Ja od samego początku jem wszystko w tym smażone, groch, kapustę (dzisiaj zjadłam prawie cały gar młodej kapustki) cebulę, czasem zdarzy się pizza. Czereśnie i truskawki też pochłaniam kilogramami. Jedyne czego nie mogę to czekolada, bo młody od razu dostaje wysypki ale jakoś nad tym nie ubolewam bo nigdy za bardzo za czekoladą nie przepadałam
reklama
Spaczyna
Karolka mama Lolka Igorka
pomidory i zupę pomidorową jem bardzo często, i nic:-)
Famme lacze sie z Toba w bolu... dzisiaj przyszly tommy tipee, mialam nadzieje, ze z tych bedzie pil moje mleko i bede miala mozliwosc wyjscia, ale,ze tak powiem dupa blada, ale bedziemy walczyc...
Ja też zakupiałm tą buteleczkę ale nic z tego :-( Mała nie chcę i z tej. Najdziwniejsze jest to, że umiała jeść z butelki jeszcze miesiąc temu. A teraz? Przecież mówi się, że jak dziecko zasmakuje butelki to nie będzie chciało piersi. A tu odwrotnie jest - Tośka cyca wcina a butelka FE. A przecież to właśnie z cyca musi się namęczyć bardziej jedząc.
I co tu zrobić? Nie mogę na dłużej wyjść bo nic nie zje.
Niby nie wypluwa smoka jak próbuję butelką ją nakarmić z moim mleczkiem ale trochę go pomemle i próbuje języczkiem wypychać. nIe robi awantur więc może jakoś się przekona. próbowałam też jak karmię podmienić cyca na butelkę ale języczkiem wypycha. hm...próbować będę dalej.
ada1989
Mama Konradka :)
lucyper niektore dzieci tak maja ze zadna butelka im nie pasuje, pewnie lubia sie przytulic do cycusia bo jest mieciutki i cieplutki nie to co zimny smoczek moj tez niechetnie z butli je ale ostatnio troche lepiej mu idzie, postanowilam mu od czasu do czasu podac swoje mleko w butli zeby tez i do niej sie przyzwyczail tak poradzila mi znajoma ktora caly czas karmila piersia na poczatku a pozniej jak dziecko bylo starsze i przechodzila na butelke to nie bylo mowy
Uch u nas jest dokladnie to samo, lacznie z wczesniejszym jedzeniem, a teraz nagle ble...dzisiaj juz nawet kupilam jakas calkiem tania dydus czy cos, z gumowym a nie silikonowym smoczkiem i dalej nic... no kurde przecie do dentysty nie bede Wojtasa brac...o ginie nie wspomne... a o innych rozrywkach moge zapomniec... natomiast niestety, lyzeczka sie da...Ja też zakupiałm tą buteleczkę ale nic z tego :-( Mała nie chcę i z tej. Najdziwniejsze jest to, że umiała jeść z butelki jeszcze miesiąc temu. A teraz? Przecież mówi się, że jak dziecko zasmakuje butelki to nie będzie chciało piersi. A tu odwrotnie jest - Tośka cyca wcina a butelka FE. A przecież to właśnie z cyca musi się namęczyć bardziej jedząc.
I co tu zrobić? Nie mogę na dłużej wyjść bo nic nie zje.
Niby nie wypluwa smoka jak próbuję butelką ją nakarmić z moim mleczkiem ale trochę go pomemle i próbuje języczkiem wypychać. nIe robi awantur więc może jakoś się przekona. próbowałam też jak karmię podmienić cyca na butelkę ale języczkiem wypycha. hm...próbować będę dalej.
famme
Początkująca(y)
famme 10 godzin no to chyba chodzisz super wyspana :-) extra że ci tak długo śpi, mój tak 7-8 i też się cieszę
o tak to musze przyznac, zapominam powoli co to niewyspanie, jeszcze mala zasypia tak jak ja ok. 12 w nocy i wstaje o 10:30, jestem wniebowzieta
tragedia, ja tez jestem podłamana, nigdzie w dzien nie moge wyjsc sama, a w nocy nic nie załatwie przeciez, wiec taszcz mala wszedzie ze soba i karmie w roznych dziwnych miejscach. przeamałam juz nawet mój opór przed karmieniem w miejscach publicznych i karmiłam juz w restauracjach, aptekach, kawiarniach, centrach handlowych itp...Famme lacze sie z Toba w bolu... dzisiaj przyszly tommy tipee, mialam nadzieje, ze z tych bedzie pil moje mleko i bede miala mozliwosc wyjscia, ale,ze tak powiem dupa blada, ale bedziemy walczyc...
famme
Początkująca(y)
no bo co zrobic? mala nawet jak glodna to buti nie łapie, a mam siedziec zamknieta w domu caly czas?
Hej,dawno mnie nie było.Melduje,ze cycolimy dalej wyłącznie,mleko jest,dziecko ok,nieprzybieraniem na wadze (na razie) się próbuję nie przejmować.
awidzę,ze martwicie się,że nie chcą butli.
A mnie przeraża,ze mialabym butlę dać,bo dopiero bym sie ruszyc nie mogła.Tak to cycki zawsze na gotowe,nie trzeba nic zabierać.Wystarczy,ze prowiant dla starszaka ze sobą noszę.A dzieci zawsze ze sobą wszędzie tacham,da się;-)
Acha, karmi (kawowe i malinowe)spróbowalam,ale wpływu na mleko nie zanotowałam,a smakowo to po prostu da się wypić,ale,zeby smaczne było to nie powiem
Pa.
awidzę,ze martwicie się,że nie chcą butli.
A mnie przeraża,ze mialabym butlę dać,bo dopiero bym sie ruszyc nie mogła.Tak to cycki zawsze na gotowe,nie trzeba nic zabierać.Wystarczy,ze prowiant dla starszaka ze sobą noszę.A dzieci zawsze ze sobą wszędzie tacham,da się;-)
Acha, karmi (kawowe i malinowe)spróbowalam,ale wpływu na mleko nie zanotowałam,a smakowo to po prostu da się wypić,ale,zeby smaczne było to nie powiem
Pa.
reklama
Patewka
Mama Juleczki w sumie 3ki
I ja karmię moją prawie dwumiesięczną Julę tylko piersią, a ponieważ miałam okropne problemy (zaczęło się od zapalenia piersi połączonego z zapaleniem gardła w 6 dobie życia Julci ; skończyło nacinaniem ropnia w szpitalu w znieczuleniu ogólnym) to cieszę się każdym dniem w którym karmię ją piersią. Nie wiem czy etap ropnia mam już za sobą, dlatego chwytam każdą chwilę spędzoną przy cycu. Wszystko tak szybko przemija więc niech te cycowe chwile trwają u mnie jak najdłużej
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 753
- Wyświetleń
- 67 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 191 tys
- Odpowiedzi
- 84
- Wyświetleń
- 37 tys
- Odpowiedzi
- 219
- Wyświetleń
- 31 tys
- Odpowiedzi
- 31
- Wyświetleń
- 10 tys
Podziel się: