reklama
hehe może ma stracha że Ci krzywdę zrobi hehe. U mnie jest o tyle bezpieczniej że ja nie mogę golić sie na zero(straszne uczulenie) więc maszynka i na 3 milimetry hehe przynajmniej mnie nie zatnie heheMojemu jak kiedyś powiedziałam, że musi mnie tam ogolić to zrobił wielkie oczy
M
Mar1
Gość
Cześć!
Od rana próbowałam coś napisać, ale net tak działał, że szkoda słów.
Mamom dzieciom przedszkolnym i szkolnym gratuluję nowego etapu w życiu ich pociech
U nas pogoda jesienna, nie chce się mi nawet z domu wyjść. Coś czuję, że to będzie najdłuższy wrzesień mojego życia :/
Jeśli chodzi o tabletki do zmywarki to polecam all in one - ja kupuję najtańsze na rynku i dają radę, a raz na jakiś czas (kilka miesięcy) dosypuje Mąż soli.
Od rana próbowałam coś napisać, ale net tak działał, że szkoda słów.
Mamom dzieciom przedszkolnym i szkolnym gratuluję nowego etapu w życiu ich pociech
U nas pogoda jesienna, nie chce się mi nawet z domu wyjść. Coś czuję, że to będzie najdłuższy wrzesień mojego życia :/
Jeśli chodzi o tabletki do zmywarki to polecam all in one - ja kupuję najtańsze na rynku i dają radę, a raz na jakiś czas (kilka miesięcy) dosypuje Mąż soli.
W
wesolutka85
Gość
ania, Bubbles, maddlenka, kara, Ann, maltanka hahaha chcialabym, ale nie wiem co na to nasze Dziecko katka chyba z 3 tyg chodzila bez czopa, a ja w ogole jestem jeszcze zakorkowana
Bubbles, Ola generalnie ma spuchniete to oczko i jak widzi krople to placze i zamyka oczy :/
maddlena, kciuki za wizyte
shiran, dla mnie golenie to tez prawdziwa udręka, wiec juz nawet nie nazywam tego goleniem tylko podgalaniem Przed porodem mąż mi pomoże jak poprzednio, zeby bylo dokladnie
Bubbles, Ola generalnie ma spuchniete to oczko i jak widzi krople to placze i zamyka oczy :/
maddlena, kciuki za wizyte
shiran, dla mnie golenie to tez prawdziwa udręka, wiec juz nawet nie nazywam tego goleniem tylko podgalaniem Przed porodem mąż mi pomoże jak poprzednio, zeby bylo dokladnie
Właśnie otrzymałam SMSA od DOODY
"Jestem w szpitalu po wszystkich badaniach ,cc jutro z samego rana , bo na dziś zabrakło miejsca , jest przepełnienie. Pozdrawiam Was serdecznie , trzymajcie za nas kciuki jutro, strasznie sie boję "
"Jestem w szpitalu po wszystkich badaniach ,cc jutro z samego rana , bo na dziś zabrakło miejsca , jest przepełnienie. Pozdrawiam Was serdecznie , trzymajcie za nas kciuki jutro, strasznie sie boję "
ookatkaoo1993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2010
- Postów
- 3 918
Hej, meldujemy się z domku Wyszliśmy wczoraj koło 14
Ja wczoraj z tymi swoimi zastojami ( mam umiejscowione gruczoły mleczne"dodatkowe" pod pachami) i wczoraj w 2 dobie dostałam Nawału, takiego że to zaczęło puchnąć i zrobił się straszny zastój pod prawą pachą, do tego stopnia że mleko wypływa mi z pod pach;/ Wczoraj byłam na Usg przed wyjściem, mój Gin stwierdził straszy zastój i powiedział że zrobił się bardzo szybko i do tego stopnia że muszą mi podać jakieś tabletki nie pamiętam nazwy, ich nie powinno się stosować bo one różnie działają, u niektórych te 2 tabletki mogą całkowicie zastopować laktacje ale on mówi że nie widzi innego wyjścia bo albo to albo będą musieli otwierać pachę i to czyścić... wczoraj wzięłam tabletki i opuchlizna zeszła... mleko wypływa przy karmieniu ale nie boli już... robi się coraz mniejsze także super...
Ja dochodzę do siebie, już nawet nie krwawię
od razu zapytałam Gina kiedy mogę zacząć ćwiczyć... i dostałam zgodę nawet za tydzień, ani nie byłam nacinana ani nie popękałam więc to kiedy zacznę ćwiczyć zależy ode mnie super;d
Ogólne mój poród trwał 2 godziny i 15 minut Pojechałam do szpitala po 16, na badaniu wyszło 3 cm, potem badanie przed 7 znów 3 to już sobie myślę.. e dupa to dziś na pewno nie urodzę, o 7 zmieniła się zmiana... badanie o 8, 6 cm... szybko idzie... na porodówkę... tam przebiła wody na skurczu... rozwarcie na 8 mogę rodzić ale problem że szyjka nie zeszła... i mówi że albo czekamy albo ona na skurczu ją wepchnie... bo mi porozrywa jak będę przeć... no i wepchnęła ją ból tragiczny... dosłownie 3 parcia.... i Oliś był na moim brzuchu Poprosiłam pielęgniarkę żeby mi przyniosła telefon i zrobiła mi zdjęcie Olisia na brzuchu;d A mój gin który oczywiście był przy porodzie się śmiał że robimy sobie Selfie
Na poporodową poszłam sama... a za chwilkę przynieśli Olisia... Od początku jest bardzo grzeczny, nic go nie rusza nawet to że wszystkie dzieci na sali się darły a on sobie spał w najlepsze, dziś w nocy wstawał co 1,5 godz ale zaraz z powrotem zasypiał... spał ładnie do 9 rano... a potem otworzył oczka na godzinkę...
Naprawdę nie spodziewałam się że będzie taki grzeczny
Mąż pojechał go zarejestrować... a ja wpadłam do was zobaczyć
Nadi trzeba pilnować bo strasznie koło niego biega i chce go łapać za rączkę...
Oczywiście wczoraj mnie na wstępie teściowa wku****ła ... a to a tamto że głodny bo szuka... że za ciepło ubrany że to że tamto... matko boska... małż musi znów jej powiedzieć... bo zaczyna się to samo co przy Nadi...
Ja wczoraj z tymi swoimi zastojami ( mam umiejscowione gruczoły mleczne"dodatkowe" pod pachami) i wczoraj w 2 dobie dostałam Nawału, takiego że to zaczęło puchnąć i zrobił się straszny zastój pod prawą pachą, do tego stopnia że mleko wypływa mi z pod pach;/ Wczoraj byłam na Usg przed wyjściem, mój Gin stwierdził straszy zastój i powiedział że zrobił się bardzo szybko i do tego stopnia że muszą mi podać jakieś tabletki nie pamiętam nazwy, ich nie powinno się stosować bo one różnie działają, u niektórych te 2 tabletki mogą całkowicie zastopować laktacje ale on mówi że nie widzi innego wyjścia bo albo to albo będą musieli otwierać pachę i to czyścić... wczoraj wzięłam tabletki i opuchlizna zeszła... mleko wypływa przy karmieniu ale nie boli już... robi się coraz mniejsze także super...
Ja dochodzę do siebie, już nawet nie krwawię
Ogólne mój poród trwał 2 godziny i 15 minut Pojechałam do szpitala po 16, na badaniu wyszło 3 cm, potem badanie przed 7 znów 3 to już sobie myślę.. e dupa to dziś na pewno nie urodzę, o 7 zmieniła się zmiana... badanie o 8, 6 cm... szybko idzie... na porodówkę... tam przebiła wody na skurczu... rozwarcie na 8 mogę rodzić ale problem że szyjka nie zeszła... i mówi że albo czekamy albo ona na skurczu ją wepchnie... bo mi porozrywa jak będę przeć... no i wepchnęła ją ból tragiczny... dosłownie 3 parcia.... i Oliś był na moim brzuchu Poprosiłam pielęgniarkę żeby mi przyniosła telefon i zrobiła mi zdjęcie Olisia na brzuchu;d A mój gin który oczywiście był przy porodzie się śmiał że robimy sobie Selfie
Na poporodową poszłam sama... a za chwilkę przynieśli Olisia... Od początku jest bardzo grzeczny, nic go nie rusza nawet to że wszystkie dzieci na sali się darły a on sobie spał w najlepsze, dziś w nocy wstawał co 1,5 godz ale zaraz z powrotem zasypiał... spał ładnie do 9 rano... a potem otworzył oczka na godzinkę...
Naprawdę nie spodziewałam się że będzie taki grzeczny
Mąż pojechał go zarejestrować... a ja wpadłam do was zobaczyć
Nadi trzeba pilnować bo strasznie koło niego biega i chce go łapać za rączkę...
Oczywiście wczoraj mnie na wstępie teściowa wku****ła ... a to a tamto że głodny bo szuka... że za ciepło ubrany że to że tamto... matko boska... małż musi znów jej powiedzieć... bo zaczyna się to samo co przy Nadi...
Dzień dobry
Choco fajnie, że już w domku i że mąż tak Ci pomaga
Wesolutka - gratuluję wizyty. To teraz Ty pewnie następna
Ja byłam na ktg, zrobili też usg i wszystko super. Lekarz powiedział, że daje mi jeszcze kilka dni, ale jak poprosiłam o zwolnienie to powiedział, że nie, bo przecież w nocy mi wody mogą odejść i jutro urodzę. Więc nie wiem w co wierzyć . Ale z tym zwolnieniem to komicznie było, bo ten lekarz w szpitalu, podobnie jak mój, nie chciał mi wystawić tylko powiedział, żeby na macierzyński. No to prosiłam, błagałam i w końcu stwierdził, żebym się na ktg zapisała na czwartek to najwyzej wtedy mi wsteczne wypiszą od wtorku jeśli nie urodzę. Ale na czwartek już nie było miejsc i położna go pyta czemu mi dzisiaj nie chce wypisać tego zwolnienia. A on: "bo szkoda druczku". No padłam jak to usłyszałam. No ale ostatecznie (za wstawiennictwem pani położnej) dostałam to zwolnienie więc już spokojna jestem i do internisty nie muszę latać
Ta nasza służba zdrowia coraz bardziej mnie zaskakuje
Biorę się w końcu za jakieś porządki, bo pół dnia mi zeszło w tym szpitalu
Miłego dnia!
Choco fajnie, że już w domku i że mąż tak Ci pomaga
Wesolutka - gratuluję wizyty. To teraz Ty pewnie następna
Ja byłam na ktg, zrobili też usg i wszystko super. Lekarz powiedział, że daje mi jeszcze kilka dni, ale jak poprosiłam o zwolnienie to powiedział, że nie, bo przecież w nocy mi wody mogą odejść i jutro urodzę. Więc nie wiem w co wierzyć . Ale z tym zwolnieniem to komicznie było, bo ten lekarz w szpitalu, podobnie jak mój, nie chciał mi wystawić tylko powiedział, żeby na macierzyński. No to prosiłam, błagałam i w końcu stwierdził, żebym się na ktg zapisała na czwartek to najwyzej wtedy mi wsteczne wypiszą od wtorku jeśli nie urodzę. Ale na czwartek już nie było miejsc i położna go pyta czemu mi dzisiaj nie chce wypisać tego zwolnienia. A on: "bo szkoda druczku". No padłam jak to usłyszałam. No ale ostatecznie (za wstawiennictwem pani położnej) dostałam to zwolnienie więc już spokojna jestem i do internisty nie muszę latać
Ta nasza służba zdrowia coraz bardziej mnie zaskakuje
Biorę się w końcu za jakieś porządki, bo pół dnia mi zeszło w tym szpitalu
Miłego dnia!
reklama
BubblesGirl
Szczęśliwa mama :))
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2013
- Postów
- 7 849
DOODA kciuki zaciśnięte Będzie dobrze)
Wesolutka biedna Oleńka Niech jej to szybko przechodzi
Katka dobrze, że już zastoje zeszły i się nie męczysz oby Oliwerek już został taki grzeczniutki:-) a teściową musisz sobie ustawić, przecież to Twoje drugie dziecko, więc wiesz co i jak;-)
Olinka super, że udało się załatwić zwolnienie i masz ten problem z głowy to teraz czekamy, aż się u Ciebie coś rozkręci
Wesolutka biedna Oleńka Niech jej to szybko przechodzi
Katka dobrze, że już zastoje zeszły i się nie męczysz oby Oliwerek już został taki grzeczniutki:-) a teściową musisz sobie ustawić, przecież to Twoje drugie dziecko, więc wiesz co i jak;-)
Olinka super, że udało się załatwić zwolnienie i masz ten problem z głowy to teraz czekamy, aż się u Ciebie coś rozkręci
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 108
- Wyświetleń
- 22 tys
- Odpowiedzi
- 22 tys
- Wyświetleń
- 992 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 944
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 9 tys
Podziel się: