Tak jak
Ania// napisała, dzisiaj miał zdecydować ordynator. Ale tak pomyślałam, że dorwała swojego prowadzącego i on ją wziął na cc. Poczekamy, aż da znać.
A dlaczego TY jeszcze duphaston bierzesz?
A Antek? Wysłałam go na rower z tatą, a ja miałam spokój. 2 godziny ciszy. Wrócił wymęczony, obejrzał bajkę, zjadł kolację, kąpiel i momentalnie zasnął.
Hej :-) u nas dzis dzień pełen emocji, Szymek idzie do 1 klasy, czeka nas ślubowanie i lekko sie stresujemy. Jejku mój mały syneczek od dziś jest uczniem z prawdziwego zdarzenia... idę się troszkę wystroić żeby ludzi na rozpoczęciu nie wystraszyc ;-)
Bądź dzielna i się nie rozpłacz. Rosną te nasze dzieci, niestety. Niedawno takie bezbronne maleństwa, a już do szkoły/ przedszkola.:-(
Mam prosbe. Do kogo moge wyslac SMS w razie czego (prosze o priv). .
Jak chcesz, to możesz mi przysłać swój numer, a jak ci odeślę mój. Chyba, że już masz kontakt do kogoś innego.
Nastusia jest cudna, idealna i kochana
pierwsza nasza wspolna nocka w szpitalu oczywiście była nieprzespana, a pierwsza w domku - maz czuwał a ja odsypialam i przynosił mi Nastke na karmienie
Dziś czuje się dużo lepiej, mam nadzieję że z dnia na dzień będzie już tylko tak
Jak ty to pięknie napisałaś o swojej kruszynce. Jeszcze bardziej się chce mieć już swoje maleństwo obok. Super, że mąż pomagsa, a malutka jest grzeczna. Jak znajdziesz chwilkę, wstaw fotkę małej.
Dooda trzymamy kciuki za jutrzejsze cc.
Amaliee no trochę czasu potrzeba, żeby się przyzwyczaić mieszkać na swoim. Mam nadzieję, że się odnalazłaś i Adaś jednak poszedł na rozpoczęcie roku. A co do mebli, no szkoda, że poniszczone, ale nic już nie zrobisz.
Wesolutka zdrówka dla Oleńki. Bidulka mała.
Ania// no to bawcie się dobrze na weselu. Chociaż pewnie jak większość z nas, wolałabyś już tulić maluszka.
Nie pamiętam, co jeszcze komu.
Ja dzisiaj też wizytuje. Lekarz się zdziwi, bo bł bardzo przekonany, że do 1 września nie wytrzymam. A tu proszę. Frankowi se nie śpieszy.
Obiadu nie robię, my z Antkiem zjemy u teściowej, a dla męża coś gotowego kupię.
Aha. Rano byłam w Biedronce i był 1,5 l Jelp za 15 zł. Proszek też był po 15, ale nie wiem, jaki duży. Może u Was też będzie.
Miłego dnia.