reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Jestem. Przepraszam, że was niepokoiłam. Dzidzia mniewa się dobrze. Serduszko bije. Dostałam luteinę, nakaz lerzenia i za tydzień na kontrolę. Muszę chodzić do poradni patologi ciąży w szpitalu bo moja ciąża ma miano zagrożonej ze względu na krwawienie, hashimoto i insulinnoporność. Mam się zglosić jak naj szybciej do diabetologa po insulinę. Doktor powiedziała, że nie widzi przyczyny krwawienia.

Jaka ulga. Więcej nie chcę tego przeżywać.
Dzięki za kciuki dziewczyny.

cb7wyx8d867elviu.png
Uff, dzięki Bogu , że wszystko ok :-)

hchy3e3kzkqicvd4.png
 
reklama
reklama
Dziewczyny...tyle piszecie, że ciężko się odnieść do każdej z Was.

Gratuluje wszystkim Czerwcowkom , które widziały juz swoje fasolki ma monitorze. Bardzo Wam zazdroszczę. Ja mam jeszcze tydzień do swojej wizyty i strasznie mi się to dłuży. Dzisiaj zrobiłam jeszcze raz test. Nic się nie zmieniło, nadal jestem w ciąży;)

Plamiące...trzymam mocno kciuki za to, żeby sytuacja się nie powtórzyła.

Jeśli chodzi o dzielenie się z najbliższymi wiadomością o ciąży to my powiedzieliśmy tylko najbliższym przyjaciołom- tym którzy wiedzieli o naszych staraniach.
Rodzinie i dzieciom jeszcze nie mówimy. Czekamy aż bedzie wiadomo , że dziecię zdrowe. Czyli koło 12tc.
Szczerze mówiąc trochę cykam się przed rodziną (męża) jak zareagują na 5 dziecko, wiec moze dlatego się nie spieszę:)

Jeśli chodzi o samopoczucie to jest całkiem znośne. Choć niepokoi mnie mój apetyt na wszystko. W pierwszej ciąży w I trymestrze jadłam tylko chleb i ryż i schudłam 4 kg. Dopiero potem apetyt wrócił. A teraz jem co 2-3 h i nawet mam ochotę na słodycze ( właśnie wciągnęłam 2 karpatki). Od początku października jest juz 1,5kg więcej. Jak tak dalej lodzie będę szersza niż wyższa :)
No i każdego dnia czuję się brzydsza. Wizyta u fryzjera, henna, kosmetyczka, 2 nowe bluzki...nic nie pomaga. Jak nic bedzie dziewczyna [emoji38] z synkiem miałam wrażenie , że pięknieje z dnia na dzień.


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Do góry