reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Zdjęcia z USG, wizyty lekarskie, badania...

reklama
mamy sliczny maly nosek, urocze usteczka...i TAKIEEEEEEEEEEEE JAJA!!! takze mamy kolejnego HOT DOGA- który na pierwszy strzał wystawił swoje jajca i pani doktor powiedzila ze tutaj moze dac nawe 100% pewnosci ze to męcizna:p
a zatem przedstawiam chyba juz ostatecznie i oficjalnie LEOPOLDA TYTUSA

Gratuluje syneczka :)) Hm ale hot dog? Ja bym to raczej nazwała orłem szykującym się do lotu :D Mam takie zdjęcie od dołu dzidziusia: z dwóch stron uda a po srodku jajka i siusiak. No taki orzeł po tatusiu :-D
 
co do hemoglobiny- zgadzam sie co do joty z Villa- zreszta nie pierwszy raz:)- mysle ze tez i nie ostatni:)
i tak wlasnie np. jest w mopim przypadku- ja swoja hemoglobina podchodze nawet pod męskie normy, dotychczas w ciazy mialam te 14,9 - co jest naprawde rewelacyjnym wynikiem- a wczoraj sie okazalo ze jest 12,8- co dalje ejst wynikiem bardzo dobrym - jak na ciezarna- ale zwarzywszy na to ze ja mialam inna wartosc wczesniej i w ciagu miesiaca nastapil "dosc spory" spadek- lekarka juz zwrocila uwage na dbanie o diete.

kurde ale ja sie ciesze z tych jajek!!!! siedze i zacieszam sama do siebie- a groch ...groch chyba czuje ze ja sie ciesze bo tanczy kankana od rana:D
 
Nie pisałam o tym bo kurcze aż boję się o tym mówić... Od czasu tej infekcji którą miałam szyjka skraca mi sie coraz bardziej. Co badanie ginekologiczne to jest coraz krótsza. Już teraz do ginekologa musze chodzić co 2 tygodnie zeby być pod nadzorem. Najgorsze sa te bóle które praktycznie mnie uziemiają. Wystarczy ze cos wiecej porobie i czuję ból tuż nad spojeniem łonowym i wtedy wiem ze szyjka skraca się jeszcze bardziej. Dzisiaj zrobiłam trochę w ogródku i teraz ledwo siedzę tak mnie boli. A poszłam do ogródka bo od kilku dni już było dobrze, nic mnie nie bolało ani przez chwilę. 3 tygodnie temu na badaniu szyjka miała jakos miedzy 1,5 a 2 cm. Teraz ma prawie jeden. Przejrzałam prace naukowe na temat zakładania szwu lub pessaru i zakłada się je już jeśli kobieta ma poniżej 2 cm. Zastanawiam się na co ten moj ginekolog czeka. Czy aż mi dziecko wypadnie?
Boję się że będzie źle
 
Szczęściara a rozmawiałaś z lekarzem o założeniu szwu lub pessaru? Dziwne, ze sam jeszcze ci tego nie zaproponował.
Może idź do niego teraz niech coś zrobi, bo faktycznie z tego co piszesz nie jest dobrze, a pessar pomoże donosić dzieciątko do odpowiedniego tygodnia lub szew moja mama miała przy mnie.
I nie myśl, ze będzie źle, bo będzie dobrze.
 
Szczesciara - kurcze przykro slyszec takie nowiny, na Twoim miejscu zapytalabym sie lekarza czy nie pora na szew bo sie boisz i uwazasz ze to bedzie najlepsze wyjscie jesli bedzie cos jeczal poszlabym do innego. Szew powinnas miec zalozony i nie cos porobie i mnie boli tylko kochana z dzidziulkiem przykleic sie do kanapy ! a ja trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze. kiedy teraz do lekarza?

Edit: Moja mama tez ze mna miala cala ciaze szew i przelezala plackiem praktycznie.
 
reklama
Szczęściaro, powinnaś darować sobie wszelkie prace fizyczne, nawet te najlżejsze, tylko w takim wypadku leżeć plackiem. Mnie czasem brzuch twardnieje, początek ciąży to w ogóle był koszmar obok strasznych mdłości, miałam skierowanie do szpitala, a przed połówkowym mój chrzestny ginekolog nakazał mi dużo odpoczywać, by nie doszło do skracania szyjki, bo inaczej mnie do szpitala skieruje.
Trochę się dziwię Twojemu lekarzowi, że nie skierował Ciebie do szpitala... Moja mama leżała w ciąży z moim bratem, było zagrożenie, w ogóle urodził się jako wcześniak i opowiadała mi, że też leżała na oddziale kobieta, która miała w ogóle zaszytą szyjkę na czas ciąży, przeleżała i udało się, urodziła zdrowe, donoszone dziecko. To są skrajne przypadki, jednak najpierw zapobiegać. Może zasięgnij opinii od innego specjalisty? O tym szpitalu zasugerowałam, bo zmartwił mnie Twój post i wyraziłam szczerą opinię, bo sama wiele strachu się najadłam i teraz już wolę dmuchać na zimne. Trzymam mocno kciuki za Was i wierzę, że wszystko będzie dobrze!
 
Do góry