reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zdrowie i uroda

Ja przed ciążą 58. W ciązy przytyłam równiutko 10kg. Teraz znowu już 58kg. ale chcę dobić do 50kg.
A brzuchol ----> MASAKRA!!!! Sama na siebie nie mogę patrzeć:zawstydzona/y:

Myszqa to mamy po 8 kg do zzucenia:-D:-D:-D zaczynamy od dzisiaj zobaczymy ktora pierwsza dobije do upragnionej wagi:-D:-D:-D
 
reklama
tygrysek, Myszqua - dołączam do Was :-) Mnie zostało 6 kg, ale waga jakoś nie bardzo chce spadać ostatnio :zawstydzona/y:A brzuchol - szkoda gadać, a kiedyś miałam taki ładny, jędrny, płasko brzuszek, ech...
Ja się też smaruję - Evelyn, tym, który kiedyś Agatkas polecała. Jeden na uda i pupcię, drugi na brzusio. Cellulits faktycznie trochę się zmniejszył, najgorzej z tym flaszkiem brzukowym niestety. Ćwiczę co drugi dzień po 40 min. i mam nadzieję, że jak będę w tym konsekwentna to i na efekty się doczekam może.
 
tygrysek, Myszqua - dołączam do Was :-) Mnie zostało 6 kg, ale waga jakoś nie bardzo chce spadać ostatnio :zawstydzona/y:A brzuchol - szkoda gadać, a kiedyś miałam taki ładny, jędrny, płasko brzuszek, ech...
Ja się też smaruję - Evelyn, tym, który kiedyś Agatkas polecała. Jeden na uda i pupcię, drugi na brzusio. Cellulits faktycznie trochę się zmniejszył, najgorzej z tym flaszkiem brzukowym niestety. Ćwiczę co drugi dzień po 40 min. i mam nadzieję, że jak będę w tym konsekwentna to i na efekty się doczekam może.

Razem zawsze razniej:-D:-D:-D:-D
 
A ja już od tygodnia męczę się w pasie poporodowym. Jest strasznie niewygodny i się roluje. Ale tylko dzięki niemu zapinam się w jeansy sprzed ciąży. Mam do zrzucenia jeszcze 8 kg choć chciałabym 11. Kurcze szkoda że na wiosnę nie rodziłyśmy wtedy bym codzienne szybkie spacery uskuteczniała. No i mam zamiar ćwiczyć bo mam płytę z ćwiczeniami na brzuch. Także też dołączam do Was :-)
 
Jak ja Wam zazdroszcze... Mi zostalo do zrzucenia okolo 15 kg :baffled::baffled::baffled: Zastanawiam sie czy to jest w ogole mozliwe, normalnie chyba wpadam w depresje z powodu swojego wygladu. Codziennie placze i zaluje ze w ciazy nie kontrolowalam bardziej swojej wagi :-:)-(
Smaruje sie kosmetykami z firmy Pharmaceris na rozstepy, ale chyba musze jeszcze cos ujedrniajacego zakupic.

Aaaa, i jeszcze pytanko: jak myslicie, czy 3 tygodnie po cesarce moge zaczac stosowac pasa vibroaction?:confused:
 
Olcia wiesz j a bym taka decyzje skonsultowala z lekarzem albo poczekala do konca pologu ewentualnie z tym pasem:baffled::baffled: mimo tego ze rana zewnetrza goi sie szybko to ta wewnetrza na zagojenie potrzebuje troche wiecej czasu :-:)-( wiec ja bym chyba bala sie ryzykowac ze cos sie stanie nie wiem:baffled::baffled:
 
W sumie masz racje, tylko ja juz tak marze zeby wygladac przynajmniej troche lepiej :-( jak narazie tylko w ciazowe ciuszki sie mieszcze :-(
 
W sumie masz racje, tylko ja juz tak marze zeby wygladac przynajmniej troche lepiej :-( jak narazie tylko w ciazowe ciuszki sie mieszcze :-(

ja tez tylko w ciazowe spodnie wchodze:-:)-:)-( bluzko jeszcze jakies elastyczne zaloze ale to i tak mnie nie pociesza:-:)-:)-(

ALE BEDZIE LEPIEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-D:-D:-D:-D:-D
 
dziewczyny kochane mi nie dośc ze waga od kilku dni stanełam to wczoraj przezyłam szok wchodząc na wagę, przytyłam kilogram. To dopiero mozna się załamac. :-:)-:)-(
 
reklama
Kochane zazdroszczę wam odwagi! Ja na wagę nie wchodzę, bo boję się, że może się to skończyć histerią...

A ciuszki też nadal ciążowe noszę i szczerze wam powiem, że nie próbowałam zmieścić się w spodnie sprzed ciąży. Widzę cały czas, że mam spory brzuch jeszcze.
 
Do góry