reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciężarne na Wyspach

Witam,
Mamunia2 nie spimy, a raczej ja nie spie:) W nocy maly znowu co kilka minut sie budzil, wiec tym razem przytargalam go w nocy do swojego lozka i nie musialam co 5 min latac. Miejmy nadzieje, ze dzis juz bedzie normalnie. Bo odkad wrocilismy ze szpitala, to nic nie jest normalne, nie chce spac i nie chce jesc!!! Moj glodomor nie chce jesc, az dziw mnie bierze, bo on do jedzenia to az sie trzasl.
Jutro idziemy na zdjecie szwow, zobaczymy jak tam sie bedzie zachowywal:)

Ja juz dzis posprzatalam cale mieszkanie, ubralam z malym choinke, popakowalam prezenty i czekamy na swieta:))

Bajeczka no u mnie lista potraw na swieta juz jest, jutro na zakupy jedzeniowo-swiateczne. A od poniedzialku trzeba zaczac gotowac, bo ja przy okazji i chrzciny malego mam;-)
 
reklama
Wszystko ladnie i pieknie, tylko mam problem z lodowka. Dzis czyscilam ja i chyba cos jej zzlego zrobilam, bo za chiny ludowe dzrzwi nie chca sie zamknac. Jest ona w zabudowie i nie moge z nia dojsc do ladu. Dzrzwi otwarte, swiatelko sie non stop swieci, w srodku (mimo, ze wlaczona) temperatura na +. I jak na zalosc faceta brak by to naprawil...grrrrrrrrrrrr.
 
Jesli o mnie chodzi,to ja spalam w dzien(po raz 1 odkad jestem w ciazy) tak padnieta bylam.Humor jakos mi sie poprawil troche-zobaczymy jak bedzie jutro.
Bajeczka ja tez sie zastanawiam co tu na swieta robic bo oprocz pierogow to w zasadzie nie wiem na co mam ochote:eek:
Myleene napewno przez ten pobyt w szpitalu Alus nie chce jesc i tak sie budzi.Dzieci sa madre i wiecej rozumieja niz sie ludzia wydaje.Napewno za kilka dni mu przejdzie i nie bedzie juz o tym pamietal:tak:Poza tym za kilka dni tatus wraca wiec napewno bedzie szczesliwy:-)Wiesz juz kiedy maz dokladnie przyjezdza??Mi zostalo tylko 5 dni;-) A co do napraw to u nas ja bylam ta co prawie zawsze wszystko naprawiala:-D
A jakie potrawy robicie na swieta?
 
Hej Babolki,

ja melduję się, nie pisałam bo nie miałam za bardzo dzisiaj mozliwości do południa, a potem znów miałam gości, potem wieczór z dziećmi i tak zleciało..

mamunia2,

jeśli byłaby dziewczynka, to prawdopodobnie ZOSIA ;-)

Makta,

no jakoś musimy wytrzymać z rodzinkami, nie ma wyjścia :-D
Pewnie, że daje wiele radości taki mały człowieczek, dzieci to prawdziwy cud natury :tak:
trzymam kciuki za Waszą podróż.

bajeczka,

ja jutro się wybieram po część zakupów, jadę do południa do 2 polskich sklepów, zresztą muszę rybę zamówić ;-)
Co do przygotowań - sama się zastanawiam co mogłabym już zacząć robić, chciałabym pracę rozłożyć na raty, żeby pózniej nie stać tyle naraz z brzucholem przy garach ;-) Podpowiedzcie, co można zrobić wcześniej i zamrozić !! Jutro wieczorem zabiorę się chyba za bigos. Pierogów w tym roku nie robię, tylko krokiety z kapustą i pieczarkami.

W ogóle to mam taki pomysł - wypiszcie dziewczyny w punktach co przygotowujecie na Swięta, co ? Może jakoś się zainspirujemy nawzajem na tej Obczyznie hi hi :-D

Myleene,

biedny Aluś.. mam nadzieję, że wróci Mu apetycik i będzie dobrze spał, trzymam kciuki.

Spadam spac, bo już mi się oczy kleją. DOBRANOC.
 
Dzien dobry piekne mamusie!!!!
Ja dzisiaj mialam kiepska noc. Chyba Julke swedziala buzka z ta dziwna wysypka bo byla bardzo niespokojna i ciezko bylo jej usnac po nocnym cycku. A do tego dzisiaj mam tyle rzeczy do zrobienia...no niestety nie odpoczne.

Mylenee moze Alus potrzebuje chwili aby wrocic do siebie. W koncu to dla niego spore przezycie...
Kamilalopez kolyski nie kupowalam. Dostalam ja od tesciowej po najmlodszej siostrze mojego seba. Rzecz juz wiekowa ale moj mezczyzna pieknie ja odnowil i zdala egzamin celujaco. Szkoda ze jestes tak daleko chetnie pozyczylabym ja Tobie...na pewno tez bylaby bardzo przydatna.

A w temacie swiatecznych potraw nie bede zabierala glosu. Jade do Polski wiec wszystko bedzie juz na nas czekalo. No ewentualnie zalapie sie na smazenie karpia i lepienie pierogow bo zawsze moja babcia cud robi swieze przed sama kolacja :) oj bede szalec bede...tylko oby waga nie zwariowala he he he
 
Myleene- ja też myslę, że mały musi odreagować pobyt w szpitalu i z czasem wszystko wróci do normy, a jak dzisiaj poszło?
Menu na wigilię nie mam jeszcze w pełni opracowanego, na pewno będzie karp, barczsz z uszkami, pierogi, krokiety, sałatka, sledzie, których nieznoszę, do 12 potraw to jeszcze brakuje, więc może wasze listy mnie natchną:-). Na pozostałe dwa dni swiąt zdecydowanie zrazy, bigos, kurczaczka w galarecie i pieczonego. Za to z ciast chciałam sernik i makowiec, ale jeszcze nigdy ich nie piekłam:tak:.
 
Witam.
Ja dzis znow kiepsko w nocy spalam.Nie rozumiem od czego to zalezy,wczesniej mialam jakis tydzien czasu problemy ze spaniem pozniej przeszlo i spalam bez problemu cala noc a teraz od 2 dni znow problemy,masakra.Poza tym jakos coraz bardziej padnieta jestem,obiecalam sobie wczoraj ze dzis nie bede leniwa i cos porobie ale po posprzataniu troche z rana jak sie zabralam za prasowanie to po godzinie mialam dosc i czulam ze musze sie polozyc bo padam i wogole jak siedze wiecej niz pol godziny to czuje sie jak bym brzuch strasznie ciezki miala.
Makta Ty to masz szczescie,ze nie musisz przygotowywac:tak:
Mamunia widze,ze menu masz juz prawie gotowe.Ja w tym roku nic nie pieke bo mi sie nie chce,kupie po kawalku jakis ciast w polskim sklepie bo widzialam ostatnio ze maja wiec przed swietami pewnie tez beda miec
 
reklama
hejka :-)
Ja dzis tez niedobrze spalam, dzidzia chyba jakos dziwnie sie ulozyla, ze nie moglam spac na zadnym boku. :eek:

Co do menu swiatecznego. Napewno bigos i pierogi zamierzam zrobic teraz na weekendzie.
Zrobie ze 2 salatki, standartowa jarzynowa i druga z ananasem.
Sledzie tylko nie wiem jak, myslalam o tak jakby salatce sledziowej i rolmopsach. Tez za bardzo za sledziami nie przepadam, ale w salatce zjem. :-p
Ciasta to moze upieke jedno, jablecznik bo ostatnio mi dobry wyszedl, a sernika kupie w sklepie polskim kawalek i juz.
Zastanawiam sie nad ryba po grecku jeszcze.
No i co za mna chodzi to taka zupa owocowa z szuszonych owocow, moja mama robila taka na wigilie. Ale to sie jeszcze zobaczy.

Narazie tyle wymyslilam, mam nadzieje ze starczy mi czasu i sil tyle w kuchni stac.
Teraz musze pomyslec jak to wszystko rozplanowac, bo jeszcze sprzatanie mnie czeka. :baffled:
 
Do góry