reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

reklama
Fiolka- u mnie jak w suwaczku, 14 tydzień, wiec u Ciebie nawet łatwiej powinno być. A sprzęt ma lekarz dobrej jakości?
 
Kulkaa nie chcę Cię martwić, ale u nas to samo ze spaniem. Zaczęło się właśnie chwilę przed 2 urodzinami i trwa do teraz... Raz lepiej raz gorzej, z ta różnicą, że synek jest na etapie "tylko mama, tata nie!" więc to ja marznę przy łóżeczku. Tzn teraz już się wycwaniłam i kładę sobie obok jego łóżeczka ciepły szlafrok i skarpety bo nigdy nie wiem ile czasu spędzę w jego pokoju. Czasem sekundę, a czasem 1,5 godz w środku nocy. Teraz jest przeziębiony (katar i kaszel) więc jeszcze częściej się budzi, zaczyna kasłać i nie może usnąć. Masakra jest tez z zasypianiem. W dzień nie ma problemu 15-20 min i śpi ale nie moge zostawić go samego w pokoju. Natomiast wieczorem siedze tam 1-1,5 godz zanim zaśnie i to też późno, bo zasypia między 21 a 22, w nocy te cholerne pobudki a wstaje jak nowonarodzony o 7 rano. Tylko ja ledwo żywa. Brzuch mam coraz większy, coraz trudniej mi dobrać dogodną pozycję, wszystko mnie gniecie, a tu takie nocne show. Padam.. Różnych rzeczy już probowałam i nic. Pozostaje uzbroić się w cierpliwość i czekać aż wszystko wróci do normy. On już miał w swoim życiu takie etapy, że nagle przestawał przesypiać noce, budził się itp a potem nagle to wracało do normy. Liczę, że tym razem też tak będzie i do porodu zacznie ładnie spać.
 
Moja ma rok. No prawie 13 miesięcy ;) a szybko nauczyła się sama zasypiać. Teraz jest koszmar i liczę że minie ale nerwy mi już siadają. Szkoda mi jej bo się męczy a my z nią.
 
ciekawe jest z czego to wynika.. moja znajoma mi opowiadała,że jej córka teraz 8,9 lat od jakiegoś czasu kładzie się u nich w sypialni na podłodze. za nic nie chce wpać w swoim pokoju, nie pomógł remont pokoju, zmiana pościeli, stanie nad nią i czytanie, głoskanie, co noc staje nad nimi a potem kładzie się na podłodze pod łóżkiem,, to już kilka miesięcy trwa, jak się zbliża noc mówi że nie będzie spała u siebie!! rozumiecie,, zero życia intymnego, dodatkowo dziecko nie ma żadnych problemów nic z czego takie zachowanie mogłoby wynikać,,
 
reklama
Do góry