W temacie zastrzyków dodam że mnie czasami boli jak trafie w miejsce poprzedniego wkucie.Po kilku opakowaniach ciężko znaleźć odpowiednie miejsce i czasem trafiam na minę
ale generalnie jest ok.Zastrzyki robię pod katem 90 stopni ale to chyba kwestia indywidualna jak to widzę u Was.Jestem teraz w18 tc i generalnie trudniej złapać fałdkę i ciekawa jestem kiedy dziewczyny zaczęłyście kuć się w udo.
Pisałyście dziewczyny o swoich obawach związanych z ciążą to dotyczy każdej zwłaszcza jeśli ktoś jest tak doświadczony przez los jak my.Ja wizytę mam za dwa tygodnie i już mnie nosi i ciężko odpędzić czarne myśli.Myślę że gdy zacznę czuć ruchy dziecka to trochę się uspokoję.