reklama
odebrałam Martynkę z przedszkola i mi się przypomniało, że to 10 więc trzeba za przedszkole zapłacić. i zapłaciłam za wrzesień z góry z wyżywieniem 3x z godzinami 8-16 - 241 zł. a w następnym miesiącu będzie mniej, bo mi odliczą te godziny 13-16 bo odbieram młodą wcześniej :-) nie tak źle! myślałam, że to dużo drożej wyjdzie
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
oj gawit to bardzo tanio. Mnie w zeszłym roku same darmowe godziny + wyżywienie, angielski, rytmika i komitet i wychodziło mnie prawie 300zł a jak rodzice dawali 8-16 to koło 600
U nas dzisiaj klapa kompletna. W szatni już chlipał. Kupę mu się chciało, na kibelek nie chciał isc, on do domu do nocniczka wraca, później wymyslił sobie, ze do torebeczki (tak czasem robimy ja jestesmy gdzies w terenie). Mówie, ze do torebeczki to jak jestesmy na spaceru, on na to "to chodźmy na dwór" ehhh. W koncu sam chcial do sali, bo tam mniejszy kibelek niz w szatni. szybko go zajęły czyms by nie płakał a ja żebym sie ulotniła ale nie zrobił tej kupy (do tej pory) i płakał ponoć cały dzien. Przynajmniej babolec tak twierdzi a od kolezanki co angielski prowadzi wiem, ze na pewno na angielskim nie płakał tylko grzecznie siedział i spiewał nawet. Później mi odspiewał "I am Michał, I am Michał...." wiec moze babolec kłamie. z drugiej strony odebrałam go faktycznie zaryczanego na maksa. Podobno nawet na placu zabaw płakał i nie chciał się bawic ale babolec nie pozwolił mu się bawic z Kubusiem, bo ten był z grupa w innej czesci placu. Dyrektorka mi mówiła, ze słyszała jak Michas prosi grzeczniutko babolca "No prosze załóż mi buty!" az wyszła z gabinetu i kazała babolcowi załozyc mu te buty, bo ta sie upierała, ze ma załozyc sam, bo ma sie uczyc. Porąbana. Niektóre buty sam zakłada jak kapcie czy sandały ale adidaski jest mu trudno załozyc. Chyba bede musiała isc na miasto poszukac butów łatwiejszych do załozenia. Nie bardzo rozumiem tylko czemu dyrektorka mi to powiedziala.
Rano jak poszedł to byla inna dziewczyna, co sie wymienia z babolcem. Ciekawa jestem jak u niej było, bo moze on tylko u babolca płacze, czemu bym sie zupelnie nie dziwiła. Jutro powinnam wiedziec czy płakał u tamtej czy nie (jej mąz pracuje z teściowa).
U nas dzisiaj klapa kompletna. W szatni już chlipał. Kupę mu się chciało, na kibelek nie chciał isc, on do domu do nocniczka wraca, później wymyslił sobie, ze do torebeczki (tak czasem robimy ja jestesmy gdzies w terenie). Mówie, ze do torebeczki to jak jestesmy na spaceru, on na to "to chodźmy na dwór" ehhh. W koncu sam chcial do sali, bo tam mniejszy kibelek niz w szatni. szybko go zajęły czyms by nie płakał a ja żebym sie ulotniła ale nie zrobił tej kupy (do tej pory) i płakał ponoć cały dzien. Przynajmniej babolec tak twierdzi a od kolezanki co angielski prowadzi wiem, ze na pewno na angielskim nie płakał tylko grzecznie siedział i spiewał nawet. Później mi odspiewał "I am Michał, I am Michał...." wiec moze babolec kłamie. z drugiej strony odebrałam go faktycznie zaryczanego na maksa. Podobno nawet na placu zabaw płakał i nie chciał się bawic ale babolec nie pozwolił mu się bawic z Kubusiem, bo ten był z grupa w innej czesci placu. Dyrektorka mi mówiła, ze słyszała jak Michas prosi grzeczniutko babolca "No prosze załóż mi buty!" az wyszła z gabinetu i kazała babolcowi załozyc mu te buty, bo ta sie upierała, ze ma załozyc sam, bo ma sie uczyc. Porąbana. Niektóre buty sam zakłada jak kapcie czy sandały ale adidaski jest mu trudno załozyc. Chyba bede musiała isc na miasto poszukac butów łatwiejszych do załozenia. Nie bardzo rozumiem tylko czemu dyrektorka mi to powiedziala.
Rano jak poszedł to byla inna dziewczyna, co sie wymienia z babolcem. Ciekawa jestem jak u niej było, bo moze on tylko u babolca płacze, czemu bym sie zupelnie nie dziwiła. Jutro powinnam wiedziec czy płakał u tamtej czy nie (jej mąz pracuje z teściowa).
AniaSm
Fanka BB :)
A jak dogadujesz się z paniami w przedszkolu?
po angielsku
dzisiaj jak odbierałam Kube to mi jeden z opiekunów mówi że Kuba się boi na hali przebywać , tzn że już jest lepiej ale coś mu tam nie pasuje , no i tak sobie myśle że wcale się nie dziwię , ogromna hala sportowa , całe przedszkole tam urzęduje , wiadomo hałasu sporo a to i echo się odbija i wogóle , zobaczymy co na zebraniu powie liderka grupy
kilolek ten babolec to powinien pracować gdzie indziej ale na pewno nie z dziećmi
Kikolek - a spytaj się jak inne dzieci reagują na babolca ( matek ) , bo u nas po dzisiejszym zebraniu wyciągnęłam wnioski iż większość grupy nie lubiła jednej pani, odkąd odeszła rewelacja;-)
Mam obrotne mamuśki w grupie, które mają starsze dzieci w tym samym przedszkolu, więc wiedzą co i jak, zebranie dzięki temu było sprawne, ale potem przegadałyśmy jeszcze z dobre pół godziny o naszych dzieciakach.
Ceny się nie zmieniły ... czyli taniec 32, ang 35, rytmika 30, z propozycji balet i zabawy klockami lego.... Muszę przetrawić, bo i jedno nęci i kusi i drugie, a co się Hance będzie podobać nie wiem.
Mam obrotne mamuśki w grupie, które mają starsze dzieci w tym samym przedszkolu, więc wiedzą co i jak, zebranie dzięki temu było sprawne, ale potem przegadałyśmy jeszcze z dobre pół godziny o naszych dzieciakach.
Ceny się nie zmieniły ... czyli taniec 32, ang 35, rytmika 30, z propozycji balet i zabawy klockami lego.... Muszę przetrawić, bo i jedno nęci i kusi i drugie, a co się Hance będzie podobać nie wiem.
Ana Zabawy klockami lego? I za to trzeba jeszcze osobno płacić?
Kilole no co za babolec wredny wrrr... dyrektorka pewnie próbuje wzbudzić w Tobie poczucie że czuwa nad Twoim synem... Nie kumam tego, tak trudno o przedszkolanki czy co??? A moze z jakiś względów osobistych ją zatrudnia? Bo aż się wierzyć nie chce że babolca nie zwolni. Może jakby więcej rodziców się zebrało,podpisało jakąś petycję czy coś, to by się udało jej pozbyć?
Kilole no co za babolec wredny wrrr... dyrektorka pewnie próbuje wzbudzić w Tobie poczucie że czuwa nad Twoim synem... Nie kumam tego, tak trudno o przedszkolanki czy co??? A moze z jakiś względów osobistych ją zatrudnia? Bo aż się wierzyć nie chce że babolca nie zwolni. Może jakby więcej rodziców się zebrało,podpisało jakąś petycję czy coś, to by się udało jej pozbyć?
Dziunka - ano tak za 1,5 godziny w tyg x 4 w miesiącu się płaci 80
http://www.iwonakalaman.pl/zajecia.html coś takiego to jest
http://www.iwonakalaman.pl/zajecia.html coś takiego to jest
Ostatnia edycja:
agrafka80
Fanka BB :)
kilolku, no masakra ta baba!! kurcze, nie przeżyłabym chyba gdybym wiedziała, ze moje dziecko musi z kimś takim przebywać i się stresować, wrrr... Faktycznie popytaj innych mam.
ana, fajny pomysł z tymi LEGOsami
ja podliczyłam właśnie i będzie mnie ta zabawa kosztowała znacznie mniej niż myslałam, ok 300 zł (licząc wyżywienie, komitet, składki, rytmikę: 28, gimnastykę: 29 i angielski: 30 zł oraz godziny 8-16 maksymalnie).
U nas na szczeście Ala szybko się zaadaptaowała - dziś pobiegła z uśmiechem i zaniosła pani pestki ze śliwek do zabawy ciastoliną.
Ja właśnie założyłam formum dla rodziców z naszej grupy, ciekawe czy się sparwdzi..
ana, fajny pomysł z tymi LEGOsami
ja podliczyłam właśnie i będzie mnie ta zabawa kosztowała znacznie mniej niż myslałam, ok 300 zł (licząc wyżywienie, komitet, składki, rytmikę: 28, gimnastykę: 29 i angielski: 30 zł oraz godziny 8-16 maksymalnie).
U nas na szczeście Ala szybko się zaadaptaowała - dziś pobiegła z uśmiechem i zaniosła pani pestki ze śliwek do zabawy ciastoliną.
Ja właśnie założyłam formum dla rodziców z naszej grupy, ciekawe czy się sparwdzi..
kilolek
podwójna listopadowa mama
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2007
- Postów
- 11 197
Babolec jest nie do ruszenia, jak wiekszosc nauczycieli z resztą. Jest nauczycielem dyplomowanym (tak mi sie zdaje) a nawet jesli mianowanym to zwolnic ja moze tylko dyscyplinarnie decyzja sądu.
No podpytam matek chociaz malo ich widuje. Przed rozpczeciem roku te co maja dzieci w wyzszych grupach ćwierkały z radosci, ze to ona ich weźmie. A na zebraniu tylko my z A. się burzylismy. No jeszcze jeden jakis patologus nam wtórował ale nie wiem czy faktycznie był po naszej stronie czy tylko awantury szukal.
fajnie, ze Ala tak szybko sie zaklimatyzowała.
u nas tez sa te zajecia z lego ale w ośrodku kultury.
No podpytam matek chociaz malo ich widuje. Przed rozpczeciem roku te co maja dzieci w wyzszych grupach ćwierkały z radosci, ze to ona ich weźmie. A na zebraniu tylko my z A. się burzylismy. No jeszcze jeden jakis patologus nam wtórował ale nie wiem czy faktycznie był po naszej stronie czy tylko awantury szukal.
fajnie, ze Ala tak szybko sie zaklimatyzowała.
u nas tez sa te zajecia z lego ale w ośrodku kultury.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 162
- Wyświetleń
- 10 tys
G
- Odpowiedzi
- 12
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: