Ja już po wizycie. Niestety brzuch dalej się spina, miewam skurcze. Z szyjką na razie ok, ale potrzebne badania i obserwacja. Niedługo jadę do szpitala. Mam nadzieję, że nie posiedzę tam zbyt długo. Trzymajcie kciuki. Będę miała raczej utrudniony dostęp do internetu (tylko przez komórkę).
Podobne tematy
- Przyklejony