Próbowali naciskać na brzuch i wgl. Gdyby to była wcześniejsza faza porodu skończyło by się cc a tak wyciągnęli małego Kleszczami. Ona nie miała depresji poporodowej, ale chwile po poszła spać. Małego zabrali, mąż poszedł z dzieckiem, dopiero po paru godzinach wróciły siły i zaczęła zajmowac się dzieckiem. Nie miała chwilowego baby blues? No miała i to w trakcie porodu. Potem mówiła że była już tak zmęczona i przerażona że chciała tylko iść spać...

w57vyx8dubspq12k.png
No nie do konca to co opisujesz to skrajne zmeczenie... Ja jak rodzilam tez mialam moment ze powiedzialam ze juz nie urodze jestem zmęczona i chce spac [emoji14]

oar8s65gmlqg37sx.png
 
To jest niesamowite jak organizm ma wszystko zaplanowane, ja jestem pod wrażeniem .
U mnie straszny ból brzucha ale chyba to jest spowodowane wzdęciami i gazami ostatnio bardzo mi doskwierają .


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Ja tez byłam pod wrażeniem jak słuchałam o tym na szkole rodzenia. Potem wszystko sie sprawdziło w praktyce. Obniżony nastrój czeka każda z nas bo to właśnie natura. Każda z nas bedzie reagować naturalnie. Problem pojawia się kiedy babyblues niebezpiecznie wydłuża się z kilku dni do tygodni.
Na szczęście tylko kobiet rodziło przed nami i dawało radę to my tez damy ! [emoji3]


oar8pg4n1kii9v0d.png
 
hej Mamusie przepraszam że wczoraj nie napisałam ale miałam problemy z netem. Ale z mojego polowkowego i tak jedna wielka dupa bo dzidzia nke współpracowała do tego położenie miednicowe czyli główką do góry i nie wiem jakim cudem łożysko które było na tylnej ścianie teraz znalazło się na przedniej mam ponowne badanie za 2 tygodnie to będzie już 24 tydzień ale na szczęście do tego badania nie trzeba trzymać się wyznaczonych tygodni jak przy pierwszym prenatalnym lekarz powiedział ze dlatego jest miedzy 18-22 tygodniem żeby w razie czego kobieta zdążyła usunąć ciążę jeśli jest taka potrzeba ponieważ to można robić do 22 tygodnia a tak to połówkowe można robić około tych tygodni.
No i mój bobas ma 502 gram :)

svchs65gg8talrm7.png
 
Po kleszczach lub vacuum nawet nie mozna wziąć dziecka. pokazują tylko i zabierają.

Moja mam np rodziła mnie ponad dobę i jak się urodziłam to nawet nie chciała mnie widzieć bo była tak wściekła, ze przeze mnie tyle cierpiała. i to też jest normalne.

Nawet sobie nie wyobrażacie jakie dantejskie sceny dzieją się na salach porodowych. widziałam kiedyś pacjentów, która w amoku już z partymi zaczęła Nam uciekac bo nagle sobie przypomniała, ze auto źle zaparkowala (sama przyjechała prowadząc auto, do porodu) i była w takim amoku, ze kilka osób musiało ją trzymać żeby nie zwiala. był mąż który zemdlal i wpadł równo pod łóżko rodzącej jak się ocknal po chwileczce to już nie mógł wyjść bo dziecko już było na wyjściu i wokoło położneplus studentki więc nie było miejsca żeby go spod tego łóżka wypuscoc
 
reklama
To zależy od tego jak rodzisz. Ja rodziłam aktywnie. W sensie chodziłam, a przy partych kucałałqm przy drabinakach. I on przy mnie cały czas. Tez chciałam, żeby nie zaglądał, ale on raczej z tych ciekawskich i bez granicy obrzydliwości. Nawet pozwoliłam mu główkę dotknąć przy jednym partym choć sama nie chciałam [emoji23] Dopiero pózniej się przemogłam i faktycznie uwierzyłam , ze to nie bajka i faktycznie tam ktoś się pcha na świat [emoji38]


oar8pg4n1kii9v0d.png
Nie bałaś się ze Ci dziecko na podłogę wypadnie? Jak to sie odbywa jak rodzisz w takiej pozycji?
Mnie mama po szkole polozniczej, nastraszyla ze dziecko potrafi czasem z takim impetem wystrzelić że na cztery rece trzeba łapać. Więc ja wolałam leżeć i rzeczywiście podczas partych to tam cały sztab się nagle pojawił po drugiej stronie [emoji14]
Ja tez byłam pod wrażeniem jak słuchałam o tym na szkole rodzenia. Potem wszystko sie sprawdziło w praktyce. Obniżony nastrój czeka każda z nas bo to właśnie natura. Każda z nas bedzie reagować naturalnie. Problem pojawia się kiedy babyblues niebezpiecznie wydłuża się z kilku dni do tygodni.
Na szczęście tylko kobiet rodziło przed nami i dawało radę to my tez damy ! [emoji3]


oar8pg4n1kii9v0d.png
Chyba też nie każda, bo ja nie miałam. Byłam zmęczona, ale cały czas zachwycona. A niby można by pomyśleć ze powinnam być bardziej podatna bo ledwo rok wcześniej wyleczyłam nerwicę.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
 
Do góry