Chyba raczej nie życzyć... ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ale jak się nad tym głębiej zastanowić, to gdybym rzeczywiście była w tej ciąży, to już trudno
wychowam jak swoje ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
to taki trochę smiech przez łzy, bo sądzę, że to jednak objawy urojone i mogę sobie żartować. Nie wiem jaka będzie moja reakcja gdyby się okazało, ze jestem.
Mam dwóch dużych chłopców, ciąże były ciężkie, problematyczne (pierwsza skończyła się tragicznie -śmierć synka w 37tc), jestem po dwóch cesarkach, kolejna ciąża i to jeszcze w tym wieku, to już spore ryzyko i ogromne nerwy :/
Ale jak się nad tym głębiej zastanowić, to gdybym rzeczywiście była w tej ciąży, to już trudno
to taki trochę smiech przez łzy, bo sądzę, że to jednak objawy urojone i mogę sobie żartować. Nie wiem jaka będzie moja reakcja gdyby się okazało, ze jestem.
Mam dwóch dużych chłopców, ciąże były ciężkie, problematyczne (pierwsza skończyła się tragicznie -śmierć synka w 37tc), jestem po dwóch cesarkach, kolejna ciąża i to jeszcze w tym wieku, to już spore ryzyko i ogromne nerwy :/