Uprościliśmy dziś przepis na łosia z internetu .
wyszło proste cudo które bardzo dzieciakom smakowało więc wam napiszę .
Kupujemy filet z łosia taki bez ości . wagowo jak komu dla famili pasuje ale większy nie wejdzie w jeden płat coasta i trzeba wtedy dwa .
smażymy szpinak z czosnkiem ( mrożony ten mielony ) pod koniec dodajemy ser plesniowy jakikolwiek . jak się rozpuści zostawiamy do ostudzenia .
łosia sypiemy przyprawą do ryby czy co kto lubi , czosnek ja dodałam jeszcze .
Smarujemy płat ciasta francuskiego ( kupiłam w biedronie ) szpinakiem kładziemy na to ten filet , na filet też szpinak . zawijamy ciastem sklejamy na bokach .
ciasto smarujemy roztrzepanym jajkiem i sypiemy płatki migdałów .
25 min w piekarniku w 200 stopniach . robota żadna a żarełko pyszne
wyszło proste cudo które bardzo dzieciakom smakowało więc wam napiszę .
Kupujemy filet z łosia taki bez ości . wagowo jak komu dla famili pasuje ale większy nie wejdzie w jeden płat coasta i trzeba wtedy dwa .
smażymy szpinak z czosnkiem ( mrożony ten mielony ) pod koniec dodajemy ser plesniowy jakikolwiek . jak się rozpuści zostawiamy do ostudzenia .
łosia sypiemy przyprawą do ryby czy co kto lubi , czosnek ja dodałam jeszcze .
Smarujemy płat ciasta francuskiego ( kupiłam w biedronie ) szpinakiem kładziemy na to ten filet , na filet też szpinak . zawijamy ciastem sklejamy na bokach .
ciasto smarujemy roztrzepanym jajkiem i sypiemy płatki migdałów .
25 min w piekarniku w 200 stopniach . robota żadna a żarełko pyszne