reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

reklama
potwierdzam - po marchewce milcia tez miała plastelinowe kupy, wtedy jeszcze nie dopajałam, dopiero jak te kupki ponad tydzien takie były to zaczełam dopajać soczkiem jabłkowym pół na pół z wodą abo samą wodą. pomogło od razu.

ja mam natomiast inny problem, mała jak ponad dwa miesiące ładnie jadła wszystko z łyzeczki tak teraz nie da sie w nią wmusić nieczego. zaciska usta i koniec. a jak juz mi sie uda jej coś wcisnąć prawie ze siłą do pyszczka to zaraz to pięknie wypluwa, kicha tym albo kaszle. no i mam doła bo przecież musi jeść coś innego, nie może być przeciez na samej piersi do konca zycia.
 
Nesa - oprócz soczku jabłkowego czy koperkowej herbatki, dawalam moim dzieciom do picia rumianek. Sa albo gotowe granulaty do rozpuszczenia np. Hipp, albo soczki np. BoboVity zawierajace zioła (uwielbiam smak tego z melisa i rumiankiem w jednym z soczkiem winogronowym) - do tego napoje te sa przez dzieci lubiane, moze wiec warto spróbowc? :-) A zamiast butelki daj pic z kubeczka - zobaczysz jak raz Jasiek zaskoczy bedzie sam domagal sie dopajania kubeczkiem :tak:

Famme - u dzieci niestety nic sie nie dzieje bez przyczyny. Szukaj - moze to wychodzące ząbki? Moze ma w buziaku plesniawki - niemowlaki czesto tak reagują bo to je boli.
 
mój Mateusz jak był mniejszy pił ładnie i z cyca i z butli w pewnym momencie rozleniwiłam sie i na jakies 3 tyg prestałam mu dawać butle( po prostu nie było takiej potrzeby, nie musiałam go zostawiac na dłuzej pod niczyja opieka) i pozniej juz nie chciał pić z butli... :eek:
wiec od okolo miesiaca intensywnie 'trenujemy' picie z niekapka lovi treningowego i wreszcie zaczal juz ladnie z niego pic:) z zatwardzeniami tez mialam problem, ale minelo samoistnie lub tez jest to zasługa herbatki jabłkowej z melisą która wprost uwielbia:-)
no i jak raz miał straszliwe zatwardzenie dałam mu śliwek słoiczkowych z hippa... reakcja była wręcz natychmiastowa:-D ale juz wiecej mu ich nie daje...:-D
 
Gosiakma a ten niekapek to ze smoczkiem czy z ustnikiem? Mi bardzo spodobał sie kubeczek lovi 360st ,ale on od 9+ no i ciekawe jak dzieci go traktują? Czy picie z niego jest faktycznie takie łatwe, jak opisują :-)

Od dwóch dni daję Juleczce jabłuszko :tak:, ale na razie to zabawa a nie karmienia - Julcia nie jest zainteresowana jabłkiem, zjada góra 4 łyżeczki. Łakoma była tylko jak zmieszałam jabłuszko z dicoflorem :-) bo on słodki, pewnie dlatego :cool2:
 
o widzisz, Patewka, może i ja spróbuję pomieszać. bo jabłko nadal u nas jest najchętniej wypluwanym owocem.
za to wczoraj Dzieć poczuł wielki nawrót do cycka i niemal cały dzień na nim wisiał, gardząc wszelakim innym jedzeniem:-D
 
widzę, że powinnam wrócić na ten wątek bo samo czytanie daje do myślenia...

u nas od jakiegoś czasu sporadycznie papki warzywne a od tygodnia kaszka...

marchewka i marchewka z czymś wchodzą super domowe i słoiczkowe... przepajamy się tylko wodą bo zasmakowała i nie mamy potrzeby innych napoi dawać.
kaszki wybrałam mleczne niestety ale to z lenistwa mojego. narazie jest ok (dopiero tydzień)
zgrozą moją stał się brokuł bo mój królewicz dostaje odruchu wymiotnego i nie wiem co mu domieszać żeby łyknął. Mama sugerowała czystą rzadszą kaszkę lub mleko, a wy co byście radziły? Chciałabym żeby i brokuł trafił do jego diety.
zgodnie z zaleceniem pediatry za jakiś tydzień wprowadzamy mięska :eek:
 
My od 3 dni mamy bunt butelkowy :sorry: - na cokolwiek z butelki oprócz herbatki mała albo zaciska usta i wymownie patrzy "ciekawe kto będzie bardziej uparty..." ;-) albo.... pluje :sorry:
A herbatkę dajemy koperkową, czasem sypnę do niej malinową z dziką różą. Raz też piła już soczek jabłkowo-marchewkowy i bardzo jej smakował.
 
U nas ze smakiem zjadana jest marchewka, marchewka z ziemniaczkiem, marchewka z ryżem, brokuł. A z owoców jabłko, gruszka, suszona śliwka Gerbra. Choć góruje tarte jabłuszko w płączeniu z gruszką. Dodam tylko, że jedzonk robione przez mamę jest wg Kacperka smaczniejsze niz słoiczkowe i szybciej zjadane:-)
Co do picia to tylko herbatki Hippa. Nic innego nie smakuje. Czekamy na kubki niekapki. Wtedy spróbójemy zagęszczone soczki.
 
reklama
o widzisz, Patewka, może i ja spróbuję pomieszać. bo jabłko nadal u nas jest najchętniej wypluwanym owocem.
za to wczoraj Dzieć poczuł wielki nawrót do cycka i niemal cały dzień na nim wisiał, gardząc wszelakim innym jedzeniem:-D

no u nas podobnie, nic tylko cyc i cyc. i w dalszym ciągu jedzenia innego niet ;/
a tak ładnie jadla wszystko ponad 2 miesiące. mam nadzieje ze to przejściowe

no i jednak przejściowe, patewka miała racje, nic nie dzieje sie bez przyczyny, i mała pewnie nie chciała jeść bo ją gardło bolało.
od czwartku była na samej piersi, i dzisiaj postanowiłam spróbować znowu coś jej podać i wcieła cały jogurcik w mgnieniu oka. tak wiec moje obawy zniknęły ufff

za to mała znalazła nową rozrywke - drapanie mnie w brodawke podczas jedzenia.
jak je to rączką kombinuje jakby tu jeszcze wpakowac dodatkowo paluszek w dziobek. a ze jej nie wychodzi to drapie, mam juz kilka porzadnych strupów. a jak jej próbuje przytrzymac lapke albo odsunąc to sie okropnie wkurza i wyma****e rączką ze złości jak głupia i drze sie niemiłosiernie - złosnik mały
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry