reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2017

Czy jesteś za tym by zamknąć wątek wrześniówek ?

  • Tak

    Głosów: 22 50,0%
  • Nie

    Głosów: 15 34,1%
  • Nie mam zdania.

    Głosów: 7 15,9%

  • Wszystkich głosujących
    44
  • Ankieta zamknięta .
reklama
nie no jak sobie pomogę to mam przy każdy stosunku ale ja to bym tak chciała leżeć i żeby on sam się zrobił :D
Hehe, chyba zawsze trzeba sobie na dobry O zapracować ;)

Mój D nie ma problemu jeśli sama sobie pomagam, ale wolę jeśli on to robi. Wie co robi :D

W ogóle jakoś wielu w życiu partnerów nie miałam, ale za każdym razem pierwszy raz był trochę toporny. A z moim mężem od samego początku było super ;) się dopasowalismy dobrze
 
Ja miałam na otwarto i sama nie wiem jak to będzie. Można chyba paracetamol brać jak macie mega bóle głowy. To chyba jedyny lek, który możemy. A takie uderzenia gorąca, albo zimna mam non stop [emoji1] nie ma się czym przejmować, hormony tak reagują.

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
W ubiegły piatek beta 670 a wczoraj (czyli po 5 dniach) ponad 4500 :) :) :) więc chyba idzie dobrze. Wizyta dopiero 8 lutego, niecierpliwie odliczam dni. To będzie juź 8 tydzień więc mam nadzieję że już zobaczę Fasolkę :)

Narazie powiedzieliśmy tylko rodzicom i bratu i bratowej męża. Wszystkim innym chcemy powiedzieć na koniec marca, czyli na koniec 1 trymestru. W pracy szefowej powiem trochę wcześniej, może pod koniec lutego.
 
Dziewczynki z mdlosciami nie łamcie się!
Ja jeszcze parę dni temu też od rana do wieczora miałam gule w gardle, nic mi nie wchodziło. Co zjadłam to już na drugi dzień nie ruszyłam...
Przejdzie wam, zobaczycie :)
Może nie w 100%, ale gula z gardła zejdzie na pewno:)
Ja dalej nie mogę patrzeć na pieczonego kurczaka, śledzie czy mielone mięso. Ale już inne rzeczy zaczynają wchodzić i mam coraz większy apetyt:)
U was też się wszystko niedlugo pozmienia i więcej produktow będziecie jeść ze smakiem :)

Nessi moze rzeczywiście po luteinie te krwawienia się pojawiły.... dalej ja bierzesz?

Hehe, chyba zawsze trzeba sobie na dobry O zapracować ;)

Mój D nie ma problemu jeśli sama sobie pomagam, ale wolę jeśli on to robi. Wie co robi :D

W ogóle jakoś wielu w życiu partnerów nie miałam, ale za każdym razem pierwszy raz był trochę toporny. A z moim mężem od samego początku było super ;) się dopasowalismy dobrze
Haha pierwsze razy to jest temat! :D
Pamiętacie dziewczyny swoje pierwsze razy?
Mój pierwszy raz trwał miesiąc... niby wiadomo jak to wszystko połączyć, a jednak czasami coś jest za małe a coś za duże :p
 
pyzunia86 A jak Twoje samopoczucie ?
Pewnie im bliżej wizyty tym większy stres ..(z życia wzięte), pamiętaj ,że spokój sprzyja fasolinkom :)
Gadaj do brzucha ile wlezie jak Madzia mówiła ...
Ja swoim dzisiaj nagadałam by przestały mi żyłki podgryzać bo matkę do zawału doprowadzą :D
Madziu - wróciłam do dupka :)
 
Dziewczynki z mdlosciami nie łamcie się!
Ja jeszcze parę dni temu też od rana do wieczora miałam gule w gardle, nic mi nie wchodziło. Co zjadłam to już na drugi dzień nie ruszyłam...
Przejdzie wam, zobaczycie :)
Może nie w 100%, ale gula z gardła zejdzie na pewno:)
Ja dalej nie mogę patrzeć na pieczonego kurczaka, śledzie czy mielone mięso. Ale już inne rzeczy zaczynają wchodzić i mam coraz większy apetyt:)
U was też się wszystko niedlugo pozmienia i więcej produktow będziecie jeść ze smakiem :)

Nessi moze rzeczywiście po luteinie te krwawienia się pojawiły.... dalej ja bierzesz?


Haha pierwsze razy to jest temat! :D
Pamiętacie dziewczyny swoje pierwsze razy?
Mój pierwszy raz trwał miesiąc... niby wiadomo jak to wszystko połączyć, a jednak czasami coś jest za małe a coś za duże :p
Taa pamiętamy ;-) mój pierwszy był okropny ;-) za to z moim M spotkaliśmy się pierwszy raz po 4 latach rozłąki (poznaliśmy się jak ja miałam 14 a on 21) i trafienie do łóżka zajęło jakieś 15 minut ;-)
 
reklama
pyzunia86 A jak Twoje samopoczucie ?
Pewnie im bliżej wizyty tym większy stres ..(z życia wzięte), pamiętaj ,że spokój sprzyja fasolinkom :)
Gadaj do brzucha ile wlezie jak Madzia mówiła ...
Ja swoim dzisiaj nagadałam by przestały mi żyłki podgryzać bo matkę do zawału doprowadzą :D
Madziu - wróciłam do dupka :)
Nessi to małe wampirki Ci rosną? Tylko później energie będą wysysać :-)
 
Do góry