Wyniki

też się chciałam wybrać na ten film, ale coś nie mogę męża namówić...może poszukam jakiejś koleżanki, najlepiej ciężarnej :) Bellka, co do szkoły rodzenia, to chyba zależy czego oczekujesz - ja się zapisałam głównie ze względu na ogólne wiadomości o dzieciach, bo zielona jestem - czyli co kupić...

dzień dobry wstałam a tu deszcz...może i dobrze w sumie, po tych upałach przyda się trochę oddechu. trzeba będzie sobie jakieś zajęcia w domu znaleźć

hej, dzień czy dwa mnie nie było i tyle nadrabiania... myślałam że jak pójdę na zwolnienie to będę miała tyle czasu na wszystko, a tu kurczę nie mam nawet kiedy na forum wejść - jak się któraś waha nad zwolnieniem z obawy o nudę to nie ma się co martwić :) fajnie że napisałyście o tym...

witam się i ja, dopiero po weekendzie...cały weekend coś się działo, zakupy, goście, i jakoś nie było czasu przy kompie posiedzieć...no i ten upał...dzisiaj też pół dnia przeleżałam, nawet na balkon się nie chce wychodzić, bo w domu chłodniej...oj czuję że to nie będzie lekkie lato majeczka...

oluska udanych wakacji życzę! Majeczka nie martw się, ja też długo czekałam jakoś po 21 tygodniu dopiero coś się ruszyło, pamiętam jeszcze jak na połówkowym lekarz mówił jakie to dziecko ruchliwe, a ja się skarżyłam że nic nie czuję...także spokojnie, doczekasz się :) my wczoraj byliśmy na...

ja słyszałam właśnie ze takie przyszpitalne często są bezpłatne, szczególnie dla tych które w danym szpitalu rodzą (ale to nie wiem jak weryfikują :)) ich wadą niestety jest to że przynajmniej u mnie zajęcia odbywają się do południa, a przynajmniej na część zajęć zamierzam zaciągnąć męża, więc...

widzę jutrzenka że mamy takie same skarpeteczki - te niebieskie w paseczki i z krokodylkiem :)

jutrzenka, a te śliniaczki to z materiału są, czy jest jakaś ceratka czy coś?

Majeczka, współczuję przygody a powiem wam, że w tych kwestiach akurat ostatnio byłam bardzo pozytywnie zaskoczona...od jakiegoś czasu wszędzie ktoś chce mi ustępować, a to ekspedientka mnie z kolejki wyciąga, a to ludzie, w tym dużo starsi sami mnie przepuszczają w markecie...aż mi czasem...

mimii, a kiedy dokładnie się wybieracie w tym roku? może macie jakieś szczęście do pogody to pomyślałam że skorzystam i też wtedy pojedziemy? :) relację ze szkoły rodzenia zdam, ale chyba dopiero jutro, bo dziś późno mogę wrócić

ależ tu się działo wczoraj :) ledwo doczytałam u mnie też dziś straszna pogoda, leje, nic się nie chce, nie mogę się z łóżka zwlec...dobrze że obiad zrobiony na dziś i jutro...dziś miało być sprzątanie ale coś czuje że trzeba będzie przełożyć na jutro... co do terminu to u mnie też wrzesień...

cześć wszystkim, ja jeszcze w piżamce, oglądam dd tvn, popijam kawkę i zajadam wczorajsze ciasto z rabarbarem i truskawkami :) i jakoś tak nie mogę się zebrać co do trwałości związków - my znamy się stosunkowo niedługo więc ciężko się wypowiadać, ale moi rodzice są już małżeństwem dobrze ponad...

witam serdecznie po długim weekendzie...fajnie było, tak razem z mężem w domku, ehh, no ale dziś już poszedł do pracy azorek powrotu do zdrowia życzę! a co do ruchów, to mój synuś jak na razie całkiem spokojny, kopie mamusię owszem, ale raczej nie za mocno, zwykle jak się położę czy usiądę...

oj Bellka,skąd ja znam to chrapanie po alkoholu :) jak nie zasnę pierwsza to potem już bardzo ciężko...ale ostatnio coś się to rzadko zdarza na szczęście u nas też dziś taki 'świąteczny' dzień...nie weekend a jednak razem w domku...uwielbiam takie dni, szczególnie że to już niedługo taka...

no w końcu udało mi się doczytać po całym weekendzie od dziś już na zwolnieniu jestem, więc będzie więcej czasu u nas też przytulanki dużo rzadziej, nie wiem czy ze strachu, czy bardziej ze zmęczenia, bo chodzę dużo wcześniej spać...no i też mnie czasem zastanawia jak to maleństwo w środku...

u nas też wczoraj była inauguracja sezonu czereśniowego, mężowi się po 5zł udało kupić, co prawda takie małe trochę owoce na razie, ale całkiem smaczne były. szczególnie jak człowiek stęskniony owoców po zimie to się na wszystko rzuca :)

Aguga najlepsze życzenia dla Ciebie i udanego świętowania! ostatnio na takim spotkaniu dla mam prezentowali pieluchy wielorazowe i też podkreślali jak to tanio wychodzi. nie powiem całkiem ładne teraz te pieluszki, nie to co te za czasów naszego dzieciństwa. Ale ja raczej się nie zdecyduję, a...

ptyśka dużo zdrówka dla Ciebie i mamy!

cześć wszystkim, u mnie też coś chłodno się zrobiło, brr...i najgorsze że weekend też ma być taki byle jaki :( co do dzieciaczków, my na razie koncentrujemy się na jednym i możliwe że to jedno nam wystarczy, ale niewykluczone że jak nam się spodoba to się nad drugim pomyśli :) ale Emotion, plan...

Sandrik ja mam tylko teścia co prawda i dość krótki staż, ale jakoś nie wyobrażam sobie mówić tato. tatę mam swojego, jednego i już :) póki co staram się tak formułować zdania żeby nie było trzeba, tak bezosobowo, jest z tym trochę gimnastyki ale jakoś daję radę :) mm, ogórki małosolne mama...

no dziewczyny, już niedługo sezon będzie w pełni, i w końcu te wszystkie owoce i warzywka będzie można młode, świeże w normalnej cenie kupić :)

hehe, ja też kazałam mężowi truskaweczki dzisiaj kupić, pracuje koło rynku to akurat ma blisko :) już nie mogę się doczekać truskawkowej uczty po pracy :)

no właśnie ciężko trochę to przewidzieć na tym etapie; ja podobno miałam 57cm, więc pewnie w 56 bym nie weszła; a wczoraj rozmawiałam z koleżanką która urodziła córeczkę 61 cm, więc sporo ubranek nawet nie próbowała zakładać; ja się więc chyba za bardzo nie rozpędzam, po parę sztuk tych małych...

Krak, ja też mam problem z plecami, szczególnie popołudniu czy wieczorem je czuje, najgorzej przy wstawaniu. chyba jednak siedzenie 8 godzin przed kompem w pracy nie służy plecom w ciąży no i postanowiłam poszukać jakichś ćwiczeń dla ciężarnych w końcu, chyba czas zacząć coś robić :)

tak, zdecydowanie czas leci coraz szybciej, a przy takiej pogodzie to już w ogóle jak można wyjść na spacer, pobyć na działce, na powietrzu - no ciekawe jak dalej, oby tylko do końca udało się zachować formę bez ciągłego leżenia itp to zleci chwila moment Mamba teściowej współczuje - u nas na...

tia, zdecydowana większość tych historii brzmi dość podejrzanie... Mina, ja absolutnie nie chce kotka oddawać, mam ją od 6 lat, razem śpimy, jemy itp i mam nadzieję że dzidziuś tego nie zmieni i się dobrze będą dogadywać ale tak już mam ostatnio że wszędzie widzę potencjalne problemy i tak po...

Kaka jakby coś to ja też z Łodzi więc też się chętnie na taką ciążową kawkę wybiorę :) w dodatku od przyszłego tygodnia najprawdopodobniej będę na zwolnieniu więc tym bardziej przyda mi się jakaś rozrywka

witam się i ja po weekendzie; w sumie większość spędziłam na działce, bez komputera i bez netu więc od wczoraj wieczorem was nadrabiałam... trochę się przestraszyłam tą siarą...jakoś nie przyszło mi do głowy że przed porodem coś tam może się pojawić... Mina śliczne to zdjęcie synka z kotem :)...

sandrik witaj i gratulacje! ja już też powoli zaczynam czuć, ale bardzo leciutkie i nieregularnie - ale w końcu bo już się martwiłam że taki słabiutki ten mój synuś

ależ ja bym chciała mieć własny domek, taki nieduży i żeby chociaż kawałek ogródka miał...no może kiedyś się uda...tylko w totka wygrać i już :)