reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

Jak czytam: jesteś w ciąża masz prawo być na zwolnieniu to się zastanawiam czy naprawdę uważacie ciążę za chorobę? Rozumiem zagrożone ciąże lub wymioty, ale sam fakt bycia w ciąży to nie powód na zwolnienie.
 
reklama
No wlasnie chodzi o to ze ja bym pracowała ale moj szef zamyka moje miejsce pracy i sam mnie wysyła na zwolnienie a ja za miesiąc planuje tygodniowy wyjazd i co wtedy jak bedzie kontrola
 
Gdyby nie mój szef to bym chodziła do pracy chodziłam wtedy kiedywymiotowalam i złe sie czułam teraz jest lepiej wiec tym bardziej mogłabym pracować
 
Lilla ja pracowałam w zoologicznym. Od razu poszłam na l4 bo zwierzęta choroby miały różne. Do tego dziennie kilkanaście kg np worków karmy czy kamieni do akwarium nosić. Innego stanowiska zapewnić nie potrafiły.
Więc warunki Też są ważne ;) no i u mnie pierwsze 3 miesiące to jest dramat
 
Przykro, że innego stanowiska nie potrafią znaleźć w pl. Tylko od razu piszą zwolnienia, na wszelki wypadek. Moja szwagierka też pracowała w zoologicznym i w ciąży przeniosła się na rybki. Było lepiej.
Ja wam powiem, że niedługo pójdę znowu do pracy bo mdłości mi powoli mijają, a gorzej się czuję od siedzenia w domu. Ciekawe tylko co moj pracodawca na to?
Dobranoc
 
Ja też miałam dojazd kijowy. Praca 12h co drugi dzień a w ciąży bym musiała codziennie na 8h dojazd koło 2 godzin czasem więcej więc mi się nie opłacało zupełnie.
A szefowe niestety kompletnie nie przychylne na cokolwiek wręcz miały wieczne pretensje. Więc nie żal było
 
Bo u mnie to jest tak ze sam pracodawca mnie wywala na zwolnienie kurde dziś sie dowiedziałam i teraz sie stresuje ze przez te zwolnienie nie będę mogła normalnie funkcjonować bo moge mieć kontrole nawet w wekend już bym wolała pracować i sie nie denerwowac
 
pkowalska, przesadzasz, teraz to nie kontrolują w domu, dostajesz pismo, że musisz się zgłosić do ZUSu na kontrolę. A poza tym, skoro nie masz ciąży zagrożonej, to nie wypisze Ci lekarz na zwolnieniu że musisz leżeć, a skoro nie musisz leżeć to nie musisz przebywać w domu.
 
reklama
Oj chyba nie przesadzam koleżanka w tamtym roku miała kontrole w domu i w pracy chociaż miał 2 czyli chodzące na szczęście była w domu
Jeżeli kontrole ZUS nie zastanie kogoś w domu to trzeba pisać wyjaśnienie np ze byłam u lekarza i zaświadczenie od lekarza wczoraj jak poczytałam jak ZUS kontroluje ciężarne to bym wolała pracować i sie nie stresować
 
Do góry