reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2016

Sorry, że tak nie na temat. Zastanawiałam się gdzie mogę to napisać :p

Mam dwa koty, mlode koty. Jeden w kwietniu, a drugi w lipcu skonczy dwa lata. Czy któraś z z mam, która ma dzieci ma też kotki? Pytam bo martwię się jak zareagują na maluszka, czy nie wyrządzą mu krzywdy... Są młode, momentami dostają wścieku kudłatych d***k, biegają wtedy po całym mieszkaniu bez opamiętania :p Do tej pory były naszymi oczkami w glowach, teraz Maluszek zakłóci ich koci, egoistyczny świat ;)
 
reklama
Elianna ja mam kota i dwa psy... :) Jeden piesek jest zapatrzony we mnie tak jakbym była jego mama, śpi ze mną, ze mną jeździła do pracy, potrafi zawarczeć jak ktoś się do mnie zbliży, no jednym słowem kooochamy się strasznie :) Też martwię się jak to będzie na początku, bo z pewnością będzie bardzo zazdrosna, ale zrobię wszystko, żeby między dzidziusiem a nią było wszystko ok, najwyzej będzie razem z dzieckiem jeździć w wózku :D
 
Mój jeden kot jest... delikatnie mówiąc- niedobry ;) Zazdrośnik z niego straszny, jak drugi kotek przyjdzie na głaskanie to go gryzie. No kurcze kochane są ale trochę się boję. U koleżanki koty trzymały się na dystans, ale wolę posłuchać więcej opinii.
Kot to pan i władca świata ;-)
A z pieskami to nie jest tak, że one bronią dzieci?
 
Elianna no może i tak jest, ale póki się nie przekonamy to się nie dowiemy, mój kot nie jest zazdrośnikiem, za bardzo miziać się nie lubi, także mam nadzieję, że będzie dobrze, póki co nie martwię się o to. na pewno na początku będziemy musiały bardziej uważać i przede wszystkim nie odtrącić zwierzaka.
 
Elianna, ja mam właśnie psa i papugę. Lubiś adoptowany ze schroniska ciężko przeżył pojawienie się małej, było trochę zazdrości, trochę scen, ale chyba mądrze wybrnęliśmy i dziś mała go uwielbia, a on (mimo uprzedzania w schronisku, że pies narwany i nie nadaje się do dzieci) wykazuje wobec niej ogromną cierpliwość. Ale fakt, że gdy ktoś próbował zajrzeć do wózka z komentarzem "jaka śliczna dzidzia"- nie pozwalał się zbliżyć i agresywnie odpędzał obcych.
 
No właśnie tak mi się wydawało! Pieski lubią strzec małe dzieci ;) Za to koty mają własny świat. O ile Joey jest spokojny (kotek schroniskowiec) o tyle Shiro jest bardzo specyficzny. Śliczny ale niedobry. Miewa napady słodkości, ale częściej bywa niedobry. Kot z charakterem. Dzisiaj na mnie wskoczył i mnie obudził, bo chciało mu się jeść. Chyba stwierdził, że nie będzie tyle czekał co wczoraj (ostatnio cierpię na bezsenność, bardzo słabo śpię w nocy i zasypiam ok 9 więc.... wczoraj zwlekłam się ok 12.... No ale mogę wtedy funkcjonować :D)
 
Ja mam kota. Ze śmietnika wyjęty , uratowany i nie lubi obcych. Drapie jak szalony jak tylko ktoś nowy chce pogłaskać. Bałam się co to będzie przy dziecku ale nie taki diabeł straszny ;) na początku dziecka nie zauważała. Miało to plusy ale jak chciała do mnie podejść to szła po dziecku jak po poduszce. Teraz mała ma 14 miesięcy i pół dnia gania kota. Kot co najwyżej jak ma dość ucieka. Dwa razy strzeliła jej z łapy ale bez pazurów. Mała kota uwielbia a kot ją łaskawie toleruje ;)
 
Judy38 dzięki za odpowiedź! Mój kot nawet nas łaskawie toleruje (tu powinien paść jakiś nieprzyzwoity epitet) :D. Ja liczę na to, że na początku też będzie ignorować Maleństwo. A co do łażenia... Póki mogę chciałam jeszcze pospać na plecach, ale... Oba gnojki skaczą i łażą po mnie, więc siłą rzeczy śpię na prawym boku (na lewym nie dam rady, bo mi niedobrze - ma tak ktoś???)
 
Mój po mnie nadal łazi. Po córce nie pozwalam ale to ona za to całym ciałem kładzie się na kota. W sumie to kotka może dlatego takie to wredne :) problem się zacznie jak dziecko zacznie zauważać koty i pchać do nich ręce. Jednak one już wtedy zazwyczaj są do jego obecności przyzwyczajone i nie powinno być problemu. Serio mój kot jest mega agresywny a mała robi co chce ;)
 
reklama
Ja kupiłam sobie kota na Święta :) wybrałam rasę stworzona do funkcjonowania z dziecmi. Baśka ją nęka :p lata za nią, ciagle chce sie nią zajmować i kot 2 razy stracił cierpliwość, ale widze ze jest lepiej i nawet jak podniesie na córkę łapę to wlasnie juz pazurów nie wystawia ;) Myśle ze jak bedzie przyzwyczajony do jednego urwisa maleństwo jakoś zniesie hahaha. A Basia mnie ostatnio rozczuliła! Zaproponowałam ze moze cos powiedzieć do dzidzi na co ona zaczela szeptać do brzucha ze jest jej starsza siostra ze chce zeby była zdrowa i okazała się dziewczynka oraz zeby uważała na kota, ale niech się nie martwi bo ona ją przed nim obroni! :D no mało sie nie poryczalam jak ona taka przejęta przemawiała do dzidziulka! <3
 
Ostatnia edycja:
Do góry