reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrzesień 2014:)

Sziran no golenie to wielkie wyzwanie heheh, ostatnio moj mężczyzna sie nademna zlitowal :) i zrobil to perfekcyjnie heh. u mnie piersie wielkie dzis zaczely bolec ale siary ani widu ani słuchu.
 
reklama
Cześć!
Od rana próbowałam coś napisać, ale net tak działał, że szkoda słów.
Mamom dzieciom przedszkolnym i szkolnym gratuluję nowego etapu w życiu ich pociech :)
U nas pogoda jesienna, nie chce się mi nawet z domu wyjść. Coś czuję, że to będzie najdłuższy wrzesień mojego życia :/

Jeśli chodzi o tabletki do zmywarki to polecam all in one - ja kupuję najtańsze na rynku i dają radę, a raz na jakiś czas (kilka miesięcy) dosypuje Mąż soli.
 
ania, Bubbles, maddlenka, kara, Ann, maltanka hahaha chcialabym, ale nie wiem co na to nasze Dziecko :) katka chyba z 3 tyg chodzila bez czopa, a ja w ogole jestem jeszcze zakorkowana :)

Bubbles, Ola generalnie ma spuchniete to oczko i jak widzi krople to placze i zamyka oczy :/

maddlena, kciuki za wizyte

shiran, dla mnie golenie to tez prawdziwa udręka, wiec juz nawet nie nazywam tego goleniem tylko podgalaniem :p Przed porodem mąż mi pomoże jak poprzednio, zeby bylo dokladnie ;)
 
Hej, meldujemy się z domku:) Wyszliśmy wczoraj koło 14

Ja wczoraj z tymi swoimi zastojami ( mam umiejscowione gruczoły mleczne"dodatkowe" pod pachami) i wczoraj w 2 dobie dostałam Nawału, takiego że to zaczęło puchnąć i zrobił się straszny zastój pod prawą pachą, do tego stopnia że mleko wypływa mi z pod pach;/ Wczoraj byłam na Usg przed wyjściem, mój Gin stwierdził straszy zastój i powiedział że zrobił się bardzo szybko i do tego stopnia że muszą mi podać jakieś tabletki nie pamiętam nazwy, ich nie powinno się stosować bo one różnie działają, u niektórych te 2 tabletki mogą całkowicie zastopować laktacje ale on mówi że nie widzi innego wyjścia bo albo to albo będą musieli otwierać pachę i to czyścić... wczoraj wzięłam tabletki i opuchlizna zeszła... mleko wypływa przy karmieniu ale nie boli już... robi się coraz mniejsze:):) także super...:)

Ja dochodzę do siebie, już nawet nie krwawię
confused.gif.pagespeed.ce.czZnOsaR0l.gif
od razu zapytałam Gina kiedy mogę zacząć ćwiczyć... i dostałam zgodę nawet za tydzień, ani nie byłam nacinana ani nie popękałam więc to kiedy zacznę ćwiczyć zależy ode mnie :) super;d

Ogólne mój poród trwał 2 godziny i 15 minut:D Pojechałam do szpitala po 16, na badaniu wyszło 3 cm, potem badanie przed 7 znów 3 to już sobie myślę.. e dupa to dziś na pewno nie urodzę, o 7 zmieniła się zmiana... badanie o 8, 6 cm... szybko idzie... na porodówkę... tam przebiła wody na skurczu... rozwarcie na 8 mogę rodzić ale problem że szyjka nie zeszła... i mówi że albo czekamy albo ona na skurczu ją wepchnie... bo mi porozrywa jak będę przeć... no i wepchnęła ją ból tragiczny... dosłownie 3 parcia.... i Oliś był na moim brzuchu:D Poprosiłam pielęgniarkę żeby mi przyniosła telefon i zrobiła mi zdjęcie Olisia na brzuchu;d A mój gin który oczywiście był przy porodzie się śmiał że robimy sobie Selfie:D


Na poporodową poszłam sama... a za chwilkę przynieśli Olisia... Od początku jest bardzo grzeczny, nic go nie rusza nawet to że wszystkie dzieci na sali się darły a on sobie spał w najlepsze, dziś w nocy wstawał co 1,5 godz ale zaraz z powrotem zasypiał... spał ładnie do 9 rano... a potem otworzył oczka na godzinkę...
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif


Naprawdę nie spodziewałam się że będzie taki grzeczny:)

Mąż pojechał go zarejestrować... a ja wpadłam do was zobaczyć:)
yes2.gif.pagespeed.ce.odCVgD4k4B.gif



Nadi trzeba pilnować bo strasznie koło niego biega i chce go łapać za rączkę...

Oczywiście wczoraj mnie na wstępie teściowa wku****ła ... a to a tamto że głodny bo szuka... że za ciepło ubrany że to że tamto... matko boska... małż musi znów jej powiedzieć... bo zaczyna się to samo co przy Nadi...
baffled5wh.gif.pagespeed.ce.aA6MwztLt7.gif
 
Dzień dobry :)

Choco fajnie, że już w domku i że mąż tak Ci pomaga :)

Wesolutka - gratuluję wizyty. To teraz Ty pewnie następna :)

Ja byłam na ktg, zrobili też usg i wszystko super. Lekarz powiedział, że daje mi jeszcze kilka dni, ale jak poprosiłam o zwolnienie to powiedział, że nie, bo przecież w nocy mi wody mogą odejść i jutro urodzę. Więc nie wiem w co wierzyć :p. Ale z tym zwolnieniem to komicznie było, bo ten lekarz w szpitalu, podobnie jak mój, nie chciał mi wystawić tylko powiedział, żeby na macierzyński. No to prosiłam, błagałam i w końcu stwierdził, żebym się na ktg zapisała na czwartek to najwyzej wtedy mi wsteczne wypiszą od wtorku jeśli nie urodzę. Ale na czwartek już nie było miejsc i położna go pyta czemu mi dzisiaj nie chce wypisać tego zwolnienia. A on: "bo szkoda druczku". No padłam jak to usłyszałam. No ale ostatecznie (za wstawiennictwem pani położnej) dostałam to zwolnienie więc już spokojna jestem i do internisty nie muszę latać :)
Ta nasza służba zdrowia coraz bardziej mnie zaskakuje :p

Biorę się w końcu za jakieś porządki, bo pół dnia mi zeszło w tym szpitalu :szok:

Miłego dnia!
 
reklama
DOODA kciuki zaciśnięte:tak: Będzie dobrze:))

Wesolutka
biedna Oleńka:( Niech jej to szybko przechodzi:tak:

Katka dobrze, że już zastoje zeszły i się nie męczysz:) oby Oliwerek już został taki grzeczniutki:-) a teściową musisz sobie ustawić, przecież to Twoje drugie dziecko, więc wiesz co i jak;-)

Olinka super, że udało się załatwić zwolnienie i masz ten problem z głowy:tak: to teraz czekamy, aż się u Ciebie coś rozkręci:)
 
Do góry