Wyniki

No Lolus wszystkiego najjj.....lepszego i buziaki od cioci Asi:-).

Kochane! Z okazji Swiąt Bożego Narodzenia życzę Wam samych pogodnych dni, pełnych szczęscia, spokoju i miłosci! Brzuszkom szczęsliwego rozwiązania, a rozpakowanym pociechy z najcudowniejszego daru jakim są nasze dzieciątka:-).

rudzia- aż Ci zazdroszczę, bo w końcu ciąża rządzi się własnymi prawami więc Tobie wolno poznęcać się nad mężem:-D, a mi to już nie bardzo:-D. A mi udało się skutecznie wygonić lenia i jak wzięłam się w garsć to oprócz zakupów, obiadku i sprzątania, zdążyłam jeszcze zrobić zrazy:-). pixi-...

Witajcie gwiazdeczki:-)! Już tylko 2 dni do swiąt a ja mam dzisiaj takiego lenia że szok. Nawet mi się nie chce isć do sklepu, a muszę, bo mleko się skończyło, a przywiozą mi dopiero wieczorem. Gdyby nie to, że bez kawy nie wytrzymam to na pewno bym nie poszła:no:, no ale cóż kawka musi być:-).

kamilalopez- każdy robi wedle uznania ale z mojego doswiadczenia wynika, że rano i tak ciuszki są troszkę przybrudzone np. od mleczka więc wymagają zmiany, zresztą sama niedługo zobaczysz:tak::-).

kamilalopez- ja do szpitala kupowałam pampers newborn takie żółte w mniejszych paczkach, chyba około 30 sztuk:tak:.

Maureen, Myleene- i ja mam ostatnio same problemy z mężulkiem:szok:. To chyba przedswiąteczny stres bo też strasznie działa mi na nerwy:-D.

Tak prezenty już powybierałam, więc tylko trzymam kciuki, żeby w sklepach były, bo jak nie to improwizacja:-). A my też mamy taki duuuuuuży kwiat, ale na szczęscie ziemi mi z niego nie wykopują, za to uwielbiają się koło niego gonic i zawsze biedakowi się dostanie:-D.

Myleene- własciwie to nijak:-), wyskoczyłam dzis tylko z maluchami do mięsnego i do polskiego sklepu, żeby zrobić już bigos i zrazy, bo to mogę zamrozić, a i tak zeszło nam prawie 3 godz i chłopcy byli już padnięci i zmarznięci; resztę mam nadzieję kupić jutro:tak:. sara- no i jak widać jakies...

sara- widzę, że jestes już bardzo podekscytowana i mam nadzieję, że Twoje nadzieje odnosnie szybkiego rozwiązania się spełnią:tak:. Daj tylko znać jak cos się zacznie to będziemy trzymały kciuki;-). Ja niestety poza ustrojonym domkiem to nie mam jeszcze nic załatwione:no:, ani prezenty, ani...

Myleene- ja też myslę, że mały musi odreagować pobyt w szpitalu i z czasem wszystko wróci do normy, a jak dzisiaj poszło? Menu na wigilię nie mam jeszcze w pełni opracowanego, na pewno będzie karp, barczsz z uszkami, pierogi, krokiety, sałatka, sledzie, których nieznoszę, do 12 potraw to jeszcze...

Dziewczynki a co Wy dzisiaj spicie, co prawda pogoda temu sprzyja ale chociaż dajcie znak życia:-).

Wcale Ci się nie dziwię, wizja maleństwa tyle godzin w foteliku mnie też przeraża ale jak już wyjedziecie to i dojechać będzie trzeba:-), więc dacie radę. Życzę aby mała przespała drogę:tak:. Ja do tej pory nigdy od tabletek nie tyłam, a też się tego boję, zobaczymy jak to będzie;-).

Makta- jak na razie to czuję się z nim rewelacyjnie, co prawda ostatnie 3 dni dosć mocno bolały mnie piersi, ale na to byłam przygotowana i już dzis jest dobrze, za to ani razu nie bolała mnie głowa:-). Dla mnie to bardzo ważne, bo jak stosowałam tabletki to miałam straszne bóle głowy:tak:. A...

Kinia- co u Ciebie? Rozpakowałas się już, że się nie odzywasz?

Maureen- a jeżeli okaże się, że to dziewczynka to jak dacie na imię?

Wiecie co trochę inaczej wyobrażałam sobie ten implant, myslałam, że jest dużo krótszy i trochę grubszy, a jak już zdjęłam ostatnie plastry to wyczuwam taką wsuwkę do włosów:-). Tak sobie pomyslałam, że jak Medio do nas wróci to niełatwo jej będzie nadrobić zaległosci:tak:.

czesć kochane! rudzia- ja też mam dwóch chłopców:tak: fajnie będziesz teraz miała:-), a Kacperek to łobuziak, czy raczej należy do spokojnych dzieci? Maureen- o jak dobrze pamiętam to już za parę dni będziesz miała szansę poznać płeć prawda? Pewnie się cieszysz, że mama przylatuje, mam nadzieję...

bajeczka- masz rację praktycznie do samego końca może się jeszcze przekręcać chociaż nie jest to już łatwe:tak:. Mój Alus był własnie takim wiercipiętkiem, za to Domis od 26 tyg. był skierowany główką na dół i już tak zostało, przy porodzie jeden i drugi ułożony był prawidłowo:tak:. Fajnie jest...

olcia- doskonale Cię rozumiem:tak:, jak staralismy się o Domisia, to zrobiłam 5 testów w ciągu trzech dni i dopiero ostatni wyszedł pozytywny;-):-).

Myleene- bardzo się cieszę, że wszystko dobrze poszło. A na oddziale chirurgii dziecęcej miałam kiedys wątpliwą przyjemnosć spędzić z siostrzenicą tylko jedną dobę i do dzis snią mi się te biedne dzieciaczki:-( kamilalopez- planuję zajsć w ciążę za jakies dwa do trzech lat, więc implant wyjmę...

A ja miałam wczoraj zakładany implant i muszę powiedzieć, że miłe to to nie było ale trwało tylko chwilkę i cieszę się, że już go mam:tak:. Lekarka powiedziała, że im więcej tłuszczyku na ręcach tym zabieg jest mniej nieprzyjemny, a ja go niestety akurat tam nie posiadam, zawsze jest tam gdzie...

olcia- tak na prawdę to nie mam pojęcia bo ja zawsze robiłam testy w domu, a starasz się o dzidzię, czy raczej masz obawy, że możesz być w ciąży? Kinia- witaj! No to już faktycznie niewiele Ci zostało, daj znać jak cos się ruszy to będziemy trzymały kciuki:tak: i nie bój się już raz przez to...

Aha zapomniałam dopisać, że to chyba zależy od szpitala,bo w naszym można używać chusteczek, nawet są one na liscie rzeczy potrzebnych do szpitala:tak:, cóż co szpital to obyczaj:-).

pixi- serdecznie Ci gratuluję i strasznie się cieszę, że się odezwałas:tak:. No i nie martw się początki przeważnie są trudne a z czasem jest już tylko gorzej:-D, oczywiscie żartuję, ucałuj malutką i mysl pozytywnie:tak:, no i na boga daj sobie czas, w końcu dopiero ją urodziłas i wszystko się...

Myleene- będzie dobrze zobaczysz:tak:, ale Ty jako matka pewnie przeżyjesz to bardziej niż Alus. My na pewno będziemy sciskać kciuki i malutki wreszcie będzie miał spokój:tak:.

Czesć! Ja to chyba już od trzech lat jestem niegrzeczna, bo odkąd pojawiły się dzieci to mikołaj o mnie nie pamięta, dobrze, że chociaż na swięta sobie o mnie przypomina:-D. Za to moje dzieci narzekać nie mogą;-).

Myleene- no z tego co czytam to chyba zaczynają Ci się podobać zakupy na miescie co? Mi to też się humor poprawia jak kupię sobie cos ładnego, z czego po powrocie do domu jestem nadal zadowolona:tak:, bo różnie to u mnie bywa:-D. Makta- witaj po długiej nieobecnosci:-), jak tam malutka? Co do...

Maureen- no własnie nie:no:, ten zaszczyt czeka mnie na wiosnę, bo wtedy miną 3 lata od ostatniej:tak:. pandorka- zadzwonię w poniedziałek i może jakies ciasto im upiekę:-D.

Może faktycznie:) Popatrz, że też o tym nie pomyslałam:)))