reklama
sawi
szczęśliwa żona i mama
idę położę Emilię spać i wracam do pogaduszek,musze nadrobić inne tematy zw
aniawos
Fanka BB :)
sawi ja już też widze..
kurcze aż sie to wydaje niemożliwe, zeby tak szybko czuć:-) przecież to jeszcze takie okruchy..ja właśnie wczoraj do męża mówiłam, ze narazie ten dzieciak wierci sie tam okropnie, a my nic nie czujemy..potem bedzie czuć, a potem nie bedzie wiercenia i wirowania tylko wypychanie, bo już nie bedzie miał miejsca..ciekawe kiedy ja poczuję?
Ja już się nie mogę doczekać wizyty 1 marca, zeby sprawdzić czy wszystko ok..
kurcze aż sie to wydaje niemożliwe, zeby tak szybko czuć:-) przecież to jeszcze takie okruchy..ja właśnie wczoraj do męża mówiłam, ze narazie ten dzieciak wierci sie tam okropnie, a my nic nie czujemy..potem bedzie czuć, a potem nie bedzie wiercenia i wirowania tylko wypychanie, bo już nie bedzie miał miejsca..ciekawe kiedy ja poczuję?
Ja już się nie mogę doczekać wizyty 1 marca, zeby sprawdzić czy wszystko ok..
czesc dziewczyny u mnie juz lepiej czuje sie dobrze pomogl mi ten magnez mam nadzieje ze nic nie zaszkodzi dzieciatku? 28 mego dowiem sie czy to dziewczynka czy chlopczyk ide razem z mezem niech posucha i popatrzy:-) a puzniej idziemy na zakupy cos symbolicznie kupic nie chce zapeszyc... poczekam na wieksze zakupy kolo 5 6 miesiaca dopiero, nie wieze w zabobony no ale sama nie wiem jak mam myslec? wy jak uwazacie macie juz cos ?????z ciuszkow?
Hej dziewczyny, u mnie objawow i dolegliwosci brak oprocz permamentnego zmeczenia.
Widac wam juz brzuszki? BO u mnie widac, jak leze na plasko to mam mala kuleczke a jak stoje to juz wieksza kuleczke, spodni ciezko dopiac.
CIuszkow i innych rzeczy poki co nie mam.
Widac wam juz brzuszki? BO u mnie widac, jak leze na plasko to mam mala kuleczke a jak stoje to juz wieksza kuleczke, spodni ciezko dopiac.
CIuszkow i innych rzeczy poki co nie mam.
To zmęczenie mnie też wykańcza. Ziewam cały dzień. A gdybym tak nie daj Boże położyła się popołudniu, to pewnie śpię do rana.
Brzuszek to ja mam spory Ale większa jego część to raczej nie dzidziuś
A jeżeli chodzi o kupowanie ciuszków, to uważam, że jeszcze za wcześnie. Nie mówię, że nie kupię sobie w najbliższym czasie jakiś słodkich śpioszków czy bucików, jeżeli wpadną mi w oko, ale napewno nie w ilościach hurtowych. To zostawię sobie na później.
Niech już będzie 17, chcę usłyszeć serduszko
Brzuszek to ja mam spory Ale większa jego część to raczej nie dzidziuś
A jeżeli chodzi o kupowanie ciuszków, to uważam, że jeszcze za wcześnie. Nie mówię, że nie kupię sobie w najbliższym czasie jakiś słodkich śpioszków czy bucików, jeżeli wpadną mi w oko, ale napewno nie w ilościach hurtowych. To zostawię sobie na później.
Niech już będzie 17, chcę usłyszeć serduszko
BigChild u mnie brzuszek zaczyna się już ujawniać. Zapinam się na pasek na nie na guzik W sumie bardzo mnie to cieszy. Istotka ma już prawie 12 tygodni. Za 3 tygodnie wybieramy się na trzecie badanie USG- tym razem genetyczne. Lekarz wspomniał, że cała wizyta będzie trwała ok 30-40 min i w całości będzie poświęcona podglądaniu maluszka. Już nie mogę się doczekać, zwłaszcza po ostatnim razie, gdy z mężem oglądaliśmy bijące serduszko
Witam poniedziałkowo
ellancz - film wg mnie dobry, aczkolwiek za bardzo przereklamowany, jednak każde ma inne spostrzeżenia
Tofilesia - który tydzień?
BigChild - zazdroszcze Ci brzuszka, ja jestem 2tyg dłużej w ciązy i nic nie widać. :-(
ellancz - film wg mnie dobry, aczkolwiek za bardzo przereklamowany, jednak każde ma inne spostrzeżenia
Tofilesia - który tydzień?
BigChild - zazdroszcze Ci brzuszka, ja jestem 2tyg dłużej w ciązy i nic nie widać. :-(
reklama
Hej Dziewczyny!!!
Ale się nazbierało przez weekend... włąśnie nadrobiłam :-) U mnie niestety też zima na całego za oknem 8 cm śniegu i mróz , że hoho ...
Byłam dziś na pobraniu krwi i wyobraźcie sobie , że aż trzy strzykawki mi pobrano ... jak wychodziłam z gabinetu wszystko było ok., ale w momencie po wyjściu z gabinetu zatkało mi uszy i oblał mnie zimny pot -uhu , pomyslałam, że jak zaraz nie usiądę to odlecę... i miałam rację. Na szczęście był ze mną mąż i podtrzymał mnie na duchu i uspokoił , aż w końcu poczułam się lepiej.
Ja też powoli zaczynam się niedpoinać- szczególnie jak siedzę, to odpinam sobie guzik od spodni , bo nie chcę, żeby na dzidzie naciskało.
W piątek idę na USG prenatalne i zastanawiam się , czy będzie robione już przez brzuszek , czy raczej nie?? Nie wiem , jak to jest - może podpowiecie Dziewczyny?
5 marca mam kolejną wizytę u gina i też jestem ciekawa , czy wszystko jest ok.
Poza tym mam okropne włosy i chcę iść do fryzjera - ale lekarz powiedział, żebym poczekała na 5 marca i potem mogę już na spokojnie iść , niech tylko minie I trymestr. I tak też zrobię , ale tak mnie to już wkurza...
Z mdłościami u mnie zdecydowanie lepiej , chyba powoli zanikają... za to z jedzeniem dalej nijak :-( nie mam smaku na nic, no cóż może przyjdzie w koncu czas otwarcia się na wiele smaków na raz.
A jeśli ktoś chce dobry przepis na odejście od MaCa - polecam najpierw zjeść lody w polewie czekoladowej , a zaraz po tym zjeść duże frytki ... mnie po tej kombinacji tak zmuliło, że do Mc Donaldla już nie zaglądam i szybko się raczej nie wybiorę.
Pozdrawiam poniedziałkowo.
Trzymajcie się zdrowo Kobitki.:-)
Ale się nazbierało przez weekend... włąśnie nadrobiłam :-) U mnie niestety też zima na całego za oknem 8 cm śniegu i mróz , że hoho ...
Byłam dziś na pobraniu krwi i wyobraźcie sobie , że aż trzy strzykawki mi pobrano ... jak wychodziłam z gabinetu wszystko było ok., ale w momencie po wyjściu z gabinetu zatkało mi uszy i oblał mnie zimny pot -uhu , pomyslałam, że jak zaraz nie usiądę to odlecę... i miałam rację. Na szczęście był ze mną mąż i podtrzymał mnie na duchu i uspokoił , aż w końcu poczułam się lepiej.
Ja też powoli zaczynam się niedpoinać- szczególnie jak siedzę, to odpinam sobie guzik od spodni , bo nie chcę, żeby na dzidzie naciskało.
W piątek idę na USG prenatalne i zastanawiam się , czy będzie robione już przez brzuszek , czy raczej nie?? Nie wiem , jak to jest - może podpowiecie Dziewczyny?
5 marca mam kolejną wizytę u gina i też jestem ciekawa , czy wszystko jest ok.
Poza tym mam okropne włosy i chcę iść do fryzjera - ale lekarz powiedział, żebym poczekała na 5 marca i potem mogę już na spokojnie iść , niech tylko minie I trymestr. I tak też zrobię , ale tak mnie to już wkurza...
Z mdłościami u mnie zdecydowanie lepiej , chyba powoli zanikają... za to z jedzeniem dalej nijak :-( nie mam smaku na nic, no cóż może przyjdzie w koncu czas otwarcia się na wiele smaków na raz.
A jeśli ktoś chce dobry przepis na odejście od MaCa - polecam najpierw zjeść lody w polewie czekoladowej , a zaraz po tym zjeść duże frytki ... mnie po tej kombinacji tak zmuliło, że do Mc Donaldla już nie zaglądam i szybko się raczej nie wybiorę.
Pozdrawiam poniedziałkowo.
Trzymajcie się zdrowo Kobitki.:-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 47 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 190 tys
Podziel się: