reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Żłobki i przedszkola:)

reklama
Pola Kubus to dzielny chłopak, brawo!

Pathanka i dla Jasia też brawa za doprowadzenie babci do wzruszenia :-)


Nie wiem czy pisałam ale u Asi dzień babci był w czwartek i panie już na początku błąd zrobiły bo wpuściły dziadków 15 minut wcześniej, do 13 kolejni się schodzili, a dzieciaki miały stać w rzędzie. No więc jedna płakała, drugi leżał plackiem na dywanie, trzeci wyrżnął głową w ścianę, a Asia na środku, bo najmniejsza wyczyniała cuda :-D każdy był polany, swój świat miała dosłownie :-D
A to sukienka w górę i brzuch wszystkim pokazywała, a to jęzor na wierzchu, dłubanie w nosie i zjadanie żab, zakładanie nogi na nogę, ręce w kieszenie i przewracanie się w takiej pozycji itd, itp, ubaw po pachy.
Poleciał pierwszy wierszyk i na kolana do nas :-D i koniec występu :-D
 
pola,brawo dla kubusia
ana, a te analizy psychologiczne to standard w przedszkolu?
gawit,oby to bylo chwilowe,fajnie,ze panie chca pomoc
 
Pola super dzielny Kubuś :-)

dziunka he he ale się usmiałam :-D ale dziadkowie zrozumieli pewnie, tosz to jeszcze są maluchy :-D na Dniu Babci i Dziadka u Martyny też różnie było, ale generalnie i tak wzruszająco :-)

we środę mają Bal przebierańców, musze jej tą kieckę łowicką przymierzyć i zobaczyć czy się w nią wciśnie, bo już ostatnio (gdzieś w październiku mierzona) była ciasna to się jeszcze okaże, że będę leciała i jakiegoś stroju jej szukała :-)
 
A ja mam problem ze swym paniczem i nie wiem jak to będzie. W tamtym tygodnu właściwie po 4 tyg nieobecności wrócił do przedszkola (2 tygodnie ferii i tydzień choroby co mieliśmy skierowanie do szpitala, więc jak się wychorował to go nie puściłam bo był tak osłabiony no a zaraz później zaczęły się ferie). Od początku tamtego tygodnia marudzi, że nie chce chodzić, popłakiwał, nic nie opowiadał o przedszkolu, piątkowych występów bałam się bardzo, ale babcia mówiła, że było super a po występachbawił się z dziećmi i Paniami jak oni kawkowali. Ale to co dziś przeżyłam z nim to jakaś masakra nigdy tak nie było. Ryk od rana przy ubieraniu uciekał, i ciągle "ja nie kce iśc do psiedszkola" i teksty "mama ty jesteś łobuzka", "nie lubie Cię". Jakoś udało mi się go zawieść w szatni nie płakał, ale broda mu się tezęsła, jak wszedł do sali mówie, żeby poszedł do p. Iwonki drzwi były otwarte a on podszedł i z płaczem tłumaczył, że on chciał zostać w domuz mamą. Mówie wam myślałam, że serce mi pęknie, w domu się poryczałam jak nie wiem. To nie na moje nerwy, jak tak dalej pójdzie to ja nie dam rady.
Nie wiem czy to wynika z tego, że chce więcej ze mną spędzać czasu, bo jak jestem w pracy to na całe 12h i mnie w ogóle praktycznie nie widzi, a jak jestem w domu to on pół dnia w przedszkolu ??? Ach nie mam juz sił na to wszystko.
 
Pathanka myslę , ze w tej sytuacji jest mieszanka Twojej pracy , odzwyczajenia od przedszkola. Taka niestety jest kolej rzeczy i myślę , że z czasem się unormuje. Na pewno serce Ci pęka , mimo wszystko daj mu czas
 
Pathanka spokojnie, młody się przyzwyczai. My chcieliśmy już Asię wycofywać ze żłobka, a teraz Asia od kilku dni aż ręce wyciąga do pani :-) Długo to trwało bo 2 miesiace, a większośc czasu w domu bo ciągłe choroby, ale codziennie rozmawiałyśmy o przedszkolu, że będzie musiała tam chodzić itd, kupiłam jej książkę o Kajtusiu i jego pierwszym dniu w przedszkolu, w końcu pojęła że nie ma wyjścia i teraz chodzi z chęcią.

A pytałaś pań jak on się zachowuje w ciągu dnia?
 
Pathanka ja tak miałam z Martyną na samym początku. i właśnie jak już przywykła to się rozchorowała i od nowa wszystko było :-( ona płakała w przedszkolu, ja w drodze do domu i byłam gotowa zabrać ją z tego przedszkola! mój mąż mi na to nie pozwolił i dzięki mu za to! :-) teraz młoda też ma gorsze dni, nie chce chodzić, ale to jak zostanie w przedszkolu "ukarana" i ma siedzieć przy tym nieszczęsnym stoliku :-Dto na drugi dzień rano nie chce iść, ale już w przedszkolu jest ok :-)
Myślę, że tak długa nieobecność w przedszkolu zrobiła swoje! daj mu czas a będzie dobrze :-)
 
reklama
Polaa - super, że Kuba tak zaakceptował przedszkole.
BanAna- przedszkole Hanki i Gośki współpracuje z psychologicznymi poradniami i robią takie testy na początku roku, potem w środku i na końcu, by zobaczyć jak dziecko sobie radzi.;-)
Pathanka - Hanka z nami do tej pory toczy boje przedszkolne, nie chce iść po chorobie, płacze itp, za to Gonia leci w podskokach, także wiem, że serce boli, ale...;-)
 
Do góry