Masz rację, weszłam tu w gorszym dniu i poczułam się zaatakowana, więc ukąsilam na oślep - przepraszam. Jako ze lubię mieć na wszystko wpływ musiałabym wiedzieć wszystko z góry, co jest niemożliwe, wiec po prostu już płynę z prądem, co ma być to będzie.Lekarka mówiła by spróbować i jak nie pyknie po kilku razach to będziemy działać bo ostatnio poszło aż za łatwo. Znam przypadki nawet i 3 czy 4 cp i to po różnych badaniach i chyba to mnie tak negatywnie nastroiło jak pisalam. Dzisiaj zdecydowanie mam dzień na „go with The flow” i akceptowanie ze jest jak jest. Pozostaje mi test/ beta i trzymanie reki na pulsie. Może tym razem będzie dobrzeHej spokojnie, ja tylko zadałam pytania żeby właśnie lepiej Cie zrozumieć, bo wiesz, nie siedzę w Twojej głowie a ludzie są różni, różnie radzą sobie z emocjami i przyswajaniem informacji. Takie pytania zadaje też psycholog na wizycie aby Cie właśnie lepiej zrozumieć. Może przez brak komunikacji niewerbalnej odebrałaś moją wiadomość jako atakującą. Teraz rozumiem trochę lepiej.
I nie, nie mam zawsze cudownych myśli. Prawdopodobnie dlatego mam też zdiagnozowaną depresję, leki oraz lęk adaptacyjny. Ale staram się pracować nad sobą i swoją głową. Wiesz minęłyśmy się na kreskach i możesz nie kojarzyć mojej historii, ale przeszłam wiele sama jak i przeszłam wiele z dziewczynami. Pocieszając je, płacząc razem z nimi czy czasami dając im motywacyjnego kopa by wzięły się w garść.
Zdaje sobie sprawę, że CP było dla Ciebie dużym przeżyciem. Ten wzrost jest tylko statystyczny. Ja np na forum czy na grupach na FB nie spotkałam przypadku dziewczyny z 2 CP. Czy myślałaś co mogłoby sprawić żebyś poczuła się bezpieczniej w tej sytuacji?
reklama
Jak tu pisałam to miałam wizje kolejnego szpitala, zastanawiania się nad testamentem na wypadek gdybym nie przeżyła i innych takich. To jest jakaś masakra mieć takie myśli. Pocieszam się, że i tak nie jest najgorzej bo znam kobiety które totalnie się w tym wszystkim nie odnajdują po, więc chyba tez Wasza zasługa, że mam gdzie się wyżalić zamiast kisić to w sobie albo próbować znaleźć zrozumienie u osób które nigdy w podobnej sytuacji nie były. Ta siła to chyba tez się napędza od innych kobiet, ze były w podobnej sytuacji i patrz, dały radę. Oby szlak był prosty, chociaż już mam i wygodne skarpety i porządne butyTo nasza przestrzeń. Jak najbardziej jest tu miejsce na dzielenie się obawami. Jak najbardziej możesz się tutaj nimi dzilić, kiedy tylko potrzebujesz. Wszystkie jesteśmy tutaj po to żeby się wspierać, piszemy wiadomości z troski i chcąc pomóc, nie zaszkodzić. Serio. Słowo pisane czasami może zostać mylnie zinterpretowane co do intencji.
Domyślam się jaki strach towarzyszy w staraniach po stratach ciąż, sama tego nigdy nie doświadczyłam, ale wiele dziewczyn tak, jednak wszystkie czytając o tych bolesnych historiach wiemy jakie to trudne i ciężkie.
Trzymam za Ciebie kciuki i na pewno nie tylko ja, żeby mimo wszystko udało się przezwyciężyć ten strach, obawy i znaleźć w sobie siłę do walki ( ta siła to słowo klucz!) o to piękne marzenie, które mam nadzieję Ty i każda z Nas tutaj prędzej (oby prędzej ) niż później osiągnie.
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie" JPII
AnaBloom
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2024
- Postów
- 127
Cześć wszystkim,
Z góry przepraszam, że wcinam się tak w środku miesiąca Mam nadzieję, że to nie problem.
Jestem stosunkowo nowa na forum, niestety zaczęłam od wątku o poronieniach Mam 35 lat, mąż 33, starania zaczęliśmy w marcu, w maju zobaczyłam dwie kreski. W 7tc na USG widzieliśmy bijące serce, niestety 3 tygodnie później podczas badania okazało się, że zarodek obumarł. Miałam łyżeczkowanie, pierwsza miesiączka pojawiła się po ponad 7 tygodniach, w tym 10 dniach łykania duphastonu. Teraz jest mój pierwszy cykl po niej i dostaliśmy już zielone światło od mojej gin na wznowienie starań. Także chyba poproszę o wpisanie mnie na testowanie na 26.09
Trzymam kciuki za Was i gratuluję tym Dziewczynom, które już zobaczyły w tym miesiącu pozytywne testy Udanego weekendu!
Z góry przepraszam, że wcinam się tak w środku miesiąca Mam nadzieję, że to nie problem.
Jestem stosunkowo nowa na forum, niestety zaczęłam od wątku o poronieniach Mam 35 lat, mąż 33, starania zaczęliśmy w marcu, w maju zobaczyłam dwie kreski. W 7tc na USG widzieliśmy bijące serce, niestety 3 tygodnie później podczas badania okazało się, że zarodek obumarł. Miałam łyżeczkowanie, pierwsza miesiączka pojawiła się po ponad 7 tygodniach, w tym 10 dniach łykania duphastonu. Teraz jest mój pierwszy cykl po niej i dostaliśmy już zielone światło od mojej gin na wznowienie starań. Także chyba poproszę o wpisanie mnie na testowanie na 26.09
Trzymam kciuki za Was i gratuluję tym Dziewczynom, które już zobaczyły w tym miesiącu pozytywne testy Udanego weekendu!
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
Hej. Miło Cię poznać. Przykro, że musiałaś przejść przez stratęCześć wszystkim,
Z góry przepraszam, że wcinam się tak w środku miesiąca Mam nadzieję, że to nie problem.
Jestem stosunkowo nowa na forum, niestety zaczęłam od wątku o poronieniach Mam 35 lat, mąż 33, starania zaczęliśmy w marcu, w maju zobaczyłam dwie kreski. W 7tc na USG widzieliśmy bijące serce, niestety 3 tygodnie później podczas badania okazało się, że zarodek obumarł. Miałam łyżeczkowanie, pierwsza miesiączka pojawiła się po ponad 7 tygodniach, w tym 10 dniach łykania duphastonu. Teraz jest mój pierwszy cykl po niej i dostaliśmy już zielone światło od mojej gin na wznowienie starań. Także chyba poproszę o wpisanie mnie na testowanie na 26.09
Trzymam kciuki za Was i gratuluję tym Dziewczynom, które już zobaczyły w tym miesiącu pozytywne testy Udanego weekendu!
Trzymamy też za Ciebie️️ i witamy na pokładzie, zapisałam oby w tym miesiącu los był łaskawy i udało się zobaczyć 2 kreski i co najważniejsze nic złego się już po drodze nie wydarzyło.
Olkaa93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Grudzień 2016
- Postów
- 2 845
@Lilli2 spakowana? Kiedy macie wyjazd?
@LadyCaro bardzo mi przykro, mam nadzieję że teraz już będzie lepiej... Trzymam za to kciuki!
@Moniaaa.a dawaj znać jak beta
@Rokaiemi gratulacje oby przyrosty był oki!
Ja dostałam @ w 31dc i w sumie się cieszę bo to chyba znaczy że organizm wraca do siebie po anty. Także ruszamy z drugim cs. A kolejny test wychodzi na to że będę robić w swoje urodziny 15 . 10
@LadyCaro bardzo mi przykro, mam nadzieję że teraz już będzie lepiej... Trzymam za to kciuki!
@Moniaaa.a dawaj znać jak beta
@Rokaiemi gratulacje oby przyrosty był oki!
Ja dostałam @ w 31dc i w sumie się cieszę bo to chyba znaczy że organizm wraca do siebie po anty. Także ruszamy z drugim cs. A kolejny test wychodzi na to że będę robić w swoje urodziny 15 . 10
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
I Ty też dasz radę, choć jest ciężko i los zafundował Ci nie łatwą drogę do pokonania. Ty dopiero w październiku testujesz, nie? Który dzisiaj dzień cyklu?Jak tu pisałam to miałam wizje kolejnego szpitala, zastanawiania się nad testamentem na wypadek gdybym nie przeżyła i innych takich. To jest jakaś masakra mieć takie myśli. Pocieszam się, że i tak nie jest najgorzej bo znam kobiety które totalnie się w tym wszystkim nie odnajdują po, więc chyba tez Wasza zasługa, że mam gdzie się wyżalić zamiast kisić to w sobie albo próbować znaleźć zrozumienie u osób które nigdy w podobnej sytuacji nie były. Ta siła to chyba tez się napędza od innych kobiet, ze były w podobnej sytuacji i patrz, dały radę. Oby szlak był prosty, chociaż już mam i wygodne skarpety i porządne buty
StaraStaraczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2024
- Postów
- 627
Mam pytanie - na tą podwyższoną prolaktyna dostałam właśnie receptę na Dostinex 0.5mg i mam brać 1/4 tabletki tygodniowo. Czy któraś z was to bierze/brała i czy coś pomogło?
anyżowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2022
- Postów
- 5 628
@amusedxxx jak się dziś czujesz?
amusedxxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 4 004
Mój mąż brał na podwyższoną prolaktynę i pomogło. Tylko proponuję brać na noc, bo się po niej na początku źle czułMam pytanie - na tą podwyższoną prolaktyna dostałam właśnie receptę na Dostinex 0.5mg i mam brać 1/4 tabletki tygodniowo. Czy któraś z was to bierze/brała i czy coś pomogło?
reklama
amusedxxx
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 4 004
W sumie to dobrze, pobolewa mnie podbrzusze okresowo oczywiście sikaniec zrobiony, bez niespodzianek, ale nadal mega wcześnie@amusedxxx jak się dziś czujesz?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 97 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 273 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 64 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 162 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 202 tys
Podziel się: