reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CYCOMANIA,czyli wszystko o karmieniu piersią

tragedia, ja tez jestem podłamana, nigdzie w dzien nie moge wyjsc sama, a w nocy nic nie załatwie przeciez, wiec taszcz mala wszedzie ze soba i karmie w roznych dziwnych miejscach. przeamałam juz nawet mój opór przed karmieniem w miejscach publicznych i karmiłam juz w restauracjach, aptekach, kawiarniach, centrach handlowych itp...
Nam udało się jakoś wychodzić tak że nie bylo potrzeby podania piersi na dworze jedynie karmię namiętnie u wszystkich znajomych:tak::tak:,teraz w niedzielę wybieramy sie na całodniową wycieczkę do lasu(jagody i tego typu atrakcje) więc karmienie na świeżym powietrzu będzie debiutem.Jak zachodzi taka potrzeba to butelkę Konstancja ciągnie jak najbardziej tylko krztusi się przy tym niemiłosiernie bo dla niej nawet najmniejsze otworki w smoczkach są za duże...
 
reklama
Patewka ma rację:tak: Czas naprawdę szybko mija i te wyjątkowe cycowe chwile też bezpowrotnie.Człowiek czasami jest zmęczony,ale takiej bliskości z dzieckiem to już naprawdę nie będzie.Ja pamiętam,jak przestałam karmić starszaka(miał 13,5 miesiąca),sam już nie chciał to nie mogłam się pozbierać,tak mi brakowalo przytulasków do cyca:sorry2:
 
lucyper niektore dzieci tak maja ze zadna butelka im nie pasuje, pewnie lubia sie przytulic do cycusia bo jest mieciutki i cieplutki nie to co zimny smoczek:tak: moj tez niechetnie z butli je ale ostatnio troche lepiej mu idzie, postanowilam mu od czasu do czasu podac swoje mleko w butli zeby tez i do niej sie przyzwyczail:tak: tak poradzila mi znajoma ktora caly czas karmila piersia na poczatku a pozniej jak dziecko bylo starsze i przechodzila na butelke to nie bylo mowy:no:
A u nas odwrotnie - Ania zaczęła "wybrzydzać" przy cycku i ewidentnie domagać się butli. Cyc be, butla cacy.
Wzięłam się na sposób i zaczynam karmienie od podania na kilka chwil butli, po czym zamieniam ją na pierś. I działa! A ja jestem szczęśliwa, bo zaczynałam już łapać doła z tego powodu, ze moze mleka jest za mało, że źle jej smakuje itd itp....

Patewka ma rację:tak: Czas naprawdę szybko mija i te wyjątkowe cycowe chwile też bezpowrotnie.Człowiek czasami jest zmęczony,ale takiej bliskości z dzieckiem to już naprawdę nie będzie.Ja pamiętam,jak przestałam karmić starszaka(miał 13,5 miesiąca),sam już nie chciał to nie mogłam się pozbierać,tak mi brakowalo przytulasków do cyca:sorry2:
Podpisuję się pod tym obiema rękami!!! To cudowne chwile, cudowne uczucie!
Ostatnio Ania trochę się poprzestawiała - zawsze jadła i zasypiała, a ostatnio domaga sie jedzenia zaraz po przebudzeniu, potem jest okres aktywności i zasypia na rękach, tulac się. Także często podczas karmienia, jest wyspana i ma ochotę na zabawę - uśmiecha się wtedy rozbrajająco z cycem w buzi. Niezapomniany widok!!!
 
Mój Julian jak tylko widzi pierś to cały szczęśliwy, łapie za blizkę i wydaje okrzyki ponaglające. :-) Jak tylko dostanie pierś to albo przymyka oczęta i w skupieniu je, albo oczy ma seroko otwarte ale patrzy raczej nieprzytomie. ;-) Przy jedzeniu często się uśmiecha ale raczej do swoich myśli niż do mamy. ;-)

I potwierdzam, że karmieie piersią to super sprawa. :tak: Uwielbiam głaskać wtedy Juliana po główce... :tak:
 
No właśnie..tak źle i tak nie dobrze:-D:tak: jak miałam okres kiedy przymierzałam się do przejścia na butelkę to mi tak głupio było bo już się przyzwyczaiłam a teraz kiedy nie mam takiego przymusu to butelkę podaję bez problemu(przekora jakaś czy co) jak jest taka potrzeba .Karmić mam zamiar przepisowe 6 miesięcy i stopniowo przechodzić na bebiko pepti czyli zostało mi jeszcze 2 miesiące;-)
 
reklama
Do góry