reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

u mnie Filipek jak jest głodny i tylko się położe obok niego to wyje jak mały wilczek :-):-):-):-)do cycka i rączki wyciąga, ciągnie za bluzkę. ;-)

Czasem nawet jak nie jest głodny, to strach się położyć obok, bo domaga sie mleczka :rofl2::rofl2:
 
reklama
Witam. To widzę, że u was podobnie jak u mnie. Jeszcze niedawno gdy karmiłam Anię to strasznie mnie drapała albo nawet szczypała w pierś...nie powiem żeby to było zbyt przyjemne. A teraz gładzi sie po główce jakby robiła "cacy cacy" :-)Pozdrawiam.
 
U mnie Hania też szczypie mnie po piersiach, ale podaję jej wtedy moją rękę do trzymania i już jest ok:-)
Mam jednak pytanko, czy wy też macie problem z butelką. Chodzi mi o to, że musiałam ostatnio na dłuższy czas zostawić Hanię i zostawiłam mojej mamie w butelce odciągnięty pokarm, niestety Hania, gdy poczuła butlę w buzi zaczęła przeraźliwie ryczeć i chociaż była bardzo głodna wolała nie jeść. Później sprawdziłam sama i faktycznie ona nic nie chce z butelki.
Obawiam się, ze kiedyś będę miała problem z odstawieniem.:confused:
 
U nas butla jest raz be, raz cacy...
Zdecydowanie woli cyca.
A przy karmieniu głaszcze go rączką, co jest baaardzo przyjemne, albo podtrzymuje sobie jak butelkę ;-) często też pcha do buzi jeszcze paluszka i próbuje dwa w jednym - jeść i ssać palca :sorry2:
 
no u nas butle zdecydowanie NIE, ryk, wrzask, plucie a nawet w ostateczności wymiotowanie - wiec juz nawet nie zblizam sie do niej z butlą, i fakt strasznie kłopotliwe to jest, bo ruszyc sie samemu nigdzie nie można na dłużej niż godzine.
Picie jej podaje z niekapka, dobrze ze chociaż to zaakceptowala, za 1-2 miesiące zaczniemy nauke picia z kubka.
zauważyłam ze w ostatnim tygodniu zmalała czestotliwość cycania, kiedyś jadła 7-8 razy w ciągu dnia, teraz juz tylko 5.
 
5 w ciągu dnia bez nocy:szok: jejku to co ile ona je.
Moja się najada,jak dostanie kilka łyżeczek zupki to pół dni nic nie chce.Musze się nakombinować,na razie się docieramy.A przepisowo powinno być 3 posiłki mleczne i 2 niemleczne chyba,ja doliczam jedzenie w nocy,to jakos te 3 wyciągniemy:sorry2:
 
Moja w ciągu dnia ma tak:
ok 9.00 - cyc i 60 ml mleka
ok 13 - zupka (I część) i cyc
ok 16 - zupka (II część) i czasami 0,5 słoiczka deserku
ok. 18 - cyc
0k. 20 cyc i 90 ml mleka
W nocy cyc, ale nie mam świadomości czasem ile razy i czy to o jedzenie chodzi :sorry2:
 
heh, gabi, generalnie to z karmieniem piersią nigdy nie było problemu, gorzej z innymi posiłkami, jak mi sie uda pół słoiczka w nią wpuscic to sie ciesze.
a je srednio co 2-3 godz a czasami nawet co 1 godz, jak za mało podje wczesniej.
 
Hanka też zaczęła jeść słoiczki, a poza tym cycek, czasem podaję jej kaszkę. Z łyżeczki je pięknie, ale ani herbatki, chociaż dzisiaj był przełom pociągnęła chyba dwa razy z butli:tak:
Chociaż z drugiej strony taki cycek jest dużo bardziej wygodny niż butelka. Mam porównanie, bo synka szybko przestałam karmić.:no:Szczególnie w nocy. Nie potrzeba biegać po butelkę, szykować mleka, nawet jak woda jest w podgrzewaczu, to nigdy nie wiadomo kiedy podgrzewacza szlag nie trafi.
Jak na razie trochę się martwię, bo dzisiaj musiałam zacząć brać antybiotyk, podobno nić małej nie powinno być:confused:
 
reklama
W nocy cyc, ale nie mam świadomości czasem ile razy i czy to o jedzenie chodzi :sorry2:

heh, gabi, generalnie to z karmieniem piersią nigdy nie było problemu, gorzej z innymi posiłkami, jak mi sie uda pół słoiczka w nią wpuscic to sie ciesze.
a je srednio co 2-3 godz a czasami nawet co 1 godz, jak za mało podje wczesniej.

Nic dodać, nic ująć... Podpisuję się rękami i nogami pod obiema odpowiedziami. U nas identiko!
 
Do góry