Dziewczyny...tyle piszecie, że ciężko się odnieść do każdej z Was.
Gratuluje wszystkim Czerwcowkom , które widziały juz swoje fasolki ma monitorze. Bardzo Wam zazdroszczę. Ja mam jeszcze tydzień do swojej wizyty i strasznie mi się to dłuży. Dzisiaj zrobiłam jeszcze raz test. Nic się nie zmieniło, nadal jestem w ciąży
Plamiące...trzymam mocno kciuki za to, żeby sytuacja się nie powtórzyła.
Jeśli chodzi o dzielenie się z najbliższymi wiadomością o ciąży to my powiedzieliśmy tylko najbliższym przyjaciołom- tym którzy wiedzieli o naszych staraniach.
Rodzinie i dzieciom jeszcze nie mówimy. Czekamy aż bedzie wiadomo , że dziecię zdrowe. Czyli koło 12tc.
Szczerze mówiąc trochę cykam się przed rodziną (męża) jak zareagują na 5 dziecko, wiec moze dlatego się nie spieszę
Jeśli chodzi o samopoczucie to jest całkiem znośne. Choć niepokoi mnie mój apetyt na wszystko. W pierwszej ciąży w I trymestrze jadłam tylko chleb i ryż i schudłam 4 kg. Dopiero potem apetyt wrócił. A teraz jem co 2-3 h i nawet mam ochotę na słodycze ( właśnie wciągnęłam 2 karpatki). Od początku października jest juz 1,5kg więcej. Jak tak dalej lodzie będę szersza niż wyższa
No i każdego dnia czuję się brzydsza. Wizyta u fryzjera, henna, kosmetyczka, 2 nowe bluzki...nic nie pomaga. Jak nic bedzie dziewczyna [emoji38] z synkiem miałam wrażenie , że pięknieje z dnia na dzień.
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app